O najnowszej interpretacji skarbówki pisze na łamach „Rzeczpospolitej” Przemysław Wojtasik.  Wystąpiła o nią kobieta zarabiająca na filmach prezentowanych na platformie internetowej dla dorosłych. Widzowie mogą nabyć bilety na transmisje grupowe, mogą też wykupić prezentacje prywatne.

Wskazuje, że na potrzeby występów kupuje odpowiednie ubrania, buty na obcasie, stosowną bieliznę, różnego rodzaju rekwizyty i zabawki erotyczne oraz lubrykanty. Korzysta też z usług kosmetyczki (manicure, pedicure) i fryzjera (przedłużanie i koloryzowanie włosów), zabiegów medycyny estetycznej (botoks, kwas hialuronowy). Dużo też wydaje na hotele i apartamenty, przeloty samolotem, przejazdy autobusem, pociągiem bądź taksówką. Płaci także za usługi fotografa, grafika i montażysty. 

Kobieta twierdziła, że wskazane wydatki są niezbędne w jej działalności, i chciała potwierdzenia, że może je zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów.

Fiskus zgodził się z jej stanowiskiem, ale częściowo. Z interpretacji wynika, że w kosztach można rozliczyć: stroje, bieliznę, buty na obcasie, erotyczne zabawki, lubrykanty, peruki i farby do włosów. Kosztem są również wydatki na hotele i apartamenty, przejazdy i przeloty, sesje zdjęciowe, usługi grafika, montażysty oraz makijażystki.

Skarbówka nie zaakceptowała natomiast wydatków na medycynę estetyczną, przedłużanie rzęs i paznokci, manicure, pedicure oraz przedłużanie i koloryzację włosów u fryzjera. Uznano, iż takie zabiegi stanowią realizację osobistych potrzeb. „Estetyczny wygląd świadczy o kulturze osobistej i nie jest zależny od rodzaju prowadzonej działalności gospodarczej” – wskazał Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji nr 0115-KDWT.4011.34.2024.2.DS.