– Problem ma szeroki zasięg, gdyż dotyczy spółek akcyjnych. Gdy podwyższają kapitał, a jest to często stosowana forma dofinansowania, muszą płacić 0,5 proc. podatku od czynności cywilnoprawnych. Przy podwyższeniu kapitału o np. 100 mln zł PCC wynosi 500 tys. zł – mówi Łukasz Adamczyk, doradca podatkowy w kancelarii Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy.
Może ta praktyka wkrótce się zmieni. Przełomowe wyroki WSA we Wrocławiu (sygn. I SA/Wr 1212 /11, I SA/Wr 1213/11) potwierdzają, że te przepisy ustawy o PCC są niezgodne z prawem UE.
Jedna ze spraw dotyczyła spółki, która w 2010 r. podwyższyła kapitał zakładowy o 100 mln zł poprzez emisję 100 tys. nowych akcji. Notariusz jako płatnik pobrał od tego 0,5 proc. PCC. Firma złożyła następnie wniosek o stwierdzenie nadpłaty, powołując się na przepisy UE. Odpowiedź fiskusa była odmowna, sąd jednak uchylił decyzję organu podatkowego.
–Przepisy, na podstawie których notariusz pobrał PCC, są sprzeczne z prawem unijnym. Wniosek spółki o stwierdzenie nadpłaty był zasadny – wynika z uzasadnienia sądu.
– Sąd jednoznacznie potwierdził, że polskie przepisy naruszają prawo UE od 1 maja 2004 r. do chwili obecnej. Oznacza to, że mogą zostać zakwestionowane przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Nawet jeśli ETS nie wypowie się na ten temat, spółki akcyjne mają już podstawę, by odzyskać nadpłacony podatek – mówi Łukasz Adamczyk, który uzyskał korzystny wyrok w tej sprawie.
Również według Rafała Śmigórskiego, partnera w Grant Thornton Frąckowiak, wyrok będzie miał konsekwencje dla wszystkich spółek akcyjnych, w tym notowanych na GPW. Z szacunków „Rz" wynika, że uwzględniając emisje akcji tylko spółek giełdowych od 2004 r. do dziś, budżet musiałby zwrócić tym firmom ok. 20 mln zł.
Opinia:
Marcin Grzelecki, doradca podatkowy, radca prawny w kancelarii Leśnodorski Ślusarek i Wspólnicy
Orzeczenia WSA mają duże znaczenie dla wielu spółek akcyjnych, bo potwierdzają ich prawo do odzyskania nienależnie zapłaconego PCC.
Coraz więcej firm decyduje się na złożenie wniosku o zwrot nadpłaty. Obecnie prowadzimy kilkanaście takich postępowań. Nie warto z tym zwlekać, bo co do zasady od dnia złożenia wniosku naliczane będą odsetki, które obecnie wynoszą 14 proc. Wyroki są też jasną wskazówką dla ustawodawcy, że konieczne jest jak najszybsze dostosowanie przepisów do prawa UE. Gdy sprawa trafi przed ETS, można się spodziewać wyroku niekorzystnego dla Polski.