Chociaż z możliwości tej mogą skorzystać zarówno przedsiębiorcy, jak i osoby fizyczne, to w praktyce stosowana jest głównie w obrocie między firmami. Zastrzeżenie może dotyczyć wszelkich rzeczy ruchomych, od maszyn i urządzeń, po tekstylia, a nawet materiały biurowe. Jego przedmiotem nie mogą być natomiast nieruchomości. Samo zastrzeżenie własności nie wymaga nakładów finansowych i może być dokonane zarówno w umowie indywidualnie negocjowanej, jak i w ogólnych warunkach sprzedaży stosowanych jako wzorzec umowny.
Przy odpowiednim sformułowaniu postanowień umownych zastrzeżenie prawa własności nie utrudnia kupującemu używania rzeczy, mimo że formalnie do niego ona nie należy. Możliwe jest nawet dalsze jej odsprzedawanie.
Jedyną niedogodnością przy tego rodzaju zabezpieczeniu jest konieczność uzyskania tzw. daty pewnej na dokumencie, w którym własność zastrzeżono. Bez tego zastrzeżenie ma wątpliwą wartość dla sprzedawcy.
[srodtytul]Na piśmie...[/srodtytul]
„Zwykłe” zastrzeżenie polega na tym, że sprzedający zastrzega sobie prawo własności sprzedanej rzeczy do czasu całkowitej zapłaty ceny przez kupującego. Innymi słowy oznacza to, że nabywca staje się właścicielem rzeczy dopiero po uiszczeniu zapłaty. Jednocześnie może już jej używać, ponosząc ryzyko jej zużycia i utraty.
Zgodnie z wymogami kodeksu cywilnego, jeżeli rzecz wydana jest kupującemu, co ma najczęściej miejsce, to zastrzeżenie takie należy potwierdzić pismem. Wystarczające tu będzie na przykład zawarcie zastrzeżenia w doręczonej kupującemu fakturze, co potwierdził [b]Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 10 października 2003 r. (II CK 119/02).[/b]
[srodtytul]... i z datą pewną[/srodtytul]
Pisemne zastrzeżenia własności zabezpiecza w pełni, o ile jest opatrzone tzw. datą pewną. Jej uzyskanie nie jest skomplikowanym zabiegiem. Dokonuje tego notariusz, a opłata wynosi 6 zł netto za każdą stronę poświadczanego dokumentu.
[b]Dopiero po uzyskaniu daty pewnej na zastrzeżeniu własności jest ono skuteczne wobec wierzycieli kupującego.[/b] Jest to niezwykle istotne, gdy wobec kupującego jest prowadzone postępowanie egzekucyjne lub upadłościowe. Sprzedawca, który zastrzegł na piśmie z datą pewną prawo własności rzeczy sprzedanej i wydanej kupującemu, może bowiem żądać wyłączenia takiej rzeczy spod egzekucji albo z masy upadłości. Nie musi zatem czekać na wynik długotrwałego postępowania egzekucyjnego (albo upadłościowego) i może odzyskać swoją własność niezależnie od zaspokojenia roszczeń innych wierzycieli.
[srodtytul]Zapłata za zużycie[/srodtytul]
Gdy kupujący nie zapłaci w terminie ceny za zakupiony towar, sprzedawca może zażądać wydania mu rzeczy. Jest bowiem cały czas jej właścicielem. Ponadto ma prawo domagać się od kupującego wynagrodzenia za zużycie rzeczy, w czasie gdy nabywca z niej korzystał.
[ramka][b]Przykładowe sformułowanie umowne:[/b]
„Zastrzegamy sobie prawo własności sprzedanej maszyny X do czasu zapłaty pełnej ceny sprzedaży przez kupującego”.[/ramka]
[srodtytul]Zgoda na odsprzedanie[/srodtytul]
Co jednak zrobić, gdy kupujący nie jest finalnym nabywcą, lecz ma zamiar dalej sprzedawać kupiony towar? Rozwiązaniem jest zastosowanie tzw. przedłużonego zastrzeżenia prawa własności. Polega ono na tym, że sprzedawca wyraża zgodę na dalszą sprzedaż towaru przez kupującego. Natomiast kupujący w zamian przelewa na sprzedawcę swoje roszczenia o zapłatę ceny zakupu przez dalszego kupującego. Przedmiotem przelewu jest wierzytelność, która powstanie, dopiero gdy nasz kupujący, już jako sprzedawca, zawrze umowę sprzedaży z następnym kupującym.
Przy formułowaniu postanowień umownych należy jedynie uważać, aby przyszła wierzytelność była opisana w sposób precyzyjny. Taki wymóg dla skuteczności przelewu wierzytelności przyszłych postawił[b] Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 19 września 1997 r. (III CZP 45/97)[/b], podkreślając, że wymagane jest odpowiednie oznaczenie przedmiotu przelewu.
[ramka][b]Przykładowe sformułowanie umowne:[/b]
„Zastrzegamy sobie prawo własności sprzedanej maszyny X do czasu zapłaty pełnej ceny sprzedaży przez kupującego. Kupujący jest uprawniony do dalszej odsprzedaży maszyny. Kupujący przelewa niniejszym na sprzedawcę swoje roszczenie o zapłatę ceny zakupu maszyny X wobec jej dalszego nabywcy”.[/ramka]
Dodatkowo strony mogą postanowić, że kupujący zawiadomi o przelewie wierzytelności dalszego kupującego. Natomiast zazwyczaj sprzedający upoważnia kupującego do dochodzenia zapłaty ceny w jego imieniu. Dopiero, gdyby zachodziły podejrzenia, że kupujący ma trudności finansowe, sprzedawca może odwołać takie pełnomocnictwo i wystąpić bezpośrednio do dalszego kupującego o zapłatę ceny sprzedaży.
[ramka][b]Przykład[/b]
Sprzedaż Pralek sp. z o.o. sprzedaje Kowalskiemu prowadzącemu pralnię sprzęt za 100 tys. zł, zastrzegając swoją własność. Na pisemnej umowie sprzedaży notariusz potwierdza datę pewną. Kowalski może zainstalować pralkę w swojej pralni i korzystać z niej zgodnie z jej przeznaczeniem. Jednak właścicielem pralki do czasu zapłaty pełnej ceny jest spółka Sprzedaż Pralek. Gdyby przed zapłatą pełnej ceny zakupu komornik prowadzący egzekucję z majątku Kowalskiego chciał zająć pralkę, to sprzedawca, będący cały czas jej właścicielem, mógłby skutecznie domagać się wyłączenia tego sprzętu spod egzekucji.[/ramka]
[ramka][b]Przykład[/b]
Kowalski jest pośrednikiem. Kupuje pralkę od Sprzedaż Pralek sp. z o.o., którą zamierza sprzedać kolejnemu nabywcy.
W umowie sprzedaży spółka Sprzedaż Pralek sp. z o.o. wyraża zgodę na dalszą sprzedaż pralki przez Kowalskiego. Kowalski oświadcza natomiast, że dokonuje przelewu na Sprzedaż Pralek sp. z o.o. wierzytelności przyszłej z tytułu ceny odsprzedanej pralki. [/ramka]
[i]Autor jest aplikantem radcowskim przy OIRP w Warszawie, prawnikiem w kancelarii prawnej JARA & PARTNERS w Warszawie[/i]