[b]Odpowiada Beata Naróg - prawnik, Doradztwo i Usługi Kadrowe DEFIDE[/b]
Umowa z taką jednostką rzeczywiście od stycznia 2009 r. musi być zawarta wyłącznie na piśmie. Do końca grudnia mogła mieć także formę ustną. W tej postaci jednak była nadużywana przez przedsiębiorców, a właściwie wykorzystywana wbrew prawu. Na takiej podstawie bowiem zawierali oni fikcyjne umowy ze wspomnianymi placówkami.
[b]Jeśli jednak obecnie nie dopełnią swojego obowiązku i nie podpiszą takiej umowy, to jakie sankcje mogą im za to grozić?[/b]
Przepisy ustawy nie przewidują wprost sankcji za niedopełnienie obowiązku zawarcia umowy w formie pisemnej. Jeżeli jednak taka umowa nie zostanie sporządzona, pracodawca będzie miał problem z wykazaniem współpracy z konkretną jednostką medycyny pracy. Tym samym można mu będzie zarzucić naruszenie przepisów BHP, polegające na niezapewnieniu pracownikom profilaktycznej opieki medycznej. Warto wiedzieć, że także jednostki medycyny pracy, wobec wymogu pisemnej umowy, mogą nie podejmować takiej współpracy tylko na podstawie ustnych porozumień.
[b]Co powinno się znaleźć w podpisywanym dokumencie? [/b]
W tym zakresie przepisy się nie zmieniły. Nadal więc, poza podstawowymi elementami umowy, jak jej strony, możliwość wypowiedzenia oraz określenie trybu rozstrzygania sporów, musi ona określać przede wszystkim grupę osób objętych opieką zdrowotną. Muszą to być osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę. Jednak przełożony może również objąć tymi świadczeniami np. osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych.
W umowie ponadto należy też określić zakres opieki zdrowotnej. Trzeba pamiętać, że oprócz świadczeń medycznych, jakie szef musi zagwarantować podwładnym na podstawie przepisów prawa pracy, może on zapewnić opiekę zdrowotną w szerszym zakresie, np. wizyty u lekarzy specjalistów. Warunki i sposób udzielania tych świadczeń, a w szczególności: sposób rejestracji osób objętych umową, organizacja udzielania świadczeń oraz tryb przekazywania zaświadczeń lekarskich o zdolności do pracy bądź nauki oraz sposób podania tych informacji do wiadomości zainteresowanych, również muszą się znaleźć w takiej umowie.
[b]Na jaki maksymalnie czas trzeba ją zawrzeć?[/b]
Przepisy nie wskazują górnej granicy. Mówią jedynie o tym, że przełożeni nie mogą podpisać z jednostką służby medycyny pracy umowy na czas krótszy niż rok. Ponadto, zgodnie ze zmianami, jednostki medycyny pracy mają już obowiązek informować odpowiednie okręgowe inspekcje pracy o tym, że pracodawca nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Należy do nich przekazywanie informacji m.in. o występowaniu czynników szkodliwych dla zdrowia i warunków uciążliwych oraz o wynikach badań i pomiarów tych czynników.
Wspomniane jednostki muszą też powiadamiać inspektorów o tym, że przedsiębiorcy nie realizują obowiązku zapewnienia udziału lekarza medycyny pracy w komisji bezpieczeństwa i higieny pracy lub nie umożliwiają lekarzom profilaktykom przeglądu stanowisk pracy w celu dokonania oceny warunków pracy.
[b]A czy służba medycyny pracy nadal będzie rozpoznawać i oceniać czynniki szkodliwe występujące w środowisku pracy w danej firmie?[/b]
Nie. Została ona zwolniona z tego obowiązku. Nie będzie już też rozpoznawać i oceniać ryzyka zawodowego ani informować przedsiębiorców o możliwościach wystąpienia niekorzystnych skutków zdrowotnych. To, zgodnie z kodeksem pracy, należy do obowiązków pracodawcy. Od nowego roku służba medycyny pracy ma obowiązek jedynie współpracować z nim w tym zakresie. Nie jest już odpowiedzialna za ocenę czynników ryzyka i ocenę ryzyka zawodowego. Nadal jednak do jej obowiązków należy udzielanie zarówno pracodawcom, jak i zatrudnionym porad w zakresie organizacji pracy, ergonomii, fizjologii i psychologii pracy.
[i]Podstawa prawna: [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=292356] ustawa z 17 października 2008 r. o zmianie ustawy o służbie medycyny pracy (DzU nr 220, poz. 1416)[/link][/i]