Są już pierwsze rezultaty zastosowania taryfikatora. Przykładowo w województwie wielkopolskim w dwóch wypadkach obniżono dofinansowanie łącznie o 344 tys. zł.
Czym jest taryfikator, wyjaśnia Anna Konik-Żurawska z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Jest to dokument regulujący kwestię wymierzania korekt finansowych za naruszenie prawa zamówień publicznych związanych z realizacją projektów współfinansowanych ze środków unijnych. Został stworzony z wykorzystaniem doświadczeń we wdrażaniu środków unijnych oraz wytycznych Komisji Europejskiej w sprawie określania korekt finansowych.Taryfikator jest już stosowany, a przeprowadzane kontrole doprowadziły w kilku wypadkach do redukcji dotacji. W województwie wielkopolskim, jak wskazuje Aneta Budnik, dyrektor Wydziału Zarządzania Funduszami Europejskimi Urzędu Wojewódzkiego, taryfikator znalazł zastosowanie w przypadku dwóch postępowań. Nieprawidłowości dotyczyły braku w ogłoszeniu opisu warunków udziału w postępowaniu oraz sposobu dokonywania oceny spełnienia tych warunków. W drugim – niedozwolonej modyfikacji specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Korekty finansowe wyniosły odpowiednio 5 i 25 proc. Łącznie przełożyło się to na obniżenie dofinansowania o 344 tys. zł.
– Z kolei w województwie warmińsko-mazurskim przypadki nieprawidłowości, co do których istniały przesłanki do zastosowania korekt finansowych, są na etapie rozpatrywania zastrzeżeń wniesionych przez beneficjentów – mówi Edyta Wrotek z urzędu wojewódzkiego.
Zgodnie z dokumentem wydanym przez MRR w pierwszej kolejności ustalana jest szkoda. Wysokość korekty powinna odpowiadać jej wartości. Zatem ustalając ją, bierze się pod uwagę rodzaj i stopień naruszenia oraz jego skutki finansowe dla wydatków z funduszy UE. Polega to na porównaniu wysokości rzeczywiście wydatkowanych (lub zakontraktowanych) środków na sfinansowanie zamówienia udzielonego z naruszeniem zasad, ze stanem, który istniałby, gdyby naruszenia nie było. Jeżeli nie można ustalić szkody lub jest ona trudna do oszacowania, w grę wchodzi taryfikator, który określa stopień korekt finansowych w zależności od skali przewinienia. Może ona wynieść od 1 proc. za drobne naruszenia (np. niedopełnienie obowiązku przekazania ogłoszenia o udzieleniu zamówienia zgodnie z art. 95 ust. 2 prawa zamówień publicznych) do 100 proc. za najcięższe przewinienia (np. naruszenie art. 144 ust. 1 pzp przez zmianę umowy polegającą na zmniejszeniu świadczenia wykonawcy w stosunku do zobowiązania zawartego w ofercie bez stosownego zmniejszenia ceny).
– Sam taryfikator nie powinien budzić kontrowersji. Opiera się na prostej zasadzie odbierania środków unijnych w razie ich nieprawidłowego wydatkowania. Te może budzić sposób jego interpretacji i stosowania – wskazuje Włodzimierz Dzierżanowski, prezes grupy Sienna, i dodaje: – Zdarzają się sytuacje, w których podobne naruszenie może skutkować różnymi sankcjami. Równie ważne jest to, aby wskaźniki procentowe były stosowane w ostateczności. W pierwszej kolejności trzeba badać, czy i w jakiej wysokości wystąpiła szkoda. Należy uważać, żeby nie było automatyzmu ze strony urzędników badających prawidłowość zamówień – podkreśla Dzierżanowski.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.kołtuniak@rp.pl
W pierwszej kolejności wysokość korekty powinna odpowiadać rzeczywistej szkodzie (metoda dyferencyjna). Jeżeli nie można jej ustalić lub jest trudna do oszacowania, zastosowanie znajduje metoda wskaźnikowa. Wysokość korekty oblicza się wtedy za pomocą następującego wzoru
Wk = W% x Wkw x Wś
gdzie:
Wk – wysokość korekty finansowej
Wkw – wysokość faktycznych wydatków kwalifikowanych dla danego zamówienia
Wś – procentowa wysokość współfinansowania ze środków unijnych
W% – wskaźnik procentowy nałożonej korekty