Wykonując przelew bankowy największą uwagę poświęca się na prawidłowe wpisanie numeru rachunku bankowego i jego danych, tj. nazwy i adresu. Tytuł wpłaty jest traktowany „po macoszemu”. Brak precyzji nie spowoduje ujemnych konsekwencji, kiedy istnieje tylko jeden dług względem tego samego wierzyciela.
Przykład
Pan Jan pożyczył od pana Marka 1 tys. zł i zobowiązał się do zwrotu kwoty 1,2 tys. zł po 6 miesiącach.
Dokonując przelewu w tytule napisał jedynie „zapłata”. Pożyczka była jedynym świadczeniem, które łączyło strony. Nikt więc nie może mieć wątpliwości, iż dokonana zapłata dotyczy owej pożyczki.
Sytuacja zmienia się, kiedy między tymi samymi stronami istnieje kilka długów. Na podstawie art. 451 § 1 kodeksu cywilnego dłużnik mający względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju może przy spełnieniu świadczenia wskazać, który dług chce zaspokoić. A więc to dłużnik posiada inicjatywę oznaczenia, czego dotyczy płatność.
Bezczynność w tym zakresie powoduje, że uprawnienie to przechodzi na wierzyciela. Zgodnie z § 2 powołanego przepisu, jeżeli dłużnik nie wskazał, który z kilku długów chce zaspokoić, a przyjął pokwitowanie, w którym wierzyciel zaliczył otrzymane świadczenie na poczet jednego z tych długów, dłużnik nie może już żądać zaliczenia na poczet innego długu.
Przykład
XXX sp. z o.o. zleciła w 2011 r. przygotowanie 3 kampanii reklamowych agencji reklamowej ART Sp. j. dotyczących 3 różnych produktów: pralki, lodówki i telewizora. W związku z wykonaniem usług zostały wysta- wione 3 faktury – każda precyzyjnie wskazywała, której kam- panii dotyczy: reklama pralek została wyceniona na 50 tys. zł, lodówek na 80 tys. zł, a telewizorów na 100 tys. zł.
Spółka XXX była zadowolona z reklam lodówek i telewizorów, stąd dokonała zapłaty 180. tys. zł wpisując w tytule zapłaty „kampania reklamowa”. W zakresie pralek stwierdzono, iż zapłata nie zostanie dokonana – reklama nie przynosi oczekiwanego rezultatu.
Agencja reklamowa skierowała sprawę do sądu o zapłatę 50 tys. zł. W pozwie wskazała, iż dochodzona kwota dotyczy niezapłaconej części faktury za reklamę telewizorów wyjaśniając, iż zapłacona kwota została zaliczona na poczet reklamy pralek (w całości), lodówek (w całości), a telewizorów (w połowie).
W opisanej sytuacji zleceniodawca ma minimalne szanse na wygranie sporu. Brak precyzji w dokonanym przelewie skutkuje prawem wierzyciela do przypisania płatności do wierzytelności wedle swojego wyboru. Chcąc wygrać proces, wierzyciel musiałby wykazać nieprawidłowości w realizacji zlecenia na reklamę telewizorów, co w rzeczywistości nie miało miejsca.
Możliwa jest też sytuacja, że dłużnik nie oznaczy należycie, za co dokonuje płatności, a wierzyciel nie skorzysta ze swojego prawa do zaliczenia zapłaty na rzecz wybranego długu. W takim przypadku, tj. w braku oświadczenia dłużnika lub wierzyciela, spełnione świadczenie zalicza się przede wszystkim na poczet długu wymagalnego, a jeżeli jest kilka długów wymagalnych – na poczet najdawniej wymagalnego (art. 451 § 3 k.c.).
Przykład
Pani Teresa jest abonentem telewizji satelitarnej i co miesiąc otrzymuje faktury tej samej wysokości. Z powodu utraty pracy nie dokonywała zapłaty przez kilka miesięcy. Obecnie ma zaległości za 5 miesięcy wstecz, poczynając od stycznia 2012 r. W czerwcu postanowiła zapłacić za dwie faktury – na przelewie napisała „zapłata za dwie faktury”.
Jeśli operator nie wskaże również, na poczet jakich faktur zaliczył płatność, należy uznać, iż dotyczy ona dwóch najstarszych faktur. A zatem z punktu widzenia wierzyciela niezwykle ważne jest to, aby w przypadku nieoznaczenia przez dłużnika, który dług spłaca, przejąć w tym zakresie inicjatywę.
Przy wielu długach oznaczenie płatności w tytule przelewu może okazać się niezwykle istotne, jeśli długi są obciążone odsetkami w różnej wysokości.
Przykład
Pan Karol zaciągnął dwie pożyczki w firmie pożyczkowej. Pierwszą na kwotę 10 tys. zł z oprocentowaniem 20 proc. i drugą na kwotę 12 tys. zł z oprocentowaniem 10 proc. Po uzyskaniu środków od swojego kontrahenta pan Karol postanowił spłacić droższą pożyczkę w całości.
W tytule przelewu nie wskazał, jaki dług reguluje. Pożyczkodawca kilka dni po otrzymaniu płatności wystosował do pana Karola pismo i poinformował o całkowitej spłacie „tańszej pożyczki” i zaliczeniu pozostałej części zapłaty na „pożyczkę droższą”.
Dłużnik oznaczając na poczet jakiego długu dokonuje spłaty, nie może jednak decydować o tym, czy zapłata zostanie zaliczona na poczet świadczenia głównego, czy też ubocznego, którymi są zazwyczaj odsetki. Tu decyzja należy wyłącznie do wierzyciela.
Nie ma przy tym żadnego znaczenia fakt, że między stronami jest tylko jeden dług. Powyższe potwierdził SN w wyroku z 24 stycznia 2002 r., III CKN 495/00 wskazując, że art. 451 § 1 zdanie drugie k.c. (to, co przypada na poczet danego długu, wierzyciel może przede wszystkim zaliczyć na związane z tym długiem zaległe należności uboczne oraz na zalegające świadczenia główne) stosuje się również wtedy, gdy dłużnik spełniający świadczenie ma wobec wierzyciela tylko jeden dług złożony z należności głównej i odsetek.
Należy podkreślić, iż wierzyciel nie jest zobowiązany informować dłużnika o zaliczeniu spełnionego świadczenia na poczet należności z tytułu odsetek. Nadto nie jest także zobowiązany do wystawienia pokwitowania, z którego treści wynika, że dokonał takiego zaliczenia. Powinien jednak to uczynić na żądanie dłużnika.
—Tomasz Poznański adwokat, współpracuje z Kancelarią Prawniczą C. L. Jezierski Sp. j. w Warszawie