Rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron to najmniej konfliktowy sposób zakończenia angażu. Warto jednak zachować odpowiednią treść i precyzyjnie określić datę finiszu współpracy, aby uniknąć niepotrzebnych kontrowersji.
Porozumienie wymaga zgodnej woli obu stron decydujących się na rozwiązanie umowy w ustalonym terminie. Aby to porozumienie było ważne, nie trzeba go sporządzać w formie pisemnej. Może więc być zawarte także ustnie. Dla pewności jednak lepiej, gdy zostanie przyjęte na piśmie.
Wystąpienie z propozycją rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron stanowi w istocie ofertę zgodnego rozwiązania stosunku pracy. Oznacza to, że firma może przyjąć ofertę pracownika pragnącego rozwiązania angażu w określonym terminie przez zwykłe wyrażenie na nią zgody. Zakład nie jest tu jednak związany propozycją pracownika ani co do rozwiązania umowy, ani co do daty, w której miałoby to nastąpić. Może też bez żadnego uzasadnienia nie przystać na rozstanie w tej formie lub w proponowanym terminie. Pracodawca nie ma więc obowiązku pożegnania pracownika za porozumieniem stron niezwłocznie, np. następnego dnia po złożeniu takiego wniosku, a odmowa zakończenia współpracy w terminie wskazanym przez etatowca nie stanowi czynu niedozwolonego i nie może być podstawą jego roszczeń np. o zapłatę odszkodowania.
Wspólny głos
Aby doszło do rozstania za porozumieniem stron, konieczne jest osiągnięcie konsensusu także co do samego rozwiązania umowy oraz jego daty. Może nią być zarówno data zawarcia porozumienia, jak i inna, późniejsza, określona w nim przez strony. Przy czym może to być też termin odległy od chwili zawarcia porozumienia nawet o kilka miesięcy. Tak też wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 4 listopada 2004 r. (I PK 653/03). Wyjaśnił, że nie ma przeszkód prawnych w rozwiązaniu angażu w drodze porozumienia stron z ustaleniem daty ustania stosunku pracy nawet znacznie późniejszej niż data zawarcia porozumienia. Zawierając je, strony mogą więc ustalić, że umowa rozwiąże się np. za dwa miesiące.
Jeśli jednak strony wprost nie określiły, kiedy nastąpi rozwiązanie, przyjmuje się, że będzie to w dacie zawarcia porozumienia. Podobnie wypowiadał się SN w wyroku z 11 stycznia 2001 r. (I PKN 844/00). Nieokreślenie – choćby dorozumiane – w porozumieniu stron o rozwiązaniu stosunku pracy terminu jego ustania powoduje (podobnie jak przy zawarciu umowy o pracę – art. 26 k.p.) rozwiązanie tego stosunku w dniu zawarcia porozumienia. Brak wskazania daty rozstania w treści porozumienia skutkuje domniemaniem, że strony chciały rozwiązać angaż w dniu zawarcia tego porozumienia.
Pod warunkiem
Rozwiązanie etatowej współpracy za porozumieniem strony mogą jednak powiązać z zaistnieniem określonego warunku, np. spadkiem poziomu sprzedaży, ukończeniem budowy czy uzyskaniem emerytury. Stronom wolno więc zastrzec rozwiązanie angażu za porozumieniem stron, ale wystąpienie tego skutku uzależnić od zdarzenia przyszłego i niepewnego. Wówczas umowa o pracę w dalszym ciągu będzie wiązać strony, a skutek rozwiązujący angaż nastąpi w momencie ziszczenia się warunku. Tak też wskazał SN w uzasadnieniu wyroku z 20 czerwca 2001 r. (I PKN 474/00). Podniósł, że nie jest wykluczone rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron pod warunkiem zawieszającym. Istotne jest jednak, aby strony zastrzegły warunek w sposób wyraźny i pozwalający jednoznacznie ustalić datę rozwiązania umowy o pracę. To dość trudne, dlatego w praktyce rzadko pojawiają się takie warunki.
Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach
O czym pamiętać
- firma nie jest związana prośbą pracownika o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron
- porozumienie o rozwiązaniu angażu lepiej sporządzić na piśmie
- wydane etatowcowi świadectwo pracy powinno wskazywać na ten sposób rozstania
- za porozumieniem można rozwiązać umowę także w czasie urlopu lub choroby podwładnego
- zakończenie współpracy za porozumieniem może nastąpić także w okresie wypowiedzenia umowy o pracę
Czego unikać
- podawania wstecznej daty rozwiązania angażu
- zmuszania etatowca do przyjęcia propozycji rozwiązania umowy
- jednostronnego zmieniania daty rozwiązania umowy ustalonej w porozumieniu
- uzależnienia zgody na porozumienie stron od zrzeczenia się przez pracownika ekwiwalentu za urlop lub części należnej mu pensji
Bez przepisów gwarancyjnych
Przy rozstaniu za porozumieniem stron nie ma właściwie żadnych ograniczeń dla swobody stron ani przepisów wyłączających możliwość zawarcia porozumienia w okresach ochronnych. Przykładowo na takie zakończenie współpracy wolno przystać w czasie usprawiedliwionej nieobecności w pracy, w okresie ciąży, choroby czy w wieku przedemerytalnym. Zwracał na to uwagę także SN w wyroku z 12 listopada 2003 r. (I PK 593/02). Zgodnie z nim pracownik i pracodawca mogą rozwiązać stosunek pracy na mocy porozumienia stron w każdym uzgodnionym przez siebie terminie, także w czasie urlopu wypoczynkowego pracownika. Porozumienie stron jako sposób rozwiązania stosunku pracy nie zależy bowiem od zakazów i ograniczeń dotyczących rozwiązywania umowy za wypowiedzeniem. To niewątpliwie korzystne dla firmy, która nie musi przestrzegać zawartych w prawie pracy zakazów.