Aktualizacja: 04.07.2025 10:00 Publikacja: 12.07.2024 09:20
Foto: Adobe Stock
Sprawa, którą opisuje na łamach „Rzeczpospolitej” Nadia Senkowska dotyczyła interpretacji art. 12 ustawy o prawie autorskim. Zgodnie z nim zatrudniający, którego pracownik stworzył utwór w ramach wykonywanych przez siebie obowiązków, w chwili jego przejęcia nabywa też do niego autorskie prawa majątkowe, chyba że łącząca strony umowa stanowi inaczej.
W tym przypadku chodziło o spór pomiędzy byłym pracownikiem, a uczelnią, na której był zatrudniony jako kierownik biura rektora oraz częściowo rzecznik prasowy. Jak zaznacza w swoim artykule dziennikarka "Rzeczpospolitej", robienie zdjęć na potrzeby uniwersytetu nie było jego zadaniem, ale zajmował się tym, bo fotografia od dawna była jego pasją. Pracował na własnym sprzęcie, lepszym niż ten uczelniany, bywało, że również w czasie wolnym. Kadry zapisywał na służbowym komputerze i sam decydował, które z nich – i czy w ogóle – udostępni na potrzeby promocji instytucji. Dbał, by opatrzona zostały jego nazwiskiem.
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Projekt ustawy o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych zostanie skorygowany.
Związki zawodowe najwięcej członków pozyskują w pierwszym roku od utworzenia zakładowej organizacji związkowej....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas