Tak uważa Główny Inspektorat Pracy - [b]zobacz [link=link=http://www.rp.pl/artykul/417987.html]stanowisko Głównego Inspektoratu Pracy z 6 stycznia 2010 r.[/link][/b].

To zupełnie odwrotne stanowisko od tego, jakie 3 grudnia 2009 r. wyraziło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w odpowiedzi na pytania - [b]zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/405985.html ]stanowisko Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z 3 grudnia 2009 r.[/link][/b]

Dla resortu rozkład czasu pracy niepełnoetatowca nie ma znaczenia, gdy ustalamy wysokość przysługującego mu wynagrodzenia za część miesiąca.

[srodtytul]Skąd te rozbieżności[/srodtytul]

Wątpliwości z policzeniem wynagrodzenia za niecały miesiąc osobie zatrudnionej w połowie miesiąca na część etatu, gdy nie we wszystkie dni pracuje, biorą się stąd, że [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A912BF6A5A585970424B44C77FD1AB2B?id=73966]rozporządzenie z 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w kodeksie pracy (DzU nr 62, poz. 289 ze zm.[/link], dalej rozporządzenie) nie wskazuje takiego sposobu.

Jego § 12 odnosi się tylko do pracownika, który nie przepracował pełnego miesiąca bez wskazania jego wymiaru zatrudnienia.

Nie wiadomo więc, ile godzin przyjąć w dniu, za który niepełnoetaowiec nie zachowuje prawa do wynagrodzenia, licząc jego miesięczną pensję.

Przykładowo będzie to zatrudniony na pół etatu, który obowiązki służbowe świadczy tylko w poniedziałki, środy i piątki (w dwa pierwsze dni po osiem godzin, a w piątki cztery godziny), a został zatrudniony od połowy miesiąca.

[srodtytul]Jak to widzi GIP[/srodtytul]

Dla tego urzędu jest oczywiste, że u takiej osoby do policzenia jej wynagrodzenia ważne są dwa elementy:

- stawka godzinowa,

- liczba godzin nieprzepracowanych w miesiącu wynikających z rozkładu pracy tego podwładnego.

Odwołuje się przy tym do § 12 ust. 1 rozporządzenia. Dotyczy on liczenia wynagrodzenia pracownika, gdy nie przepracował pełnego miesiąca, bo był w nim nieobecny z innych przyczyn niż choroba.

Chodzi więc tu np. o taką sytuację, gdy podwładny przyszedł do firmy w trakcie miesiąca.

GIP ilustruje to w taki sposób:

[ramka][b]Przykład[/b]

Osoba zatrudniona na 1/2 etatu, która świadczy pracę w poniedziałki, środy i piątki (w dwa pierwsze dni po osiem godzin, a w piątki cztery godziny), podjęła ją 16 listopada 2009 r.

Wynagrodzenie miesięczne pracownika to 2000 zł. Wymiar czasu pracy w listopadzie wynosił 160 godzin, a dla zatrudnionego na pół etatu 80 godzin.

W pierwszej kolejności obliczamy stawkę godzinową wynagrodzenia pracownika.

2000 zł : 80 godzin = 25 zł/godzinę

Następnie otrzymaną kwotę mnożymy przez liczbę godzin, których pracownik nie przepracował w miesiącu, biorąc pod uwagę obowiązujący go rozkład czasu pracy (praca w poniedziałki i środy po osiem godzin oraz w piątki po cztery godziny).

W tym przykładzie będą to 32 godziny.

25 zł/godzinę x 32 godziny = 800 zł

Tę kwotę odejmujemy od wynagrodzenia przysługującego za cały miesiąc.

2000 zł – 800 zł = 1200 zł

W listopadzie wynagrodzenie tego pracownika wyniosło 1200 zł. [/ramka]

[srodtytul]Resort ma inne zdanie[/srodtytul]

Natomiast dla ministerstwa pracy wymiar czasu pracy niepełnoetatowca jest bez znaczenia. Liczą się tylko godziny do przepracowania w miesiącu uwzględniające wielkość etatu, wynikającą z angażu.

Ministerstwo nie wskazuje jednak, jaką ich liczbę przypisać poszczególnym dniom pracy osoby przyjętej na część pełnego wymiaru.

Skoro nie ma znaczenia harmonogram pracy danego pracownika, możemy je policzyć, dzieląc wymiar z danego miesiąca przez liczbę dni pracy w takim miesiącu.

W przykładzie powołanym na wstępie i przez GIP pracownik przyszedł do firmy w listopadzie ub.r., który miał 20 dni roboczych; jeden dzień jego pracy odpowiadał w tym miesiącu czterem godzinom (80 godz.: 20 dni), choć faktycznie pracował tylko w niektóre dni tygodnia.

W efekcie za przepracowaną część listopada, jeśli obowiązki rozpoczął 16 dnia tego miesiąca (nie przepracował9 dni x 4 godziny = 36 godz.), a jego miesięczna pensja wynosi 2000 zł, pracodawca powinien mu wypłacić 1100 zł (2000 zł : 80 godz. = 25 zł x 36 godz. = 900 zł; 2000 zł – 900 zł = 1100 zł).

[b]Czytaj też artykuł [link=http://www.rp.pl/artykul/56568,421827_U_nauczyciela_podstawa_rachunkow_jest_pensum.html]"U nauczyciela podstawą rachunków jest pensum”[/link][/b]