[b]Tak.[/b] Pracodawca może rozwiązać z pracownikiem umowę ze skutkiem natychmiastowym – bez wypowiedzenia i bez winy pracownika – z powodu przedłużającej się usprawiedliwionej nieobecności (art. 53 k.p.). Taką przyczyną jeśli choroba trwająca:

1. dłużej niż trzy miesiące, gdy pracownik był zatrudniony u niego krócej niż sześć miesięcy,

2. dłużej niż łączny okres pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze trzy miesiące – gdy pracownik był zatrudniony u pracodawcy co najmniej sześć miesięcy lub jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową.

Zasiłek chorobowy przysługuje przez okres trwania niezdolności do pracy z powodu choroby – nie dłużej jednak niż przez 182 dni, a jeżeli niezdolność do pracy spowodowana została gruźlicą – nie dłużej niż przez 270 dni.

Przepisy chronią więc chorujących przed utratą zatrudnienia maksymalnie przez 272 dni (182 dni okresu zasiłkowego + 90 dni świadczenia rehabilitacyjnego), a chorych na gruźlicę najwyżej przez 360 dni (270 + 90).

W opisanej sytuacji pracodawca może rozwiązać umowę już po pierwszych trzech miesiącach świadczenia rehabilitacyjnego, jeśli jednak tego nie zrobi tuż po upływie 272 dni nieobecności spowodowanej chorobą, to może to potem uczynić w każdej chwili.

Podstawową przesłanką roszczenia o urlop jest istnienie stosunku pracy. Ten zaś istnieje dopóki pracodawca nie rozwiąże go z chorującym pracownikiem. Z punktu widzenia prawa do ekwiwalentu nie ma znaczenia tryb rozwiązania lub przyczyna wygaśnięcia stosunku pracy.

Ekwiwalent przysługuje za urlop, do którego pracownik nabył prawo. W każdym wypadku ustania stosunku pracy pracownik, który nie wykorzystał urlopu wypoczynkowego w naturze, ma prawo do ekwiwalentu pieniężnego. Stosuje się tu zasadę proporcjonalności z art. 155[sup]1[/sup] k.p. W roku kalendarzowym, w którym ustaje stosunek pracy z pracownikiem uprawnionym do kolejnego urlopu, przysługuje mu wolne u dotychczasowego pracodawcy w wymiarze proporcjonalnym do okresu u niego przepracowanego w tym roku, chyba że wcześniej wykorzystał urlop w przysługującym mu lub wyższym wymiarze. Jeśli tych dni wolnych nie mógł wziąć z uwagi na chorobę, to przy rozstaniu z firmą należy mu się ekwiwalent za cały urlop zaległy i proporcjonalną część bieżącego obliczoną we wskazany sposób.

[i]Podstawa prawna:

– art. 53, 171 i 155 1[link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=76037] kodeksu pracy (tekst. jedn. DzU z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.),[/link]

– art. 8 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176768]ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn. DzU z 2005 r. nr 31, poz. 267 ze zm.)[/link][/i]