W potocznym rozumieniu pojęcie „twórca" kojarzy się najczęściej z zajęciami artystycznymi, mniej z biznesem czy pracą najemną. Jednak gdy przyjrzeć się przepisom podatkowym oraz przepisom prawa autorskiego, może się okazać, że „tworzenie" można przypisać pracownikom etatowym, którzy sami swojej pracy nigdy by twórczością nie nazwali. A jednak jest to możliwe. Co więcej – dzięki korzyściom podatkowym można sprawić, by pensja takich pracowników, potraktowana częściowo jako zobowiązanie do tworzenia dzieł, realnie wzrosła. Trzeba jednak spełnić kilka warunków, by nie narazić się na zarzuty zawyżania kosztów uzyskania przychodu podczas kontroli podatkowej.