To już drugie postanowienie nakazujące zapłacić Adamowi Ś. rekordowe odszkodowanie za oszukiwanie wspólników i wyprowadzanie pieniędzy ze spółki m.in. do Stanów Zjednoczonych. Pierwsze, wobec Andrew Kozlowskiego, drugiego mniejszościowego udziałowca spółki KBP zapadło pod koniec lutego, również przed krakowskim sądem. Precedensowe jak na polskie warunki odszkodowanie za szkody (46 mln dolarów ) opisała "Rzeczpospolita".
Na mocy tego samego amerykańskiego wyroku Domanus, podobnie jak Kozlowski, domagał się dwukrotnie wyższego odszkodowania za faktycznie poniesioną szkodę - 45 mln 800 tys. dolarów wraz z odsetkami, polski sąd uznał jednak, że "stwierdzenie wykonalności przedłożonego wyroku w zakresie obejmującym całą kwotę nie dałoby się pogodzić, ze względu na jej wysokość i łączące się skutki z jej egzekucją w Polsce w tej wysokości z klauzulą porządku publicznego" - uzasadniła sędzia Marta Woźniak. Uznała jednak, że orzeczenie amerykańskiego sądu spełnia wszystkie wymogi prawne i odrzuciła argumenty Adama Ś.