Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny (sygnatura akt I OSK 1264/10).
Nadesłania wykazu pracowników będących członkami "Solidarności" zażądały od zakładowej organizacji "S" władze spółki z o.o. Keiper Polska w Świebodzinie. Firma zatrudnia ok. 1 tys. pracowników.
Wskutek skargi "Solidarności" generalny inspektor ochrony danych osobowych uznał, że takie żądanie narusza art. 23 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych. Przepis ten dopuszcza ich przetwarzanie tylko wtedy, gdy jest to niezbędne do zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązków wynikających z przepisów prawa. Zgodnie z ustawą o związkach zawodowych pracodawca ma obowiązek wystąpić do organizacji związkowej o informację o pracownikach korzystających z jej ochrony tylko w indywidualnych sprawach ze stosunku pracy, np. w razie zamiaru wypowiedzenia – stwierdził GIODO. Przepisy tej ustawy nie mogą służyć do uzyskiwania informacji o wszystkich pracownikach korzystających z ochrony związku.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzje GIODO. Był zdania, że samo żądanie imiennej listy związkowców nie narusza ustawy o ochronie danych osobowych, gdyż nie doszło do ich przetwarzania. Wyrok nie usatysfakcjonował GIODO, a jego uzasadnienie – spółki.
– Zgodnie z kodeksem pracy, ustawą o związkach zawodowych oraz z orzecznictwem Sądu Najwyższego pracodawca nie tylko może, ale powinien pozyskiwać informacje określone w ustawie o związkach zawodowych. Dzięki aktualnej liście członków związku wiadomo, kiedy ma obowiązek konsultować ze związkami zamiar wypowiedzenia – twierdzi radca prawny Paweł Filipiak, pełnomocnik spółki. – SN potwierdza, że jeśli zakładowa organizacja związkowa nie przedłoży listy pracowników korzystających z jej ochrony w sprawach ze stosunku pracy, to pracodawca nie ma obowiązku konsultowania wypowiedzenia ze związkami.
NSA podzielił ocenę WSA i oddalił skargę kasacyjną GIODO.
– Definicja przetwarzania danych zawarta w art. 7 ust. 2 ustawy o ochronie danych osobowych obejmuje wiele różnych operacji. Nie oznacza to jednak, że każde żądanie informacji o danych osobowych może być uznane za ich przetwarzanie – uzasadniała wyrok sędzia Jolanta Rajewska. – Sam wniosek o nadesłanie imiennego wykazu związkowców nie jest jeszcze zbieraniem danych osobowych.
Zobacz
»
»
»