Senat 20 listopada przyjął bez poprawek uchwaloną miesiąc wcześniej nowelizację kodeksu spółek handlowych, która wprowadza wiele zmian niosących ze sobą bardzo istotne konsekwencje dla obrotu gospodarczego.
[srodtytul]Ułatwienia dla jednych, utrudnienia dla innych[/srodtytul]
Taką zmianą jest liberalizacja przepisów dotyczących relacji między jedynym wspólnikiem/akcjonariuszem spółki kapitałowej a tą spółką, czyli uchylenie § 2 i 3 art. 173 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=133014]kodeksu spółek handlowych[/link] (spółka z ograniczoną odpowiedzialnością) oraz § 3 i 4 art. 303 (spółka akcyjna).
Uchylenie tych przepisów oznacza zwolnienie z obowiązku zachowania kwalifikowanej pisemnej formy dla oświadczenia woli jedynego wspólnika adresowanego do spółki (w tym wypadku formy pisemnej z podpisem notarialnie poświadczonym) w tzw. sprawach przekraczających zakres zwykłych czynności spółki. Ten wymóg zastąpi zwykła forma pisemna ad solemnitatem, chyba że ustawa w poszczególnych wypadkach będzie wprowadzać inne rozwiązanie (art. 17 § 1 k.s.h.) Analizowaną zmianę należy ocenić negatywnie. Założenie, które jej przyświeca: ułatwienie obrotu gospodarczego, nie może przesłaniać zapewnienia bezpieczeństwa tego obrotu, w szczególności zabezpieczenia interesów wierzycieli spółki i wierzycieli wspólnika.
Ramy prawne, w jakich uregulowany jest obrót gospodarczy, są wypadkową wielu interesów podmiotów działających w ramach tego obrotu i mają charakter wieloaspektowy. Ułatwienie obrotu dla spółki jednoosobowej może zatem skutkować utrudnieniem tego obrotu dla jej wierzycieli lub wierzycieli wspólnika, w szczególności w zakresie egzekucji zobowiązań. W obecnym stanie prawnym ryzyko niebezpieczeństwa dokonywania nieuczciwych transakcji między spółką jednoosobową a jej jedynym wspólnikiem jest minimalizowane właśnie przez obowiązek zachowania formy pisemnej z podpisem notarialnie poświadczonym. To zabezpieczenie znajduje także zastosowanie w wypadku spółki, której udziały – obok wspólnika – należą również do tej spółki (udziały własne).
Notarialne poświadczenie podpisu powinno zawierać datę i oznaczenie miejsca jego sporządzenia, na żądanie także godzinę dokonania czynności, oznaczenie kancelarii, podpis notariusza oraz jego pieczęć (art. 97 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=174135]prawa o notariacie[/link]). Naruszenie przepisów o kwalifikowanej formie pisemnej skutkuje nieważnością czynności prawnej (art. 73 § 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]). Wskazane zabezpieczenia uniemożliwiają antydatowanie czynności prawnych, zapobiegają przepływowi składników majątkowych między wspólnikiem a spółką w celu utrudnienia egzekucji wierzycielom, czynią zatem stosunki między wspólnikiem a spółką bardziej transparentnymi.
[srodtytul]Słabe argumenty[/srodtytul]
W tym kontekście nie znajduje dostatecznego uzasadnienia argument (podnoszony w uzasadnieniu projektu) powołujący się na XII dyrektywę Rady Wspólnot Europejskich dotyczącą jednoosobowych spółek z o.o. Artykuł 5 tej dyrektywy stanowi, iż umowy zawarte między jedynym wspólnikiem a spółką przez niego reprezentowaną powinny być protokołowane lub sporządzane w formie pisemnej.
Forma pisemna nie musi być zachowana w wypadku bieżących czynności podejmowanych w ramach zwykłych czynności spółki. Zatem tym bardziej nie powinno się stosować innej formy niż zwykła forma pisemna w wypadku oświadczenia woli jedynego wspólnika spółce przez niego nie reprezentowanej. Nie jest to jednak mocny argument za wprowadzeniem przedmiotowych zmian w k.s.h. Zapisy XII dyrektywy są wynikiem dążenia do przyjęcia rozwiązania akceptowanego przez wszystkie państwa członkowskie, zatem z założenia odznaczają się dużą elastycznością i stosunkowo niskim poziomem restrykcyjności. Odniesieniem dla XII dyrektywy (z 21 grudnia 1989 roku) było przede wszystkim prawo państw Europy Zachodniej, w którym spółka jednoosobowa funkcjonuje już od końca XIX wieku. Biorąc jednak pod uwagę polskie realia gospodarcze, istnienie obostrzeń (które nowelizacja usuwa) jest koniecznością. Taką możliwość przewiduje zresztą preambuła XII dyrektywy, stosownie do której państwa mają swobodę ustanowienia reguł mających na celu przeciwdziałanie ryzyku, które może się wiązać z funkcjonowaniem spółki jednoosobowej ze względu na występowanie jedynego wspólnika.
[b]Nietrafny jest także – ujęty w uzasadnieniu projektu – argument powołujący się na wyrok Sądu Najwyższego z 23 marca 1999 roku (II CKN 24/98) oraz glosy do niego.[/b] Przepisy art. 173 oraz 303 k. s. h. nie miały bowiem odpowiedników w kodeksie handlowym. Orzeczenie to dotyczy innej materii i nie może być argumentem za zmianą art. 173 i 303 k.s.h.
[b]Podsumowując: zmiany obejmujące art. 173 oraz 303 k.s.h. są nietrafne, a co najmniej przedwczesne. Będą powodować nadużycia i przyczynią się do obniżenia bezpieczeństwa obrotu gospodarczego.[/b]