Kontroli nikt nie lubi. Ale uniknąć się ich nie da. Urzędników trzeba wpuszczać do firmy i odpowiadać na pytania. Utrudnianie nadzoru może kosztować. Także w przypadku stwierdzenia naruszeń pracodawca poniesie kary.
Sprawdzanie przestrzegania prawa pracy to główne zadanie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Po co taka kontrola?
Przeprowadza się ją po to, aby ustalić stan faktyczny w zakresie przestrzegania prawa pracy, a w szczególności przepisów i zasad BHP. Poza tym dzięki temu bada się przestrzeganie przepisów o legalności zatrudnienia.
Choć prawidłowość zatrudnienia cudzoziemca będzie także pod lupą Straży Granicznej i Służby Celnej. Celem kontroli jest też udokumentowanie dokonanych ustaleń.
[srodtytul]Kogo to dotyczy...[/srodtytul]
W zakresie BHP oraz legalności zatrudnienia kontroli PIP podlegają wszyscy pracodawcy i przedsiębiorcy niebędący pracodawcami, na których rzecz świadczona jest praca przez osoby fizyczne. Dotyczy to także osób wykonujących na własny rachunek działalność gospodarczą, niezależnie od podstawy świadczenia pracy. Ale na tym nie koniec.
Firma, która zatrudnia osoby na podstawie umowy-zlecenia lub o dzieło, też musi się liczyć z możliwością kontroli przez inspektora pracy. Kontrolę można przeprowadzić w siedzibie podmiotu kontrolowanego. Poza tym w innych miejscach wykonywania jego zadań, np. w oddziałach firmy. Ale także w miejscach przechowywania dokumentów finansowych i kadrowych.
Poszczególne czynności kontrolne mogą być także wykonywane w siedzibach jednostek organizacyjnych PIP, tj. Głównego Inspektoratu Pracy i okręgowych inspektoratów pracy.
Kontrola sprawowana przez inspektorów pracy może być przez nich podejmowana i prowadzona bez uprzedzenia w każdym czasie – i w dzień, i w nocy. Inspektorzy mają co do zasady prawo przeprowadzać kontrole po okazaniu jedynie legitymacji służbowej, bez potrzeby uzyskiwania przepustek.
Nie zawsze muszą posiadać upoważnienie bądź delegację swoich przełożonych.
[srodtytul]... i co wolno[/srodtytul]
Co może inspektor? Ma m.in. prawo do swobodnego wstępu na teren zakładu pracy i do wszystkich jego obiektów i pomieszczeń. Może przeprowadzać oględziny obiektów, maszyn i urządzeń oraz pomieszczeń pracy. Wolno mu żądać od podmiotu kontrolowanego informacji w sprawach objętych kontrolą.
Ponadto ma prawo wglądu do dokumentacji zakładu pracy, w tym do tych dotyczących budowy, przebudowy lub modernizacji oraz uruchomienia zakładu pracy.
Inspektor może też zażądać akt osobowych i wszelkich dokumentów związanych z wykonywaniem pracy przez pracowników i osoby zatrudnione na innej podstawie. Dopuszczalne jest też zapoznanie się z decyzjami wydanymi przez inne organy kontroli i nadzoru nad warunkami pracy oraz ich realizacją.
[srodtytul]Ubezpieczenia społeczne[/srodtytul]
Pracodawca jako płatnik składek musi liczyć się także z inspekcją ZUS. Taka kontrola może obejmować np. zgłaszanie do ubezpieczeń społecznych, prawidłowość i rzetelność obliczania, potrącania i opłacania składek oraz innych składek i wpłat, do których pobierania zobowiązany jest ZUS.
Inspektor sprawdzi też prawidłowość i terminowość opracowywania wniosków o świadczenia emerytalne i rentowe. Dokona oględzin składników majątku płatników składek zalegających z opłatą należności z tytułu składek.
W trakcie przeprowadzania kontroli ma prawo badać wszelkie księgi, dokumenty finansowo-księgowe i osobowe. Przesłuchuje świadków i płatnika. Zbiera dowody. Natomiast płatnik musi mu umożliwić kontrolę.
[srodtytul]Warunki sanitarne[/srodtytul]
Z wizytą do firmy zgłosić się może także przedstawiciel sanepidu. Państwowa Inspekcja Sanitarna (PIS) jest bowiem powołana do realizacji zadań z zakresu zdrowia publicznego, m.in. poprzez sprawowanie nadzoru nad warunkami higieny pracy w zakładach pracy w celu ochrony zdrowia ludzkiego przed niekorzystnym wpływem szkodliwości i uciążliwości środowiskowych, zapobiegania powstawaniu chorób, w tym chorób zakaźnych i zawodowych.
Wykonywanie tych zadań polega m.in. na sprawowaniu zapobiegawczego i bieżącego nadzoru sanitarnego, obejmującego kontrolę przestrzegania przepisów określających wymagania higieniczne i zdrowotne, w szczególności dotyczących utrzymania należytego stanu higienicznego zakładów pracy, warunków zdrowotnych środowiska pracy, a zwłaszcza zapobiegania powstawaniu chorób zawodowych i innych chorób związanych z warunkami pracy.
Do zakresu działania sanepidu należy także wydawanie decyzji o stwierdzeniu choroby zawodowej lub decyzji o braku podstaw do tego.
Natomiast każdy przypadek rozpoznania choroby zawodowej albo podejrzenia o taką chorobę pracodawca jest obowiązany niezwłocznie zgłosić właściwemu organowi PIS i właściwemu okręgowemu inspektorowi pracy.
Tak nakazuje art. 235 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link]. Niedopełnienie tego obowiązku jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika.
Inspektor sanitarny w związku z wykonywaną kontrolą ma prawo wstępu do zakładów pracy oraz wszystkich pomieszczeń i urządzeń wchodzących w ich skład, żądania pisemnych lub ustnych informacji oraz wzywania i przesłuchiwania osób oraz żądania okazania dokumentów i udostępniania wszelkich danych. Wolno mu pobierać próbki do badań laboratoryjnych.
[ramka][b]Czas kontroli jest limitowany[/b]
[b] Komentuje Marcin Mazgaj, aplikant radcowski z KACZOR KLIMCZYK PUCHER WYPIÓR ADWOKACI Spółka Partnerska:[/b]
[b]Ile może trwać kontrola PIP w firmie?[/b]
Zagadnienie maksymalnego czasu trwania kontroli przedsiębiorców przez organy państwowe uregulowane jest ogólnie w art. 83 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C85086C179AB7D978B97748BBB0C31FB?id=236773]ustawy o swobodzie działalności gospodarczej[/link] (ustawa).
Zgodnie z tym przepisem kontrola może trwać – w zależności od wielkości danego przedsiębiorcy — maksymalnie 12 dni (mikroprzedsiębiorcy), 18 dni (mali przedsiębiorcy), 24 (średni) lub 48 dni (pozostali).
Jednak zgodnie z art. 83 ust. 2 pkt 1 ustawy, powyższych ograniczeń nie stosuje się, gdy „ratyfikowane umowy międzynarodowe stanowią inaczej”.
Tu należy wskazać na [b]konwencję nr 81 MOP dotyczącą inspekcji pracy w przemyśle i handlu, przyjętą w Genewie 11 lipca 1947 r[/b]. (konwencja).
Zgodnie z jej art. 16 przedsiębiorstwa będą kontrolowane tak często i tak starannie, jak to jest konieczne dla zapewnienia skutecznego stosowania odpowiednich przepisów prawnych. Norma ta jest bardzo ogólna, niemniej jednak teoretycznie w wyjątkowych sytuacjach może ona stanowić podstawę przedłużenia kontroli PIP.
Jednakże konwencja znajduje zastosowanie wyłącznie do „zakładów przemysłowych” i „zakładów handlowych”.
Bardziej skomplikowana jest sytuacja w odniesieniu do zakładów niebędących zakładami przemysłowymi oraz świadczących usługi pozahandlowe – ich sytuacja uregulowana jest bowiem w protokole do konwencji, który nie został przez Polskę ratyfikowany. Kwestia ta jest sporna w doktrynie.
Wydaje się jednak, że konwencja nie znajdzie zastosowania w odniesieniu do zakładów świadczących usługi pozahandlowe, a to z uwagi na brak precyzyjnej podstawy prawnej nakazującej jej stosowanie w tych przypadkach.
Art. 16 konwencji może być stosowany wyłącznie w celu zapewnienia skutecznego stosowania odpowiednich przepisów prawnych. Zatem jeżeli kontrola PIP opiera się na konwencji, to powinna ona dotyczyć tylko przepisów prawa w rozumieniu tej konwencji, a więc już z pominięciem regulaminów pracy. [/ramka]