Taki wniosek nasuwa się po przeczytaniu interpretacji Ministerstwa Infrastruktury w odpowiedzi na pytanie: [b]w ilu podróżach służbowych jest kierowca, który kilka razy w ciągu doby wyjeżdża i wraca do miejscowości, gdzie mieści się siedziba pracodawcy?[/b]
[b]Zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/517982.html]Stanowisko Ministerstwa Infrastruktury z 2 sierpnia 2010 r. w sprawie podróży służbowej kierowcy, który w ciągu jednej doby kilkakrotnie pokonuje krótkie trasy MR-1-jd/1042202/2010[/link][/b]
Resort przyjął zatem jedną z dwóch koncepcji naszego eksperta Łukasza Prasołka. W artykule z 4 sierpnia br. (czytaj [link=http://www.rp.pl/artykul/56609,517408_Jak_rozliczac_szofera__ktory_ma_wiele_wyjazdow_jednego_dnia.html]"Jak rozliczać szofera, który ma wiele wyjazdów jednego dnia"[/link]) zaproponował on, by uznawać, że podróż służbowa kończy się każdorazowo w momencie przekroczenia granicy miasta, w którym siedzibę ma przewoźnik. Gdy kierowca wyjeżdża ponownie poza teren tego miasta, jest w następnej podróży służbowej.
Ale ta interpretacja jest bardzo niekorzystna dla szoferów, którzy jeżdżą codziennie na krótkich trasach. Bo nigdy nie otrzymają diety z tytułu podróży służbowej. Dlaczego?
Dlatego że żadna z tych podróży nie przekroczy ośmiu godzin, a tyle musi minimalnie trwać, żeby kierowca dostał połowę diety. Na co najmniej tyle mógłby liczyć szofer, gdyby urząd przychylił się do drugiego z rozwiązań. Mianowicie że kierowca jest w jednej podróży służbowej w takiej dobie, która jest przerywana okresami pobytu w miejscowości, w której znajduje się siedziba pracodawcy. W takim wypadku zliczałoby się bowiem z całego dnia wszystkie okresy wykonywania przewozów poza miejscowością, w której jest siedziba firmy zatrudniającej kierowcę a ich suma mogłaby dać osiem godzin.
Stanowisko Departamentu Prawnego Głównego Inspektoratu Pracy jest trochę mniej rygorystyczne i zostawia pewną furtkę dla przyjęcia tej drugiej koncepcji.
W swoim stanowisku przypomniał on bowiem, że to pracodawca wyznacza ilość zadań, jakie mają zostać wykonane w ramach zleconej podróży służbowej określając np. czas jej trwania, miejsce lub miejsca wykonywania poszczególnych czynności, czy rodzaj środka transportu używanego w trakcie podróży służbowej.
[b]Zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/519042.html]Stanowisko Departamentu Prawnego Głównego Inspektoratu Pracy z 5 sierpnia 2010 r. w sprawie liczby podróży służbowych kierowcy, który jednego dnia kilkakrotnie jeździ w krótkie trasy GPP-501-4560-54/10/PE/RP[/link][/b]
Zatem jest to pewna sugestia, by móc potraktować wszystkie wyjazdy na krótkie trasy jednego dnia jako jedną podróż służbową.