Niełatwo jest rozstać się z podwładnym mającym umowę o pracę na czas nieokreślony. W takiej sytuacji, zgodnie z art. 30 § 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=EABDAE70AD664E37828D86C957849803?id=76037]kodeksu pracy[/link], w oświadczeniu pracodawcy powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wymówienie. I tu jest problem.

[srodtytul]Dobry powód[/srodtytul]

Szefowie często unikają bowiem wskazywania rzeczywistego powodu zwolnienia, uważając, że może się on okazać zbyt słaby w ewentualnym postępowaniu przed sądem pracy.

Za jedną z najlepszych i niepodważalnych przyczyn wypowiedzenia powszechnie uważa się likwidację stanowiska pracy. Rzeczywiście tak jest, ale tylko w przypadku gdy likwidacja nie jest pozorna.

W przeciwnym razie roszczenie pracownika o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne lub o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach będzie uzasadnione.

[ramka][b]Przykład 1[/b]

Alfa sp. z o.o. jest importerem nowoczesnych urządzeń elektronicznych, w tym aparatów fotograficznych X. W dziale aparatów pracowały cztery osoby, które zajmowały się wyłącznie marketingiem i sprzedażą produktów marki X.

W maju 2010 r. producent aparatów złożył oświadczenie o zakończeniu współpracy. W tej sytuacji pracodawca jest uprawniony do rozwiązania umów z tymi pracownikami, wskazując jako przyczynę likwidację stanowiska pracy.[/ramka]

[srodtytul]Usługi na zewnątrz[/srodtytul]

Bardzo często firmy zlecają świadczenie usług wykonywanych przez pracowników podmiotom zewnętrznym. Takie decyzje powoduje głównie czynnik ekonomiczny. W konsekwencji dochodzi do zwolnienia pracownika, który wcześniej wykonywał podobny zakres świadczeń.

[ramka][b]Przykład 2[/b]

Pani Barbara pracowała dziesięć lat jako księgowa w firmie Beta. Swoje obowiązki wykonywała rzetelnie i terminowo. Mimo to szef oświadczył jej, że obsługę księgową przedsiębiorstwa od nowego kwartału będzie prowadziła firma zewnętrzna.

Dlatego też, z uwagi na likwidację stanowiska pracy księgowej, pani Barbara otrzymała pismo wypowiadające umowę o pracę.[/ramka]

Nie ulega wątpliwości, że w przykładzie 2 doszło do likwidacji stanowiska pracy. Powstaje jednak pytanie, czy uzasadnia to wypowiedzenie umowy o pracę? Pozytywnej odpowiedzi w tym zakresie udzielił [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 12 lipca 2001 r. (I PKN 541/00)[/b].

Stwierdził, że powierzenie przez pracodawcę dotychczasowych obowiązków głównego księgowego, sprowadzających się do obsługi rachunkowej przedsiębiorstwa, osobie wykonującej te zadania na podstawie umowy cywilnoprawnej stanowi likwidację stanowiska pracy. W uzasadnieniu tego orzeczenia SN wskazał, że nie jest uprawnione twierdzenie, że likwidacja stanowiska pracy nie ma miejsca wówczas, gdy zadania przypisane do tego stanowiska nadal są przez pracodawcę realizowane.

Pracodawca ma prawo dążyć do racjonalizacji zatrudnienia, stosując różnorodne jej metody, stosownie do swoich potrzeb. Jedną z metod jest powierzenie wykonywania niektórych zadań osobom lub innym podmiotom niepowiązanym z przedsiębiorcą stosunkiem pracy.

Dotyczy to zwłaszcza zadań niestanowiących głównego przedmiotu jego aktywności. Dochodzi wówczas do likwidacji stanowiska pracy, mimo że nadal określone zadania są wykonywane na rzecz pracodawcy.

[srodtytul]Racjonalizacja zatrudnienia[/srodtytul]

Czy likwidacja stanowiska w ramach racjonalizacji zatrudnienia to dobry powód wymówienia?

Według orzecznictwa jak najbardziej. W [b]wyroku z 23 maja 1997 r. (I PKN 176/97) SN[/b] wskazał bowiem, że likwidacja stanowiska pracy w ramach rzeczywistych zmian organizacyjnych, polegających na zmniejszeniu zatrudnienia, uzasadnia wypowiedzenie pracownikowi umowy o pracę.

Co więcej, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, decyzje o przydatności i celowości utrzymywania danego stanowiska mieszczą się w uprawnieniach pracodawcy i nie podlegają ocenie sądów pracy.

[ramka][b]Przykład 3[/b]

Zakład wulkanizacji opon zatrudnia pięciu pracowników. Roczna analiza wykonywanych zleceń wykazała, że wystarczą cztery osoby, aby należycie zrealizować zlecenia wszystkich klientów.

Właściciel zakładu zwolnił więc jednego z pracowników, wskazując jako przyczynę reorganizację i likwidację jednego stanowiska pracy.[/ramka]

[srodtytul]Jeden odchodzi, drugi przychodzi[/srodtytul]

A co w sytuacji, kiedy w miejsce zwolnionego z powodu likwidacji stanowiska pracy zostaje zatrudniona inna osoba? Wydaje się, że pracownik, który stracił etat, ma tu ogromne szanse na wygraną w sądzie i przywrócenie do pracy. Jednak nie zawsze tak będzie.

Z pozorną likwidacją stanowiska pracy mamy do czynienia wówczas, gdy jest ono wprawdzie likwidowane, ale w jego miejsce jest tworzone inne stanowisko pracy (o innej nazwie), które w istotnych elementach nie różni się od zlikwidowanego[b] (wyrok SN z 4 września 2007 r., I PK 92/07). [/b]

Ocena, czy wystąpiła pozorna likwidacja stanowiska pracy, polega więc na porównaniu warunków zatrudnienia (treści stosunku pracy) na nowym stanowisku z tymi na stanowisku zlikwidowanym.

[ramka][b]Dla firm, które mają minimum 20-osobowe załogi [/b]

W razie likwidacji stanowiska pracy pracodawcy zatrudniający więcej niż 20 osób mogą korzystać z udogodnień określonych w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0CA2DD0F3D7FF724B0CEC555A0209832?id=169524]ustawie z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (DzU nr 90, poz. 844 ze zm.)[/link]. Ale muszą też zwalnianym wypłacić odprawy.[/ramka]

[i]Autor jest adwokatem w Kancelarii Prawnej Poznański w Warszawie[/i]

[ramka][b] Czytaj więcej o [link=http://www.rp.pl/temat/56590.html]przyczynach wypowiedzenia umowy o pracę[/link][/b][/ramka]