Chyba że zbyliśmy go dopiero po sześciu latach od wycofania z firmy.

[b]– Korzystałem z samochodu osobowego na podstawie umowy leasingu operacyjnego, a teraz chcę go kupić na potrzeby firmy. Prawdopodobnie za jakiś czas będę jednak sprzedawał to auto. Czy lepiej wprowadzić je do ewidencji środków trwałych, czy rozliczać na podstawie ewidencji przebiegu, i jaki to będzie miało wpływ na przychód przy sprzedaży?[/b] – pyta czytelnik DF.

[srodtytul]Czekamy sześć lat... [/srodtytul]

Jeśli czytelnik wprowadzi auto do ewidencji środków trwałych, wszelkie nakłady związane z jego eksploatacją będą kosztem bez konieczności porównywania ich z ilością przejechanych kilometrów i stawką za 1 km. Oczywiście są tu też pewne ograniczenia, np. przy remontach powypadkowych wydatki mogą być kosztem, jeśli samochód jest objęty ubezpieczeniem dobrowolnym (AC).

Auto można też amortyzować i zaliczać odpisy do kosztów (więcej o amortyzacji samochodu pisaliśmy w [link=http://www.rp.pl/artykul/210669.html]"Jednorazowa amortyzacja tylko dla ciężarówek"[/link]).

Sprzedaż samochodu ujętego w ewidencji środków trwałych będzie przychodem z działalności gospodarczej. Będzie tak nawet wtedy, gdy auto zostanie wycofane z działalności (przeznaczone na potrzeby osobiste), ale między pierwszym dniem miesiąca następującego po miesiącu, w którym to się stało, a dniem sprzedaży nie upłynie sześć lat.

Kosztem uzyskania przychodu przy transakcji zbycia pojazdu będzie jego wartość początkowa pomniejszona o dokonane odpisy amortyzacyjne.

[srodtytul]...albo tylko pół roku [/srodtytul]

Jeśli czytelnik nie wprowadzi samochodu do firmy, jego sprzedaż nie spowoduje powstania przychodu, o ile nastąpi nie wcześniej niż po upływie pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym został nabyty. Zanim czytelnik sprzeda auto, może je oczywiście wykorzystywać na potrzeby działalności gospodarczej. Wydatki będą kosztami uzyskania przychodu, jeśli nie przekraczają kwoty wynikającej z przemnożenia liczby przejechanych kilometrów przez stawkę za 1 km przebiegu. Aby ustalić faktyczne przejazdy samochodu na potrzeby działalności gospodarczej, trzeba prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu (o skutkach jej wadliwego prowadzenia pisaliśmy w [link=http://www.rp.pl/artykul/207287.html]"Prowadzisz nierzetelnie ewidencję, nie odliczysz wydatków na samochód"[/link]).

Przedsiębiorca, który musi sporo jeździć w sprawach firmowych, nie powinien mieć problemów ze zmieszczeniem się w limicie kilometrówki. Zaliczy więc do kosztów wydatki w wielkości porównywalnej z rozliczeniem samochodu, który jest składnikiem majątku firmy. Natomiast sprzedaż auta, po sześciomiesięcznej eksploatacji, nie będzie opodatkowana PIT.

[i]Autor jest doradcą podatkowym w Kancelarii Doradztwa Podatkowego Tax w Lublinie [/i]