Umowa o pracę gwarantuje prezesowi spółki, że w chwili odwołania przed upływem kadencji otrzyma dodatkowy bonus w postaci 30 tys. zł (miesięczne wynagrodzenie prezesa). Mimo odwołania spółka nie wypłaciła obiecanej w umowie kwoty. Uzasadniając swoją decyzję, powołała się na zasady współżycia społecznego. Czy ma rację? – pyta czytelnik Dobrej Firmy.

Zarobki członków zarządu w spółce akcyjnej ustala rada nadzorcza. Zasadniczo określa je ona w uchwale powołującej członka zarządu albo w dodatkowej umowie, którą on podpisuje. Wynika tak z art. 378 kodeksu spółek handlowych. Tak samo jest w spółce z o.o. Zasadniczo nie ma górnego limitu wynagrodzeń dla kadry menedżerskiej. Wysokość tej płacy to wynik umowy stron. Wyjątek dotyczy jedynie spółek państwowych, do których odnosi się ustawa kominowa (DzU z 2000 r. nr 26, poz. 306 ze zm.). Wynika z niej, że przykładowo wynagrodzenie menedżera w przedsiębiorstwie państwowym nie może przekroczyć sześciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Tak wygląda teoria.

Praktyka pokazuje jednak, że wynegocjowane przez menedżera wynagrodzenie może być kwestionowane. Etatowi menedżerowie nie zawsze korzystają w pełni z ochrony ich wynagrodzenia przewidzianej w art. 84 k.p. Sąd Najwyższy potwierdził wielokrotnie, że wypłacanie wielomilionowych sum np. z tytułu odwołania jest niegodziwe ze względu na zasady współżycia społecznego (wyrok z 9 lutego 1999 r., I PKN 563/98). W innych wyrokach SN uznał ponadto, że takie dodatkowe rekompensaty jak odprawy nie są wynagrodzeniem pracowniczym (wyrok z 20 czerwca 2006 r., II PK 317/05).

– Według mnie takie wyroki podważają pewność umów o pracę, szczególnie gdy te regulują dokładną wysokość odprawy. Odebranie tego świadczenia może być usprawiedliwione, tylko gdy uchwała o powołaniu lub umowa z menedżerem gwarantuje samo prawo do dodatkowego honorarium. Wtedy jego przyznanie jest uzależnione od decyzji rady nadzorczej i w konsekwencji może zostać niewypłacone – tłumaczy mecenas Orłowski.

Uzależnienie odprawy od decyzji władz spółki potwierdził też Sąd Najwyższy. W wyroku z 6 lutego 2007 r. (II PK 187/06) uznał, że odprawa przysługuje, o ile na jej wypłatę zgodzą się akcjonariusze. Trudno jednak przesądzać, czy w przypadku czytelnika decyzja władz spółki była słuszna, tym bardziej że w innych wyrokach SN uzależnia wypłatę odprawy np. od rangi zajmowanego stanowiska.

Zobacz wideo:

Jak zatrudnić menedżera

Jak wynagradzać menedżera