[b]Stosunki między trzema wspólnikami spółki cywilnej pogorszyły się do tego stopnia, że dalsze wspólne prowadzenie firmy wydaje się niemożliwe.

Dwóch wspólników nie godzi się jednak na likwidację spółki. W jaki sposób wycofać się ze spółki lub doprowadzić do jej likwidacji i jak będzie przedstawiała się kwestia rozliczeń? [/b]– pyta czytelnik.

Jeśli jeden lub kilku wspólników nie chce z jakichś względów uczestniczyć w spółce, a pozostali zamierzają kontynuować prowadzenie firmy w takiej formie, to w rachubę wchodzi przede wszystkim wypowiedzenie udziału. Wyjątkowo wspólnik lub wspólnicy mogą w pozwie domagać się rozwiązania spółki przez sąd.

[srodtytul]Przede wszystkim wypowiedzenie[/srodtytul]

Każdy wspólnik może, bez podawania przyczyn, wystąpić ze spółki cywilnej zawartej na czas nieoznaczony, wypowiadając swój udział na trzy miesiące naprzód na koniec roku obrachunkowego (art. 869 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]). Jeśli rok obrachunkowy kończy się 31 grudnia, to najpóźniejszym terminem wypowiedzenia jest 30 września roku poprzedzającego.

Możliwość wypowiedzenia jest prawem niezbywalnym. Jednakże umowa spółki może określać dłuższy lub krótszy termin wypowiedzenia, a także inny niż rok obrachunkowy miernik upływu okresu wypowiedzenia.Takie ustalenia mogą się też znaleźć w uchwale wspólników.

[srodtytul]Z ważnych powodów[/srodtytul]

Każdy wspólnik z ważnych powodów może wypowiedzieć swój udział bez zachowania terminów wypowiedzenia, chociażby spółka była zawarta na czas określony (art. 869 § 2 k.c.). Żaden przepis nie precyzuje, co można uznać za ważne powody. Trzeba je oceniać z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy. Takim ważnym powodem będzie naruszenie przez pozostałych wspólników umowy spółki na szkodę wspólnika rezygnującego z udziału w niej czy brak wzajemnego zaufania między wspólnikami.

Takim powodem może być niedopuszczanie wspólnika do prowadzenia spraw spółki. Ważne powody mogą też dotyczyć wyłącznie wspólnika, który chce zrezygnować z udziału w spółce. Będzie nim choćby stan zdrowia uniemożliwiający uczestniczenie w prowadzeniu jej spraw, przejście na emeryturę, zmiana miejsca zamieszkania. Przyjmuje się, że ważnym powodem może być zespół okoliczności przemawiających za tym, by nie zmuszać wspólnika do pozostawania w spółce wbrew jego woli.

[srodtytul]Decyduje sąd[/srodtytul]

Gdy wspólników jest dwu, a jeden z nich wypowiada swój udział, skutkiem jest likwidacja spółki. W razie sporu między wspólnikami, o to czy spółka cywilna istnieje, czy doszło do skutecznego wypowiedzenia udziału lub udziałów wspólników, czy były ważne powody uzasadniające wypowiedzenia bez zachowania terminów – można zwrócić się o jego rozstrzygnięcie do sądu.

Wspólnicy mogą, oczywiście, podjąć decyzję o zgodnym rozwiązaniu spółki. Mogą też, zawierając ugodę, zadecydować o sposobie rozliczeń związanych z jej likwidacją. Jednakże każdy wspólnik ma też prawo z ważnych powodów żądać jej rozwiązania przez sąd (art. 874 § 1 k.c.). W sprawie takiej powodem jest wspólnik domagający się rozwiązania, a pozwanymi – wszyscy pozostali wspólnicy. Toczy się ona przed sądem gospodarczym.

Również w tym wypadku żaden przepis nie określa ważnych powodów. Przyjmuje się, że nie są one jednak tożsame z tymi, które uzasadniają wypowiedzenie udziału w spółce i że muszą to być powody naprawdę wyjątkowe.

W praktyce bywają jednak sytuacje zbieżne z uzasadniającymi wypowiedzenie udziału bez zachowania terminu: niedające się usnąć konflikty między wspólnikami, niegospodarność, trudności spowodowane odejściem osób mających wiedzę niezbędną do prawidłowego funkcjonowania spółki.

Chodzi też o sytuację, gdy samo wypowiedzenie udziału i wystąpienie ze spółki nie zabezpieczałoby dostatecznie interesu wspólnika.

Nie jest dopuszczalne umowne wyłącznie prawo wspólników do wystąpienia do sądu o rozwiązanie spółki z ważnych powodów. Art. 874 § 1 k.c. przyznający to uprawnienie jest przepisem bezwzględnie obowiązującym.

Ważne przyczyny rozwiązania spółki muszą istnieć w czasie trwania spółki a także w chwili zamknięcia rozprawy.

[srodtytul]Inne rozliczenia [/srodtytul]

Sąd w takiej sprawie ocenia, czy żądanie rozwiązania, słowem likwidacji spółki, nie jest w danych okolicznościach nadużyciem prawa. Trzeba bowiem zaznaczyć, że skutki rozwiązania spółki są inne niż wypowiedzenia udziału.

Takie same są, tylko gdy spółkę tworzy dwu wspólników, bo wypowiedzenie udziału przez jednego z nich jest równoznaczne z jej likwidacją. Dlatego sąd odmówi orzekania o rozwiązaniu spółki, jeśli do jej likwidacji wystarczy wypowiedzenie udziału.

Nie chodzi tylko o to, że gdy pozostaje co najmniej dwóch wspólników, to spółka trwa nadal. Istotny jest przede wszystkim sposób rozliczeń i skutki dotyczące wspólnego majątku.

W sprawie o rozwiązanie spółki cywilnej sąd tym się nie zajmuje. Wyrok rozwiązujący spółkę otwiera dopiero drogę do rozliczeń. Jeśli byli wspólnicy nie dojdą do porozumienia w tej kwestii, konieczne będzie wszczęcie odrębnej sprawy.

[ramka][b]Udział notariusza często jest wskazany[/b]

Do wypowiedzenia udziału w spółce cywilnej nie jest zasadniczo wymagana żadna szczególna forma. Można więc złożyć oświadczenie o wypowiedzeniu także ustnie.

Jednakże, choćby dla celów dowodowych, na wypadek sporu, czy do wypowiedzenia doszło, powinno mieć formę pisemną. Musi być zaadresowane do każdego z pozostałych wspólników.

Nie wystarczy np. skierowanie do urzędu skarbowego na piśmie oświadczenia o zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej w spółce i zawiadomienie o tym pozostałych wspólników [b](por. wyrok z 18 lutego 1998 r. Sądu Apelacyjnego w Warszawie, I ACa1006/97).[/b]

Jeśli w skład majątku spółki wchodzi nieruchomość, to oświadczenie o wystąpieniu ze spółki musi mieć formę aktu notarialnego.

Tak uznał np. [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 4 kwietnia 2008 r. (I CSK 473/07). [/b]Powoduje ono bowiem, że występujący traci do niej prawo i że zmienia skład osobowy jej współwłaścicieli.[/ramka]

[i]O rozliczeniach w razie wypowiedzenia udziału i po rozwiązaniu spółki napiszemy w "Prawie i praktyce" 2 grudnia.[/i]