System równoważny można stosować zarówno przy przewozie w transporcie drogowym, jak i wykonywanym na potrzeby własne (art. 15 ustawy o czasie pracy kierowców). W pierwszym wypadku, czyli gdy podróż odbywa się po drogach publicznych i ma na celu zarobkowy przewóz osób lub rzeczy, dobowy czas pracy nie może przekroczyć dziesięciu godzin. Natomiast gdy jest to przewóz na potrzeby własne, a więc transport ma charakter niezarobkowy, dobową pracę wolno wydłużyć maksymalnie do 12 godzin. Należy jednak pamiętać, że kierowca może przepracować w jednym tygodniu maksymalnie 60 godzin, czyli jeśli pracodawca zaplanuje pracę w takim wymiarze, nie będzie już mógł polecić godzin nadliczbowych.

[srodtytul]Korzystnie w transporcie[/srodtytul]

Równoważny czas pracy jest systemem korzystnym dla firm trudniących się przewozami towarowymi. Pozwala im bowiem elastycznie rozplanować czas pracy w poszczególnych dniach. Chętnie stosują go też pracodawcy do kierowców małych samochodów służbowych. Rzadziej występuje on przy przewozach osób, gdzie z kolei częściej stosuje się system przerywany lub mieszany. Przy przewozach osób równoważny czas pracy najczęściej spotyka się w przewozach na dłuższych trasach, czyli komunikacji dalekobieżnej.

[srodtytul]Równoważenie zajęć w szpitalach[/srodtytul]

Pracownikom zakładów opie-ki zdrowotnej można przedłużać wymiar pracy do 12 godzin na dobę kosztem skrócenia jej w inne dni lub wyznaczenia większej liczby dni wolnych od pracy. Zezwala na to art. 32i [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=184739]ustawy z 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (DzU z 2007 r. nr 14, poz. 89 ze zm., dalej ustawa o ZOZ)[/link]. Aby wprowadzić taki system, musi za tym przemawiać rodzaj pracy lub jej organizacja. Są to więc przesłanki podobne do tych z kodeksu pracy.

Jednak nie wszystkie grupy zawodowe w zakładach opieki zdrowotnej mogą pracować w tym systemie. Nie jest to dopuszczalne dla osób zatrudnionych w skróconym czasie pracy. Ponadto kobiety w ciąży oraz opiekujące się dzieckiem do lat czterech bez ich zgody, jeśli miałyby pracować w taki sposób, nie mogłyby i tak tego robić dłużej niż osiem godzin na dobę. W praktyce więc będzie on dopuszczalny u pracowników działalności podstawowej oraz pomocniczych i obsługi. W zależności od grupy zawodowej, w stosunku do której system ten będzie stosowany, średniotygodniowa norma czasu pracy wynosi:

- 37 godzin 55 min na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym dla pracowników medycznych,

- 40 godzin na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym dla pracowników technicznych, obsługi i gospodarczych (art. 32g ustawy o ZOZ).

Okres rozliczeniowy w tym systemie wynosi zasadniczo miesiąc z możliwością przedłużenia w szczególnie uzasadnionych wypadkach do maksymalnie czterech miesięcy. Wydłużając okres rozliczeniowy, szef powinien pamiętać również o tym, że z góry musi zaplanować harmonogram czasu pracy. Ma on przewidywać dni i godziny pracy oraz dni wolne od niej dla całego przedłużonego okresu rozliczeniowego (art. 32i ust. 3 ustawy o ZOZ).

[srodtytul]Częściej salowe, rzadziej lekarze[/srodtytul]

W praktyce w tym systemie najczęściej pracują pielęgniarki i położne, po 12 godzin na dwie zmiany. Rzadziej takie rozwiązanie dotyczy lekarzy. Bardzo często sprzeciwiają się oni jego wprowadzeniu, tłumacząc to zakłóceniem prawidłowej diagnostyki pacjentów. Twierdzą, że nie można dobrze zajmować się chorym, jeśli medyk jest w pracy co dwa lub trzy dni. Trzeba jednak pamiętać, że wielu lekarzy pracuje jeszcze poza szpitalami w prywatnych przychodniach (gabinetach), a wtedy równoważny czas pracy znacznie utrudnia zaplanowanie dodatkowych zajęć. Od stycznia 2008 r., czyli od zmiany przepisów o czasie pracy w ZOZ, coraz więcej szpitali decyduje się jednak na wprowadzenie dla lekarzy równoważnego czasu pracy. Dzięki jego przyjęciu pracodawcom łatwiej jest zapewnić odpowiednią opiekę medyczną dla poszczególnych oddziałów w ciągu całego tygodnia.

Zobacz [link=http://grafik.rp.pl/grafika2/238733]przykład[/link]