Czy sąd krajowy może pominąć zaświadczenie potwierdzające przynależność pracownika delegowanego do systemu ubezpieczeń społecznych innego państwa członkowskiego, wydane przez instytucję właściwą z tego państwa? Czy wystarczy, że powoła się na oczywistą sprzeczność pomiędzy stwierdzonymi warunkami jego pracy a podstawą prawną, na którą powołała się instytucja właściwa? Wreszcie, co w sytuacji, gdy instytucja, która wydała zaświadczenie, nie wycofa lub nie uchyli kwestionowanych zaświadczeń, mimo zgłaszanych jej zastrzeżeń przez instytucję z państwa przyjmującego delegowanych pracowników?
Na te pytania odpowie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, rozpoznając wniosek francuskiego Sądu Kasacyjnego o wydanie orzeczenia prejudycjalnego w sporze, który dotyczy nieopłaconych do francuskiego systemu ubezpieczeń społecznych składek za personel sezonowy niemieckiego armatora statków wycieczkowych (A-Rosa Flussschiff GmbH przeciwko francuskiej instytucji zabezpieczenia społecznego Urssaf Alzacji oraz szwajcarskiej instytucji zabezpieczenia społecznego dla kantonu Gryzonii).
Trybunał przyjął zapytanie do rozpoznania jesienią 2016 r. Jego stanowisko może mieć decydujące znaczenie dla oceny coraz powszechniejszej praktyki państw starej Unii nieuznawania zaświadczeń A1 wydawanych przez kraje nowej Unii.
Właściwy system ubezpieczeń
Niemiecka spółka A-Rosa Flussschiff GmbH zajmowała się organizacją rejsów wycieczkowych na różnych rzekach w Europie. Personel pokładowy rekrutował i zatrudniał oddział spółki w Szwajcarii. Następnie kierował on pracowników do pracy na różnych statkach wycieczkowych.
W komentowanej sprawie pracownicy trafili do dwóch wycieczkowców pływających po Rodanie i Saonie, wewnętrznych rzekach we Francji. W związku z zatrudnieniem przez oddział w Szwajcarii personel statków został zgłoszony do ubezpieczenia społecznego w Gryzonii. Instytucja właściwa wydała dla nich zaświadczenia E 101, które potwierdzały ich przynależność do systemu szwajcarskiego na podstawie art. 14 ust. 2 lit. a Rozporządzenia nr 1408/71 (wyjątek opisany w tym przepisie dotyczy personelu w ruchu międzynarodowym). To właśnie ta podstawa prawna do wydania zaświadczeń wskazana przez instytucję szwajcarską stała się zarzewiem sporu.
W 2007 r. na rzeczonych wycieczkowcach francuskie organy zabezpieczenia społecznego przeprowadziły kontrolę. Stwierdziły, że około 90 pracowników obsługi hotelowej na pokładach tych statków nie zostało zgłoszonych do francuskiego systemu ubezpieczeń. Spółka A-Rosa przedstawiła inspektorom zaświadczenia E 101 dla tych pracowników, ale argumentów spółki nie uznano. Według francuskich organów personel hotelowy na statkach nie pracował w międzynarodowym przewozie osób, skoro statki w sezonie stale eksploatowano na Rodanie i Saonie, a w okresie zimowym cumowano je w Lyonie.
W rezultacie francuska instytucja właściwa, czyli Union de recouvrement des cotisations de sécurité sociale et d'allocation familiales (organizacja poboru składek na zabezpieczenie społeczne i zasiłki rodzinne, „Urssaf") z Dolnego Renu (w późniejszym czasie Urssaf Alzacji) wezwała spółkę do zapłaty kwoty 2 024 123 EUR wraz z odsetkami za zwłokę, tytułem niewpłaconych składek na zabezpieczenie społeczne za zainteresowanych pracowników za okres od 1 kwietnia 2005 r. do 30 września 2007 r.
Co na to francuskie sądy
Spółka odwołała się do francuskiego sądu ds. zabezpieczenia społecznego w Dolnym Renie, lecz bez sukcesu. Sąd uznał po pierwsze, że działalność spółki A-Rossa we Francji miała charakter zwyczajny, stabilny i trwały, a po drugie – że podstawa prawna wskazana w tych zaświadczeniach była oczywiście sprzeczna z warunkami pracy personelu i w tym przypadku nie było podstaw do wydania zaświadczeń E 101 przez instytucję szwajcarską.
Podobne stanowisko zajął sąd apelacyjny, do którego odwołała się A-Rosa.
Ostatecznie sprawa trafiła do Sądu Kasacyjnego w Paryżu, który postanowił zwrócić się z zapytaniem do Trybunału Sprawiedliwości.
Kluczowe kwestie
Sąd w motywach wniosku wskazał, że skoro działalność statków była prowadzona stale i wyłącznie we Francji, to wynika z tego, że art. 14 ust. 2 lit. a) rozporządzenia nr 1408/71 dotyczący międzynarodowego transportu pasażerskiego, nie mógł mieć zastosowania do pracowników tej spółki. Pracownicy zostali zrekrutowani konkretnie w celu zatrudnienia na pokładzie statków, które pływają wyłącznie po wewnętrznych francuskich wodach terytorialnych, dlatego powinni być okresowo zgłaszani do francuskich instytucji ochrony społecznej. W konsekwencji zaświadczenia E 101 wydane dla tych pracowników nie powinny były zostać wystawione na podstawie przepisów rozporządzenia nr 1408/71 i sądy krajowe miały prawo je pominąć rozstrzygając odwołanie spółki od decyzji francuskiej instytucji zabezpieczenia społecznego.
Stanowisko Rzecznika Generalnego
12 stycznia 2017 r. Rzecznik Generalny przedstawił Trybunałowi opinię w tej sprawie. Jednoznacznie opowiedział się za utrzymaniem ważności zaświadczeń wydanych przez instytucję właściwą państwa członkowskiego, z którego pochodzą pracownicy delegowani, przynajmniej do chwili ich wycofania lub unieważnienia. Stwierdził, że przepisy Rozporządzenia nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, jak również wcześniejszego Rozporządzenia nr 1408/71, które nadal obowiązuje w relacjach ze Szwajcarią i niektórymi państwami Europejskiego Obszaru Gospodarczego, nie upoważniają sądów krajowych ani instytucji właściwych z państw przyjmujących delegowanych pracowników do kwestionowania ich przynależności do innego systemu ubezpieczeń społecznych. Nie jest jednak pewne, czy Trybunał przychyli się do stanowiska Rzecznika.
Co może orzec Trybunał
Najistotniejsze będzie to, w jaki sposób Trybunał oceni wymianę stanowisk, do jakiej doszło między francuską a szwajcarską instytucją wydającą zaświadczenia E 101 zanim sprawa trafiła do sądu. Urssaf Alzacji skierowała bezpośrednio do instytucji szwajcarskiej pismo opisujące powody nieuznania zaświadczeń E 101 w tej sprawie. Instytucja szwajcarska zgodziła się z organami francuskimi co do zasady, że art. 14 ust. 2 lit. a) rozporządzenia nie miałby zastosowania względem zainteresowanych pracowników, gdyby rzeczywiście świadczyli pracę na pokładzie statków pływających wyłącznie na terytorium Francji. Nie przeprowadziła jednak postępowania wyjaśniającego w celu ustalenia, czy zaświadczenia należy wycofać lub uchylić. Co więcej, zwróciła się do organów francuskich o odstąpienie od windykacji składek.
Instytucja francuska oczywiście odrzuciła wniosek instytucji szwajcarskiej. Nie wystąpiła przy tym do instytucji szwajcarskiej z żądaniem wycofania lub uchylenia konkretnych zaświadczeń E 101. Po prostu pominęła te zaświadczenia przy wydaniu decyzji nakazującej A-Rosie zapłatę horrendalnej zaległości składkowej.
Przemysław Stobiński, radca prawny, starszy prawnik w CMS
Jak to wpływa na nasze prawo
Stanowisko Rzecznika jest korzystne dla pracodawców delegujących pracowników, a w konsekwencji dla nowych państw członkowskich Unii Europejskich, które korzystają z przewagi niższych kosztów zatrudnienia. Ta przewaga umożliwia przedsiębiorcom z tych krajów z sukcesem konkurować na rynkach starej Unii w zakresie swobody świadczenia usług w ramach dyrektywy 96/71/WE o delegowaniu pracowników. Pytanie, czy po ich stronie stanie sam Trybunał, przeciwstawiając się w ten sposób rosnącemu protekcjonizmowi i izolacjonizmowi starych państw Unii?
Jeżeli przychyli się do opinii Rzecznika, może to być również ważny głos w toczącej się w Parlamencie Europejskim debacie nad głęboką nowelizacją dyrektywy 96/71/WE. Państwa nowej Unii, które nie chcą tej nowelizacji, zyskają nowy argument w negocjacjach. Warto więc śledzić tę sprawę.