Zostanie ono rozpoznane łącznie ze sprawą pracownika. Na takie ułatwienie pozwala pozew wzajemny.

Możliwość pozywania w ten sposób etatowców potwierdził Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach. Żaden przepis kodeksu postępowania cywilnego nie wyłącza ani nie ogranicza możliwości wytoczenia powództwa wzajemnego przez pozwanego pracodawcę z tej tylko przyczyny, że powód jest pracownikiem pozwanego.

W uchwale z 27 maja 1988 r. (III PZP 16/88) SN przyjął, że w sprawie z powództwa zakładu o roszczenie z zakresu pracowniczej odpowiedzialności materialnej dopuszczalne jest powództwo wzajemne pracownika o roszczenie z zakresu prawa pracy, jeżeli spełnione są warunki przewidziane w art. 204 k.p.c. Stanowisko to SN podtrzymał w uchwale ?z 4 października 1994 r. (I PZP 41/94). Stwierdził, że w sprawie z powództwa pracownika o roszczenie ze stosunku pracy sąd rejonowy nie może odmówić rozpoznania powództwa wzajemnego zakładu o roszczenie z zakresu pracowniczej odpowiedzialności materialnej, jeżeli zachodzą warunki ?z art. 204 k.p.c.

Kiedy nie wolno

Powództwo wzajemne firma może złożyć w dwóch przypadkach. Po pierwsze wtedy, gdy roszczenie wzajemne pozostaje w związku z roszczeniem powoda. Po drugie, gdy roszczenie pozwanego pracodawcy nadaje się do potrącenia z roszczeniem powoda.

W tym drugim przypadku art. 91 k.p. ogranicza potrącenie przez pracodawcę z wynagrodzenia za pracę należności etatowca tylko do tych sytuacji, w których wyraził on na to zgodę. Odnosi się to wyłącznie do szeroko rozumianego wynagrodzenia za pracę.

To, czy wolno potrącić wzajemnie z roszczeniem pracownika, należałoby zatem rozpatrywać w każdym przypadku, uwzględniając charakter tego ujęcia. Najczęściej nie będzie to konieczne, bo podstawy do wniesienia powództwa wzajemnego nie muszą występować łącznie. Związek z tym, czego domaga się powód, zwykle wystarczy, aby pozew był uprawniony. Dla wykazania tego związku wystarczy zaś to, że roszczenie pracodawcy wynika ze stosunku pracy lub dotyczy wierzytelności z nim związanych.

To eliminuje jednak pewną grupę żądań pracodawcy. Sąd pracy rozpozna bowiem tylko takie sprawy, które podlegają jego właściwości. Roszczeń, które nie wynikają ze stosunku pracy, szefowi wolno dochodzić od pracownika wyłącznie przed sądem cywilnym. Przykładowo ten pozwany o zapłatę wynagrodzenia nie wniesie pozwu wzajemnego o zwrot pożyczki udzielonej pracownikowi prywatnie (poza stosunkiem pracy).

Przykład

Pracownik będący siostrzeńcem szefa domaga się zaległego wynagrodzenia i odszkodowania za naruszające przepisy rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia w wysokości ?22 tys. zł. Pracodawca chce pozwać pracownika o 11 tys. zł za niedobór w kasie oraz o 12 tys. zł ?z tytułu zachowku. Pierwszą kwotę może objąć pozwem wzajemnym, natomiast roszczenie o zachowek nie podlega rozpoznaniu przez sąd pracy. O to trzeba się sądzić odrębnie. Gdyby pracodawca nie składał pozwu wzajemnego, musiałby wnieść do sądu dwie różne sprawy – jedną do sądu pracy, a drugą – do cywilnego.

Przeszkoda we wniesieniu powództwa wzajemnego może wystąpić w postępowaniu uproszczonym, obowiązkowym w sprawach o roszczenia wynikające z umowy o pracę, ?w których wartość przedmiotu sporu nie przekracza 10 tys. zł. Zgodnie z art. 5054 § 2 k.p.c. powództwo wzajemne jest ?w nim dopuszczalne tylko wtedy, gdy roszczenie w nim zgłoszone też nadaje się do rozpoznania w postępowaniu uproszczonym.

Przy uwzględnieniu tych wymogów powództwem wzajemnym można objąć wszystkie roszczenia wynikające ze stosunku pracy i z nim związane. Za jego pomocą szef może dochodzić zapłaty:

Pilnuj dat

Powództwo wzajemne wytacza się bądź w odpowiedzi na pozew, bądź oddzielnie, ale nie później niż na pierwszej rozprawie, albo w sprzeciwie od wyroku zaocznego. Jednak najwcześniejsze wniesienie takiego pisma pojawia się dopiero po doręczeniu pracodawcy pozwu etatowca.

Przykład

Szef rozważa wniesienie powództwa wzajemnego, ale uzależnia to od przebiegu rozprawy. Jest to możliwe. Powództwa wzajemnego nie trzeba bowiem przekazać sądowi na początku rozprawy. Wolno poznać stanowisko powoda i zdecydować o wniesieniu pozwu, gdy etatowiec przedstawi swoje twierdzenia i zgłosi dowody. ?W każdym przypadku pozew należy złożyć przed zamknięciem pierwszej rozprawy.

Nawet znając zasady dotyczące powództwa wzajemnego, zdarza się złożyć go za późno lub wtedy, gdy nie jest ono dopuszczalne. Nie należy się tego bać i rezygnować z tej opcji. Sąd pracy nie odrzuci pozwu z tych powodów, ale wyłączy go do odrębnego postępowania i rozpozna jako oddzielną sprawę. Niewykluczone, że przekaże wydziałowi cywilnemu lub innemu sądowi, jeśli nie jest to sprawa podlegająca jego właściwości.

Warunki formalne, jakim musi odpowiadać powództwo wzajemne, są identyczne jak przy zwykłych pozwach. Tak jak w każdym piśmie procesowym trzeba w nim oznaczyć sąd, strony, dokładnie określić żądania i się podpisać. Dołącza się do niego odpisy dla strony przeciwnej oraz uiszcza opłatę – identyczną jak od zwykłego pozwu. Jeśli pismo będzie miało braki, sąd wezwie do ich usunięcia w ciągu tygodnia pod rygorem jego zwrotu.

Pozew wzajemny wnosi się do sądu pozwu głównego. Jeżeli jednak będzie go rozpoznawał sąd okręgowy, a sprawa wszczęta była w rejonowym, ten przekazuje ją sądowi właściwemu do rozpoznania powództwa wzajemnego (art. 204 § 2 k.p.c.).

W jednym wyroku

Jeśli strona skutecznie zgłosi powództwo wzajemne, sąd przeprowadzi jedno postępowanie dla roszczeń etatowca ?i pracodawcy. Obie sprawy rozstrzygnie w jednym wyroku. Nie oznacza to jednak, że stają się one jedną sprawą.

Ma to swoje konsekwencje, gdyby niezadowolona firma chciała odwołać się od wyroku. Orzekając w sprawach ?z powództwa głównego i wzajemnego, sąd musi się wypowiedzieć o zasadności każdego z nich. Jeśli stwierdzi, że roszczenie jest uzasadnione ?w całości bądź w części, zasądza każdemu z powodów – głównemu i wzajemnemu – od strony przeciwnej odpowiednie kwoty (i ewentualnie oddala powództwo w pozostałej części, por. wyrok SN z 3 października 2008 r., II PK 30/08).

W zasadniczy sposób odróżnia to rozstrzygnięcie w sprawie z powództwa wzajemnego od tej, w której zgłoszono zarzut potrącenia. To ostatnie nie wymaga wniesienia pozwu przez szefa. Pracodawca składa tylko wyraźne oświadczenie procesowe o potrąceniu. Jeśli po przeprowadzeniu postępowania dowodowego sąd uzna zarzut potrącenia za zasadny i jednocześnie stwierdzi, że roszczenie etatowca też zasługiwało na uwzględnienie, odejmuje kwotę zgłoszoną do potrącenia od tej należnej powodowi albo oddala powództwo w całości, jeśli kwota zgłoszona do potrącenia jest wyższa od należności głównej.

Przykład

Pracownik domaga się 20 tys. zł ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy, a pracodawca ?25 tys. zł za naruszenie zakazu konkurencji. Oba roszczenia są ?w całości zasadne. Jeśli szef zgłosi zarzut potrącenia, sąd oddali powództwo pracownika ?w całości. Przy powództwie wzajemnym sąd zasądzi  pracownikowi 20 tys. zł, ?a pracodawcy 25 tys. zł ?i oddzielnie rozstrzygnie ?o kosztach procesu.

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Toruniu

podstawa prawna: art. 204 ustawy z 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 101)

Jak się odwołać

Apelację dotyczącą rozstrzygnięcia o powództwie głównym i wzajemnym należy traktować jako dwie apelacje podlegające oddzielnym opłatom (art. 18 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, tekst jedn. DzU z 2010 r. nr 90, ze zm.). Tak uznał SN w postanowieniu z 16 lutego 2007 r. (II PZ 81/06). To, że w istocie rzeczy ma miejsce połączenie dwóch samodzielnych procesów, skutkuje dodatkowo tym, że skarga kasacyjna dotycząca rozstrzygnięcia o interesach podmiotu występującego w charakterze zarówno pozwanego, jak i powoda wzajemnego odnosi się do rozstrzygnięcia dwóch spraw. Powinna więc być traktowana jak dwie skargi kasacyjne. Do każdej z nich skarżący powinien też oddzielnie podać wartość przedmiotu zaskarżenia, od której zależy zarówno wysokość opłaty sądowej, jak i przede wszystkim dopuszczalność skargi kasacyjnej (por. postanowienie SN z 25 listopada 2011 r., V CSK 89/11). Oznacza to, że firma niezadowolona z wyroku sądu drugiej instancji, gdy przegra zarówno z powództwa głównego, jak i wzajemnego, nie może zsumować wartości przedmiotu zaskarżenia w tych dwóch sprawach, od czego zależałaby dopuszczalność wniesienia skargi kasacyjnej.