Nawet nie wiemy, jak dużo informacji zostawiamy w pracy. Prócz komputerów, Internetu, poczty elektronicznej są jeszcze kamery zakładowe, służbowe komórki, karty magnetyczne. Ta elektronika zostawia zaś ślady.
Pracodawca ma wręcz naturalną pokusę sięgania po dane zgromadzone przez tego rodzaju urządzenia, a nieraz jest wręcz do tego zmuszony.
[b]– Aż 7 proc. przychodu firm pada ofiarą wewnętrznych złodziei, oszustów, a także kooperantów i klientów[/b] – mówi Tomasz Dyrda z Ernst & Young. Może chodzić o proste kradzieże przedmiotów, ale też wyłudzenie pieniędzy, informacji, np. listy klientów czy jakiegoś pomysłu handlowego, marketingowego.
[srodtytul]Dwie drogi[/srodtytul]
Pracodawca ma w takiej sytuacji dwie drogi: zawiadomić policję lub prokuraturę bądź przeprowadzić wewnętrzne śledztwo. Wybiera zazwyczaj to drugie, bo organy ścigania zainteresowane są ujęciem sprawcy, a firma – ograniczeniem strat. Tym bardziej że ogólne straty zwykle wielokrotnie przekraczają to, co np. ukradnie czy wyłudzi pracownik.
– Jeśli np. księgowa przeleje na swoje konto milion złotych, to może sfałszować dokumentację księgową, podatkową i ZUS w wielu miejscach, narażając firmę na wielomilionowe straty i kary – wskazuje Dyrda.
[srodtytul]Wewnętrzne śledztwo [/srodtytul]
– Częstym błędem poszkodowanej firmy jest zwolnienie dyscyplinarne pracownika. Ujawnia jednak w ten sposób swoje zamiary, umożliwia usuwanie dowodów, zamyka wreszcie drogę do polubownego zakończenia konfliktu, uzyskania od pracownika informacji, które mogłyby ograniczyć straty – wyjaśnia ekspert. – Pierwsze, co należy zrobić, to zabezpieczenie danych, dowodów. W skomputeryzowanej firmie są ich ogromne ilości, dość powiedzieć, że przeciętnie pracowniczy komputer zawiera 70 tys. e-maili (z tymi niby-zniszczonymi, które dla informatyka nie są zniszczone).
Firmy nie są jednak bezbronne: są wyspecjalizowane systemy informatyczne, np. „eDicscovery”, które pozwalają w trzy – cztery godziny przetrawić dane z komputera i umożliwić przeanalizowanie, czym się pracownik zajmuje. Rozszyfrowanie jego nielegalnych działań, kontaktów zajmuje nie więcej niż kilka dni.
[b]Niektóre firmy mają wewnętrzne komórki kontrolne, inne korzystają z zewnętrznych usług.[/b]
Na przykład miasto Kapsztad ma 26-osobową komórkę, która tego rodzaju metodami tropi korupcję wśród miejskich urzędników. Mówił o tym dyrektor tej komórki Vincent Botto podczas konferencji poświęconej nowoczesnym technikom śledczym.
Jest druga strona medalu: jak głęboka może być ingerencja pracodawcy? [b]Dzięki dostępności różnorodnych urządzeń technicznych jego możliwości inwigilacyjne są niemal nieograniczone[/b].
– Polski ustawodawca nie rozwiązał do tej pory tego problemu i wciąż brak regulacji określającej dopuszczalność i zakres monitoringu – mówi Arkadiusz Lach z Katedry Postępowania Karnego UMK w Toruniu.
Kodeks pracy nakazuje wprawdzie szanować godność i inne dobra osobiste pracownika, ale jedyny właściwie przepis określający dane osobowe, jakich może żądać pracodawca – art. 22[sup]1[/sup] – nie uwzględnia nowoczesnych technik monitoringu.
[ramka][b]Dane osobowe dla firmy[/b]
[b]Pracodawca ma prawo żądać od osoby ubiegającej się o zatrudnienie następujących danych:[/b]
- imię (imiona) i nazwisko, imiona rodziców, numer PESEL,
- data urodzenia,
- miejsce zamieszkania (adres do korespondencji),
- wykształcenie, przebieg dotychczasowego zatrudnienia,
- inne dane osobowe, a także imiona i nazwiska oraz daty urodzenia dzieci pracownika, jeżeli są konieczne ze względu na korzystanie przez daną osobę ze szczególnych uprawnień przewidzianych w prawie pracy.
Pracodawca ma prawo żądać udokumentowania tych danych. Może żądać innych, jeżeli obowiązek taki wynika z odrębnych przepisów. W zakresie nieuregulowanym stosuje się przepisy o ochronie danych osobowych.[/ramka]
[b]Czytaj też [link=http://www.rp.pl/artykul/468503.html]"Coraz częściej oko pracodawcy firmę tuczy"[/link] i [link=http://www.rp.pl/artykul/107684,468572_Pracownik_w_akwarium_.html]"Pracownik w akwarium"[/link].[/b]
masz pytanie, wyślij e-mail do autora
[mail=m.domagalski@rp.pl]m.domagalski@rp.pl[/mail]
[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/04/29/pracownik-sledzony-coraz-wnikliwiej/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]