Do konsultacji społecznych został właśnie rozesłany projekt nowelizacji kodeksu pracy, który przewiduje poważne zmiany w art. 176 i 229 .
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, autor nowelizacji, chce w ten sposób wprowadzić do kodeksu pracy regulacje, które niezgodnie z konstytucją, bo bez odpowiedniej delegacji ustawowej, zostały uregulowane w rozporządzeniu z 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet.
Po zmianach art. 176 będzie wyraźnie przewidywał, że kobiety nie będą mogły wykonywać prac związanych z nadmiernym wysiłkiem fizycznym, mogących stwarzać zagrożenie dla ich stanu zdrowia. Kobiety w ciąży i karmiące piersią nie będą mogły zaś wykonywać prac uciążliwych, niebezpiecznych lub szkodliwych dla zdrowia.
– Przy okazji w projekcie znalazła się propozycja bardzo ważnej zmiany w art. 229 § 4 k.p., która dotyczy nie tylko kobiet, ale wszystkich pracowników – zauważa Sławomir Paruch, radca prawny, partner w kancelarii Raczkowski i Wspólnicy. – W myśl nowelizacji pracodawca w skierowaniu pracownika na badanie będzie musiał podać szczegółowe informacje o warunkach jego zatrudnienia.
Na tej podstawie lekarz będzie rozstrzygał, czy ten może pracować w konkretnych warunkach i w jakim wymiarze. Lekarz będzie mógł bowiem stwierdzić, że dana osoba może podnosić ciężary w czasie pracy, ale tylko w połowie wymiaru. Wtedy takie orzeczenie lekarskie będzie stanowiło uzasadnioną podstawę do wypowiedzenia zmieniającego warunki zatrudnienia.
Taka zmiana rozwiąże także inny dość powszechny problem. Obecnie pracodawcy zapominają podać w skierowaniu na badanie lekarskie szczegółowych informacji o zakresie prac wykonywanych przez konkretnego pracownika na jego stanowisku.
Wykorzystują to nieuczciwi pracownicy. Chociaż z zaświadczenia lekarskiego wynika, że dana osoba jest zdolna do pracy, jednocześnie lekarz zastrzega, że nie może ona dźwigać. Rzecz w tym, że lekarz nie wie, że wydaje świadectwo np. magazynierowi, dla którego podnoszenie ciężarów stanowi podstawę obowiązków. Taka praktyka stanowi poważny problem dla pracodawców. Nie można takiego pracownika zwolnić, ponieważ w myśl zaświadczenia lekarskiego jest zdolny do pracy, nie można mu jednak zlecić jego podstawowych obowiązków, gdyż to samo zaświadczenie zakazuje mu wykonywania tych prac.
W ocenie skutków regulacji Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zakłada, że nowelizacja kodeksu pracy może odbić się na kieszeni pracodawców. W wyniku zmian lekarze mogą bowiem częściej kierować pracowników (nie tylko kobiety w ciąży) na badania lekarskie. A ich koszt jest ponoszony w całości przez pracodawców.
Ministerstwo przypomina jednak, że przygotowało projekt zmian, z którego wynika, że przy zatrudnieniu na podobnych stanowiskach pracodawcy będą mogli honorować ważne zaświadczenia lekarskie wystawione u innego pracodawcy.
Etap legislacyjny: projekt trafi do konsultacji