Od prawie dwóch lat inspektorzy pracy w trakcie pierwszej kontroli w firmie co do zasady mają nie stosować kar, ale dać przedsiębiorcy szansę na zlikwidowanie uchybień. Z założenia takie rozwiązanie miało dotyczyć najmniejszych firm, których nie stać na zatrudnienie np. specjalistów od BHP czy prawników.
Tymczasem takie łagodniejsze kontrole dotyczyły w wielu przypadkach równie większych podmiotów. Potrzebę przygotowania zmian w tym zakresie zapowiedziała Bożena Borys-Szopa, poseł PiS, i była główna inspektor pracy. W czasie zeszłotygodniowego posiedzenia sejmowej Komisji Kontroli Państwowej zapowiedziała inicjatywę w tym zakresie. Zwróciła się także do inspektorów o opracowanie raportu z pierwszych kontroli średnich firm, czyli zatrudniających od 50 do 249 pracowników.