- Zatrudniamy pracowników w ruchu ciągłym przy pracy zmianowej. Zmiany te przypadają bardzo często w niedzielę. Pracownik wykonuje wówczas pracę przez 10 godzin. Za ten czas nie wypłacamy im żadnych dodatków, bo pracy zmianowej przypadającej w niedzielę nie traktujemy jako nadgodzin. Czy postępujemy prawidłowo? - pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.
Wszystko zależy od tego, czy niedzielna praca zmianowa wynika z harmonogramu czasu pracy. Jeżeli tak jest, a pracodawca za każdą pracującą niedzielę oddaje zatrudnionemu dzień wolny w tygodniu, to rekompensata się nie należy. Z harmonogramu czasu pracy wynika wówczas, że niedziela to dzień pracy, a przykładowo środa czy czwartek to Wn (wolna niedziela).
Jeżeli natomiast praca zmianowa w niedzielę nie była zaplanowana w rozkładzie czasu pracy, to w pierwszej kolejności szef powinien udzielić zatrudnionemu wolnego w innym terminie. Co do zasady ma to nastąpić w ciągu sześciu dni kalendarzowych następujących po takiej niedzieli lub ją poprzedzających. Jeżeli w pierwszym wyznaczonym przez pracodawcę terminie pracownik nie będzie mógł odebrać wolnego za niedzielę, to szef udziela mu go w innym okresie. Jeżeli natomiast i wtedy z odebraniem wolnego będzie kłopot, to za każdą godzinę pracy wypłaca zatrudnionemu normalne wynagrodzenie i 100-proc. dodatek. Jest to rekompensata za pierwsze 8 godzin pracy w niedzielę.
Czytelnik pracuje w niedzielę 10 godzin. Nie oznacza to jednak, że 9 i 10 godzina pracy są nadgodzinami z powodu przekroczenia dobowej normy czasu pracy. Ale płacimy za nie tak, jakby były pracą nadliczbową. Wszystko dlatego, że w systemie czasu pracy w ruchu ciągłym wolno wydłużyć dobowy wymiar czasu pracy do 12 godzin, ale za przepracowane godziny trzeba zapłacić normalne wynagrodzenie i 100-proc. dodatek (art. 151§ 1 k.p.). Przedsiębiorcy pytają, kiedy w ruchu ciągłym wystąpią nadgodziny. Podobnie jak przy równoważnym systemie czasu pracy wszystko zależy od tego, do ilu godzin szef wydłużył dobowy wymiar czasu pracy. Przykładowo nadgodziny mogą wystąpić m.in.
- po przekroczeniu 9 godzin, gdy pracodawca wydłużył dobowy wymiar czasu pracy z 8 do 9 godzin,
- po przekroczeniu 10 godzin, gdy pracodawca wydłużył dobowy wymiar czasu pracy z 8 do 10 godzin.
Praca w ruchu ciągłym może trwać 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu i jest nierozerwalnie związana z pracą zmianową. Przy tej pracy zatrudniony może pracować przeciętnie do 43 godzin na tydzień‚ a w niektórych tygodniach w jednym dniu do 12 godzin na dobę (system czasu pracy w ruchu ciągłym). Okres rozliczeniowy nie może natomiast przekraczać 4 tygodni.
Pracy do 12 godzin na dobę nie można organizować częściej niż tylko trzy razy w trakcie okresu rozliczeniowego. Jeżeli przykładowo pracownik będzie świadczył pracę przez 4 dni w każdym tygodniu po 8 godzin i jednego dnia przez 12 godzin, to w sumie tygodniowy wymiar czasu pracy zatrudnionego będzie wynosił 44 godziny.
Pracę w ruchu ciągłym wolno zorganizować tylko w tych zakładach, w których jej wstrzymanie jest nieekonomiczne i niedopuszczalne ze względu na technologię produkcji lub zaspokojenie potrzeb ludności (art. 138 k.p.). Kodeks nie precyzuje jednak, jakie branże mogą stosować pracę w ruchu ciągłym. Pomocniczo stosuje się jednak art. 151pkt 9 k.p. Wymienia on prace, których wykonywanie jest konieczne ze względu na ich użyteczność lub codzienne potrzeby ludności. W szczególności chodzi o jednostki gospodarki komunalnej i zakłady opieki zdrowotnej.
Uwaga! O tym, czy praca ma charakter pracy w ruchu ciągłym, nie decyduje ani zakres wykorzystania mocy produkcyjnej zakładu pracy, ani możliwości produkcyjne pracownika, ale to, czy wykonywanie pracy przez 24 godziny na dobę i przez 7 dni w tygodniu jest konieczne, aby zapewnić prawidłowy proces produkcyjny oraz prawidłowe funkcjonowanie urządzeń (wyrok Sądu Najwyższego z 29 września 1975 r., I PRN 23/75).