Bardzo ważnym elementem umowy o dzieło jest określenie wynagrodzenia wykonawcy. Co do zasady cała pensja płatna jest po wykonaniu dzieła i przekazaniu go zamawiającemu. Można jednak uregulować termin płatności w inny sposób, np. w formie zaliczki przed przystąpieniem do realizacji umowy, płatność ratami czy po wykonaniu określonych etapów prac itp.

Nie zawsze gotówka

Wynagrodzenie za wykonanie dzieła najczęściej określane jest przez podanie konkretnej kwoty. Wskazanie takiego ryczałtu oznacza ostateczne ustalenie należności za wykonanie dzieła już w chwili zawierania umowy.

W takim przypadku wykonawca, co do zasady, nie może już żądać podwyższenia wynagrodzenia, nawet gdy w chwili zawierania umowy nie mógł wskazać ani przewidzieć rozmiaru i kosztów prac. Zamawiający z kolei nie może już żądać obniżenia umówionej odpłatności.

Przykład

Wykonawca przystąpił do układania płytek na schodach. W trakcie pracy okazało się, że betonowa podstawa jest krzywo wylana i wymaga skucia na dużej powierzchni. Takich prac wykonawca nie brał pod uwagę w ryczałtowo określonej cenie.

Zlecający uznał, że specjalista powinien na to zwrócić uwagę przed podjęciem się wykonania pracy, i nie chce wyrazić zgody na dodatkowe wynagrodzenie. Ponieważ odpłatność określono ryczałtowo, to mimo ujawnienia konieczności dodatkowych prac nie ma podstawy do jej podwyższenia.

Sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę tylko wyjątkowo. Chodzi o sytuację, gdy na skutek zmiany okoliczności, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby wykonawcy rażącą stratą (art. 632 § 2 kodeksu cywilnego).

Odpłatność za wykonanie dzieła można również ustalić jako tzw. wynagrodzenie kosztorysowe. Określa się wówczas tylko orientacyjną jego kwotę przez np. zestawienie planowanej robocizny i przewidywanych kosztów materiałów.

Ten sposób jest najczęściej wykorzystywany wówczas, gdy umowa jest zawierana na dłuższy czas i trudno jest z góry ustalić ostateczne koszty materiałów, robocizny (np. gdy przedmiotem umowy jest remont domu). Przy z natury krótkotrwałych pracach sezonowych taka forma określenia wynagrodzenia z tytułu umowy o dzieło jest stosunkowo rzadko wykorzystywana.

Dużo częściej można spotkać się ze wskazaniem w umowie podstaw do ustalenia wynagrodzenia, np. przez odesłanie do cenników, odwołanie się do stawki godzinowej itp.

Skutki braku uzgodnień

Jeżeli strony w ogóle nie uregulowały w umowie o dzieło kwestii odpłatności, to wykonawcy należy się zwykłe wynagrodzenie za dane dzieło, tj. takie, jakie strony stosowały już wcześniej między sobą, lub takie, które w praktyce jest stosowane za wykonanie danego rodzaju dzieła (np. średnie wynagrodzenie, jakie wykonawca stosuje w umowach z innymi swoimi klientami).

Jeśli natomiast nie można ustalić wysokości wynagrodzenia zwykłego, zamawiający powinien zapłacić wykonawcy pensję, która odpowiada uzasadnionemu nakładowi pracy (ewentualnie innym nakładom) wykonawcy. „Uzasadniony nakład” to czynności przeciętnie niezbędne do prawidłowego wykonania danego dzieła, bez uwzględnienia takich czynności, które np. wynikały z braku dostatecznej wiedzy czy umiejętności po stronie wykonawcy.

Przykład

Zamawiający ustalił z poleconym wykonawcą, że ten wykona niewielki remont kuchni. Strony nie uzgodniły ceny. Zamawiający znał wynagrodzenie, jakie wykonawca otrzymał za podobny remont u osoby, która go poleciła. Po zakończeniu remontu wykonawca wystąpił o 20 tys. zł wynagrodzenia, tj. pięć razy więcej niż w podobnym remoncie znanym zamawiającemu.

Nie chciał przedstawić żadnego wyliczenia zużytych materiałów czy godzin wykonania prac. W tej sytuacji zamawiający może zapłacić mu wynagrodzenie odpowiadające „uzasadnionemu nakładowi”, a sprawę spornej części wynagrodzenia może pozostawić do rozstrzygnięcia sądowego.

Wynagrodzenie za wykonanie dzieła nie musi być oznaczone w pieniądzu. Strony mogą uzgodnić, że dziełobiorca otrzyma od zamawiającego określone świadczenie zamienne, np. samochód, narzędzia, inną usługę itp.

Zwykle bez składek

Umowa o dzieło jest bardzo atrakcyjna dla zatrudniającego z punktu widzenia kosztowego, ponieważ nie rodzi ona obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne, Fundusz Pracy ani Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Podpisując umowę o dzieło, zatrudniający nie musi nawet pobierać oświadczenia od wykonawcy w sprawie zatrudnienia w innym miejscu. Na podstawie własnych informacji może ocenić, czy konieczne jest opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne.

Przykład

Właściciel sezonowej restauracji zatrudnia w okresie wakacyjnym kelnerów i kucharzy, wykorzystując umowy o dzieło. Warunki organizacji pracy wymagające pozostawania w dyspozycji pracodawcy w określonym miejscu i czasie wskazują na konieczność zawarcia umowy o pracę.

Trudno więc uznać, że na podstawie umowy o dzieło można zatrudniać kelnera, recepcjonistkę, biletera czy nawet osobę sprzątającą pokoje hotelowe. W związku z tym w tym przypadku wszystkie ubezpieczenia są dla tych osób obowiązkowe.

Wyjątkiem w zakresie ubezpieczeń jest zamówienie dzieła u  własnego pracownika, czyli podpisanie umowy cywilnej z  osobą jednocześnie zatrudnioną u zamawiajacego na  podstawie umowy o pracę. Wtedy od  przychodów za wykonanie dzieła trzeba odprowadzić wszystkie składki tak jak od wynagrodzenia ze stosunku pracy.

Umowa o dzieło