Zdarza się, że umowy  są  zawierane przez osoby, które nie mają do  tego pełnomocnictwa. Trudno wymagać, aby każdy kontrahent firmy, nawet przed zawarciem drobnej umowy, musiał sprawdzać umocowanie konkretnego pracownika do jej zawarcia. Znajdując się w lokalu przedsiębiorcy, nie zawsze  można  sprawdzić, czy osoba, z którą czynione są konkretne ustalenia kontraktowe ma odpowiednie umocowanie do ich akceptacji.

Aby nie dopuścić do tego, żeby  takie przypadki wpływały negatywnie na obrót gospodarczy, ustawodawca wprowadził w kodeksie cywilnym zasadę, że osoba czynna w lokalu przedsiębiorstwa „przeznaczonego do obsługiwania publiczności", uważana jest za umocowaną do dokonywania czynności prawnych, które bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa. Osobą czynną w lokalu przedsiębiorstwa będzie osoba, która zazwyczaj zajmuje się dokonywaniem czynności związanych z kontaktem z osobami do przedsiębiorstwa przychodzącymi.  Generalnie  chodzi o zawieranie umów np. sprzedaży czy związanych ze świadczeniem usług. Z tego  punktu widzenia nie jest ważne, czy taka osoba ma formalną umowę z przedsiębiorcą, czy też jej nie ma. Osoba taka zawierać może umowy zarówno z konsumentami, jak z przedsiębiorcami prowadzącymi działalność gospodarczą. Zasada ta nie może być jednak  nadużywana. Z okoliczności musi w sposób niebudzący wątpliwości wynikać, że osoba, z którą podpisywana jest umowa działa w lokalu przedsiębiorstwa w jego imieniu. Za lokal przedsiębiorstwa przeznaczony do obsługiwania publiczności można uważać  np. sklep, punkt obsługi klientów. Ważne jest, aby tego rodzaju „lokal" był bezpośrednio przeznaczony na cele związane z kontaktami z klientami. W kodeksie cywilnym zastosowano w tym kontekście nieprawnicze sformułowanie „obsługiwanie publiczności". Ujmując to precyzyjniej, chodzi głównie o zawieranie umów.

Jeżeli z okoliczności bowiem jasno wynika, że do konkretnych czynności dana osoba nie ma umocowania – to zawarta z nią umowa nie wiąże przedsiębiorstwa w imieniu, którego ma działać. Przesłankami, w oparciu o które tego rodzaju okoliczności można ustalić są wyjaśniające tablice informacyjne) czy też stroje lub identyfikatory poszczególnych osób.

Ponadto, jeżeli na późniejszym etapie możliwe będzie wykazanie, że klient zawierający umowę z osobą działającą w danym lokalu wiedział, że nie jest ona umocowana do zawierania tego rodzaju umów, to będzie można uważać, że kontrakt nie został zawarty w imieniu przedsiębiorstwa.