Podpisaliśmy umowę o pracę na czas określony od 2 lipca do 1 stycznia 2013 r. Mamy jednak wątpliwości, czy w takim kontrakcie wolno było umieścić klauzulę o jej rozwiązaniu za dwutygodniowym wypowiedzeniem. Czy można uznać, że jest to angaż zawarty na dłużej niż sześć miesięcy (liczba dni kalendarzowych 184). Czy należało go jednak podpisać do 2 stycznia? Jak liczyć te sześć miesięcy? – pyta czytelniczka.

Umowa o pracę na czas określony zawarta na dłużej niż sześć miesięcy bez klauzuli o możliwości jej wcześniejszego wypowiedzenia albo umowa na czas określony krótszy niż sześć miesięcy nie mogą być rozwiązane za wypowiedzeniem.

Kiedy szybciej

Artykuł 32 k.p. stanowi, że każda ze stron może rozwiązać za wypowiedzeniem umowę o pracę zawartą na okres próbny oraz na czas nieokreślony. Zgodnie natomiast z art. 33 k.p. przy zawieraniu umowy o pracę na czas określony, dłuższy niż sześć miesięcy, strony mogą przewidzieć dopuszczalność wcześniejszego jej rozwiązania za dwutygodniowym wymówieniem.

Z tych przepisów wynika, że co do zasady angażu na czas określony nie można rozwiązać za wypowiedzeniem, z wyjątkiem przewidzianym w  art. 33 k.p. Ustawodawca uznał, że terminowe umowy przyjęte na krócej niż sześć miesięcy powinny co do zasady ulec rozwiązaniu dopiero po upływie okresu, na który je zawarto. Nie wyklucza to rzecz jasna dopuszczalności ich wcześniejszego rozwiązania za porozumieniem stron lub jeśli zachodzą ku temu przesłanki – bez zachowania okresu wypowiedzenia, np. w trybie art. 52 k.p. – z winy pracownika.

Angaż na czas określony zawarty na ponad sześć miesięcy wolno rozwiązać za dwutygodniowym wypowiedzeniem, jeśli strony zamieszczą w nim takie zastrzeżenie. Przy czym właściwe postanowienie można w drodze aneksu wprowadzić do umowy już po jej zawarciu. Tak uznał Sąd Najwyższy w  uchwale z 14 czerwca 1994 r. (SN I PZP 26/94). Stwierdził, że strony mogą w okresie trwania umowy o pracę na czas określony dłuższy niż sześć miesięcy przewidzieć dopuszczalność wcześniejszego jej rozwiązania za dwutygodniowym wypowiedzeniem.

Ponadto w uchwale z 7 września 1994 r. (I PZP 35/94) SN przyjął, że „umowa o pracę zawarta na czas określony, dłuższy niż sześć miesięcy, w której strony przewidziały dopuszczalność jej wcześniejszego rozwiązania za dwutygodniowym wypowiedzeniem, może być w ten sposób rozwiązana także przed upływem sześciu miesięcy jej trwania". Z tego orzeczenia wynika jednoznacznie, że dłuższy niż sześciomiesięczny terminowy angaż, zawierający klauzulę o możliwości jej wypowiedzenia, może zostać wypowiedziany w każdym czasie od momentu, w którym zaczęła wiązać strony.

Dopuszczalne jest także wydłużenie dwutygodniowego terminu wypowiedzenia, o którym mówi art. 33 k.p. Warunkiem jest, aby zastrzeżenie dłuższego niż kodeksowy okresu wypowiedzenia było korzystne dla pracownika (wyrok SN z 2 października 2003 r.,  I PK 416/02).

Jak liczyć

Aby odpowiedzieć na pytanie czytelniczki o obliczanie terminów, należy wcześniej przeanalizować zasady wynikające z prawa pracy. Ogólne przepisy w tym zakresie zawiera art. 112 kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim termin oznaczony w tygodniach, miesiącach lub latach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było – w ostatnim dniu tego miesiąca.

W wyroku z 19 grudnia 1996 r.  (I PKN 47/96) SN przyjął jednak, że sposobu liczenia terminów z art. 112 k.c. nie stosuje się do okresów, od których zależy nabycie uprawnień pracowniczych. Skoro zatem angaż został zawarty 2 lipca tego roku, to sześć miesięcy upłynie 1 stycznia 2013 r. Ponieważ art. 33 k.p. zezwala na zawarcie klauzuli o wypowiedzeniu w  umowach o pracę na czas określony dłuższy niż sześć miesięcy, angaż ten powinien trwać co najmniej do 2 stycznia przyszłego roku.