Część przedsiębiorców wychodzi bezpośrednio do potencjalnych kontrahentów, próbując w ten sposób zwiększyć sprzedaż swoich produktów. Stąd zdarza się, że w czasie wycieczek, w biurach, w sanatoriach, mieszkaniach, a nawet na ulicy, spotkać można akwizytorów. Jeżeli w takich okolicznościach konsument kupuje produkt, to zawiera tzw. umowę poza lokalem przedsiębiorcy. W takim przypadku może nie mieć możliwości porównania jakości oraz ceny z innymi podobnymi towarami. Dlatego istnieją szczególne rozwiązania prawne, które mają go chronić ?w przypadku zbyt pochopnie podjętej decyzji o zakupie. Przede wszystkim może odstąpić od umowy, zgodnie z obowiązującymi jeszcze cały czas przepisami, w ciągu dziesięciu dni. Jednak nie wszyscy przedsiębiorcy przestrzegają tych reguł. Jak wynika z licznych kontroli Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, klienci najczęściej mają problem właśnie z nierespektowaniem prawa odstąpienia od umowy oraz niewydawaniem dokumentów potwierdzających zawarcie kontraktu i nierzetelnym informowaniem ?o kosztach kredytu zaciągniętego na zakup produktu. Najwięcej zgłoszeń w tego typu sprawach napływa od osób powyżej 60. roku życia. Wynika z tego, że to właśnie ta grupa osób jest szczególnie często wybierana przez przedsiębiorców, którzy właśnie w ten sposób prowadzą swoją działalność.
Specyficzny adresat
Taka grupa konsumentów ma zwykle stałe źródło dochodu w postaci emerytury bądź renty (co jest istotne w przypadku zdolności kredytowej bądź możliwości spłat rat) oraz jest często bezkrytyczna wobec przekazywanych im informacji. Zdarza się także, że osoby takie nie posiadają wystarczającej wiedzy o przysługujących im uprawnieniach wynikających ?z odpowiednich aktów prawnych. Wiek konsumenta nie ma szczególnego wpływu na jego sytuację prawną (w przypadku nieuczciwych praktyk rynkowych punktem odniesienia jest przeciętny konsument i w tym zakresie można przyjąć wiek 60+ za mający wpływ na analizę danej praktyki). Umowy zawierane przez konsumentów mają charakter cywilnoprawny, których cechą jest równoważność stron. W praktyce jednak, ze względu na poziom wiedzy, pozycję ekonomiczną i świadomość prawną, konsumenci występują w roli tzw. słabszej strony umowy. W związku z tym przedsiębiorcy mogą próbować narzucać konsumentom ?(w szczególności osobom w wieku 60+) niekorzystne warunki umów bądź wykorzystywać różnego rodzaju techniki manipulacyjne przy oferowaniu produktów. W praktyce bardzo często umowy z konsumentami zawierane są z wykorzystaniem wzorców umów, których warunki są konsumentowi narzucane i często nie ma on realnego wpływu na ich treść.
Gotowe umowy
Dlatego kolejny istotny element wiąże się ze stosowaniem wzorców umów. Element, co warto podkreślić, często wykorzystywany do wzmocnienia pozycji przedsiębiorcy, co może oznaczać naruszanie praw konsumentów. Także wtedy, gdy sprzedaż towarów konsumpcyjnych albo usług ma miejsce w formie sprzedaży bezpośredniej poprzez różnego rodzaju prezentacje lub wizyty w miejscach zamieszkania. Generalnie więc pomijanie pewnych obowiązkowych elementów w takich umowach lub takie ich redagowanie, które powoduje nieuczciwe traktowanie konsumenta, naraża firmę na postawienie jej zarzutu naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Wynika to ?z przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2007 r. nr 50, poz. 331 ze zm.). Przede wszystkich chodzi o jej art. 24, zgodnie z którym zakazane jest stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. A za taką praktykę może być w szczególności uznane:
Z kolei zgodnie z art. 106 tej ustawy UOKiK za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów może nałożyć na przedsiębiorcę, w drodze decyzji, karę pieniężną w wysokości nie większej niż 10 proc. przychodu (nie zysku!) osiągniętego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary.
Szczególny kontrakt
Zatem przede wszystkim przedsiębiorcy, organizujący sprzedaż poza lokalem swojej firmy, powinni pamiętać o tym, że taka forma sprzedaży regulowana jest w specyficzny sposób. Mowa tu o ustawie ?o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (DzU z 2012 r., poz. 1225). Zgodnie z jej art. 2 konsument, który zawarł umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni od zawarcia umowy. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem. Jest to przepis bezwzględnie obowiązujący, co oznacza, że strony nie mogą go dowolnie zmienić. Ponadto, jak podkreśla ustęp 2 tego przepisu, nie jest dopuszczalne zastrzeżenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne). Dalej, ?w myśl tego przepisu, w razie odstąpienia od umowy, jest ona uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Zwrot powinien nastąpić niezwłocznie, nie później niż w terminie 14 dni. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty. Przedsiębiorca nie tylko musi respektować to prawo konsumenta, ale co więcej, ma obowiązek za każdym razem przypomnieć klientowi ?o jego istnieniu. Stanowi o tym art. 3, zgodnie z którym ten, kto zawiera z konsumentem umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, powinien przed jej zawarciem poinformować konsumenta na piśmie o prawie odstąpienia oraz wręczyć wzór oświadczenia o odstąpieniu, z oznaczeniem swojego imienia i nazwiska (nazwy) oraz adresem ?zamieszkania (siedziby). Obowiązany jest także wręczyć konsumentowi pisemne potwierdzenie zawarcia umowy, potwierdzające jej datę i rodzaj oraz przedmiot świadczenia i cenę.
Inne naruszenia
Jak już zostało zauważone, inne rodzaje naruszeń praw konsumentów mogą wiązać się ze stosowaniem nieprawidłowych zapisów umownych. Bazując na bogatym orzecznictwie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, można wskazać na następujące nieprawidłowości. Przykładowo, jednym z zakwestionowanych zapisów umownych był ten o treści: „Zwracany towar nie może być używany ?i musi mieć oryginalne opakowanie w stanie nienaruszonym". Tymczasem w rejestrze zakazanych klauzul, na mocy wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (XVII AmC 71/11), pod numerem 2514 znajduje się wpis o treści: „Warunkiem odstąpienia od umowy jest odesłanie nieużywanego, niezniszczonego, oryginalnie zapakowanego towaru wraz z nieoderwanymi metkami, pisemnym oświadczeniem i dowodem zakupu". Można uznać, że cel i istota stosowanego przez przedsiębiorcę oraz przywołanego ?z rejestru zapisu są identyczne. Tym samym przedsiębiorca ten w wyniku rozszerzonej skuteczności wyroków SOKiK nie powinien takiego zapisu stosować. Innym przykładem nieprawidłowej klauzuli może być ta o treści: „Ewentualne spory wynikające z realizacji niniejszej umowy sprzedający może rozstrzygać przed sądem właściwym ze względu na miejsce spełnienia świadczenia (sąd rzeczowo właściwy dla placówki prowadzącej rachunek bankowy sprzedającego w przypadku obowiązku świadczenia na ww. rachunek)". Tymczasem SOKiK wielokrotnie oceniał postanowienia, na podstawie których narzucone jest konsumentom rozpoznanie sprawy przez sąd, który wedle ustawy nie jest miejscowo właściwy do rozpoznania sprawy, jako niedozwolone, i orzekał o ich wpisie do rejestru. Przykładowo: pod nr. 565 w rejestrze znajduje się klauzula o treści: „Właściwym dla rozstrzygania sporów wynikających z regulaminu świadczenia usług jest sąd powszechny właściwy dla siedziby operatora" lub pod nr. 879 „Sądem właściwym dla rozstrzygnięcia będzie sąd właściwy dla miejsca siedziby (nazwa firmy)".
Rzetelna informacja
Analizując stosowane przez przedsiębiorców praktyki pod kątem ewentualnego naruszania innych przepisów, UOKiK zwraca także uwagę na regulacje zawarte w samej ustawie ?o swobodzie działalności gospodarczej (DzU z 2010 r. ?nr 220, poz. 1447 ze zm.). M.in. na jej art. 17, który określa podstawowe reguły, jakich powinien przestrzegać przedsiębiorca. Należy do nich zaliczyć obowiązek wykonywania działalności na zasadach poszanowania dobrych obyczajów oraz słusznych interesów konsumentów. W kontekście zawierania umów poza lokalem firmy, naruszenie tego przepisu może polegać np. ?na zastosowaniu w umowie ?z konsumentem zapisu o treści: „w sprawach nieuregulowanych mają zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego". Można bowiem uznać, że jest to informacja nierzetelna, niepełna, naruszająca dobre obyczaje, gdyż wprowadza konsumenta w błąd odnośnie do przysługujących mu uprawnień. Jak już zostało zauważone, ta forma sprzedaży jest regulowana przez szczególne przepisy ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów, a nie przez przepisy kodeksu cywilnego.
Sankcje za naruszenia
Zgodnie z art. 106 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę, w drodze decyzji, karę pieniężną w wysokości nie większej niż 10 proc. przychodu osiągniętego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary, jeżeli przedsiębiorca ten, choćby nieumyślnie, dopuścił się:
Rozszerzona skuteczność
Rozszerzona skuteczność wyroku oznacza, że od momentu wpisania do rejestru klauzuli, uznanej przez sąd za niedozwolone postanowienie umowne, klauzula ta staje się samodzielnie funkcjonującą zasadą, której wykorzystywanie w obrocie ?z konsumentami jest zakazane również przez innych przedsiębiorców niż ci, których działania były podstawą wpisania danego postanowienia do rejestru. Innymi słowy zakaz jej dalszego stosowania odnosi się do wszystkich przedsiębiorców, a nie tylko ?do tego, przeciwko któremu toczyło się postępowanie. ?Co więcej, jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z 13 lipca ?2006 roku (III SZP 3/06), stosowanie postanowień wzorców umowy o treści tożsamej z treścią postanowień uznanych ?za niedozwolone prawomocnym wyrokiem SOKiK i wpisanych ?do rejestru, może być uznane również w stosunku do innego przedsiębiorcy za działanie bezprawne, polegające na naruszeniu zbiorowych interesów konsumentów.