Dotychczas w polskim prawie brakowało kompleksowego mechanizmu, który pozwalałby skutecznie egzekwować przestrzeganie wymagań ochrony środowiska w trakcie realizacji procesu inwestycyjnego. O ile bowiem naruszenie warunków innych decyzji administracyjnych – chociażby pozwolenia na budowę – uprawniało organy do nakładania na inwestora różnego rodzaju sankcji, możliwościami takimi nie dysponowały organy ochrony środowiska. Sytuacja ta zmieniła się 1 stycznia 2017 r., kiedy w życie weszły przepisy zmieniające ustawę z 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (dalej: u.o.o.ś.). Od tego dnia możliwe jest wymierzenie administracyjnej kary pieniężnej za nieprzestrzeganie wymogów określonych w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Wprowadzenie takich sankcji nie jest pomysłem polskiego prawodawcy, lecz wynika z konieczności implementacji dyrektyw unijnych, zgodnie z którymi kary mają być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające. O tym, czy cel ten został osiągnięty, zdecyduje podejście organów do nowych przepisów i praktyka wymierzania kar. Jednak można wskazać pewne wątpliwości, które budzi nowa regulacja.