Formalnie ma być to nowela kodeksu spółek handlowych oraz niektórych innych ustaw.

Ten pomysł był już zgłaszany w przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju pakiecie „100 zmian dla firm – Pakiet ułatwień dla przedsiębiorców", jeszcze za ówczesnego wicepremiera Mateusza Morawieckiego.

Pomysł polega na stworzeniu ram prawnych nowego typu spółki kapitałowej, tzw. prostej spółki akcyjnej, i, jak się dowiadujemy, ma to być nowy projekt, którego szczegóły nowe ministerstwo zaprezentuje w czwartek.

W nowej spółce ma być obniżony minimalny kapitał zakładowy, ma być możliwe wniesienie do niej know-how, pracy i usług bez skomplikowanych i kosztownych wycen na etapie rozpoczynania działalności, a założyciele spółki mają mieć znaczną swobodę w kształtowaniu struktury organów zarządzania i nadzoru, co jest rozpowszechnione np. w krajach anglosaskich.

Projekt nawiązuje do prostej rejestracji elektronicznej za pomocą formularza spółki S-24, która okazała się udanym przedsięwzięciem i jest bardzo popularna.

Nowe rozwiązania mają służyć zwłaszcza powstawaniu i rozwojowi startupów, czyli przedsięwzięć realizowanych najczęściej w branży nowych technologii, w warunkach dużej niepewności na tym rynku. Chodzi o uproszczenie rozpoczęcia biznesu, pozyskiwania kapitału, a w razie niepowodzenia, co naturalne zwłaszcza w nowym biznesie, likwidacji spółki.

Dodajmy, że projekt w pierwotnej wersji był dość szeroko krytykowany. Prof. Michał Romanowski z UW, specjalista od prawa spółek i przedsiębiorczości, wskazywał na naszych łamach, że wszystkie te projektowane udogodnienia można prościej i bez tworzenia nowych bytów prawnych zaaplikować do od dawna funkcjonującej spółki z o.o.

etap legislacyjny: uzgodnienia międzyresortowe