Takie naruszenia są bowiem w praktyce często podstawą procesów, które podwładni wytaczają swoim pracodawcom. Do łamania praw pracowniczych związanych z ich sferą prywatności dochodzi najczęściej, gdy są podsłuchiwani, krytykowani, przeszukiwane są ich rzeczy, otwierana niesłużbowa korespondencja. Czym są zatem dobra osobiste i czego mogą żądać pracownicy, gdy szef je narusza?

[srodtytul]Trzeba szanować...[/srodtytul]

Kodeks pracy w art. 11[sup]1[/sup] nakazuje szanowanie godności i innych dóbr osobistych pracowników. Obowiązek ten bywa często łamany. Dowodem sporów jest bogate orzecznictwo sądowe.

W [b]wyroku z 6 marca 2008 r. (II PK 188/07) Sąd Najwyższy[/b] uznał na przykład, że dyrektor szkoły ma prawo (będąc osobą działającą w imieniu pracodawcy) wypowiadać krytyczne uwagi co do kwalifikacji zawodowych kandydata na nauczyciela. Jego opinia powinna jednak się mieścić w ramach rzeczowej potrzeby. W tym samym orzeczeniu Sąd Najwyższy stwierdził także, że [b]pracodawca może użyć w stosunku do ocenianego kandydata na pracownika określeń wskazujących na brak jego predyspozycji zawodowych. Nie mogą to jednak być sformułowania wykraczające poza rzeczywistą potrzebę[/b], nazbyt uogólniające oraz niezachowujące właściwej formy wypowiedzi.

W innym [b]wyroku – z 28 lutego 2008 r. (III APa 2/08) – Sąd Apelacyjny w Poznaniu[/b] uznał, że bezprawne postawienie pracownikowi zarzutu stosowania mobbingu narusza jego dobra osobiste, a w szczególności dobre imię, gdyż mobbing jest zachowaniem wysoce nagannym, patologicznym, a osoba, która go stosuje, zasługuje na jednoznaczną negatywną ocenę.

[srodtytul]... dobre imię[/srodtytul]

Art. 11[sup]1[/sup] k.p. poza godnością nie wymienia konkretnie innych dóbr osobistych. Ich przykładowy katalog zawiera natomiast art. 23 kodeksu cywilnego. Przepis ten wskazuje m.in. takie wartości, jak zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji. Art. 23 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A388FBE543A626B126D35BEF2EB5C7B8?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] znajduje zastosowanie w prawie pracy na mocy art. 300 kodeksu pracy.

Zgodnie z nim w sprawach nieunormowanych przepisami [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=7E72CBCF0A07337219A02A821829870B?id=76037]kodeksu prawa pracy[/link] do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy. Ponadto orzecznictwo sądowe oraz doktryna poszerzają listę dóbr osobistych. W efekcie należą do nich także prawo do prywatności czy prawo do spokoju (wolność od strachu), prawo do pozostawienia w spokoju oraz prawo do kultu po osobie zmarłej.

[srodtytul]Szybkie zakończenie współpracy[/srodtytul]

Co może się stać, kiedy pracownik uzna, że firma narusza jego dobra osobiste? Wszystko będzie zależało od konkretnej sytuacji. A to dlatego, że środek prawny przysługujący podwładnemu będzie uzależniony od charakteru naruszonego dobra osobistego. Niektóre z nich przewiduje kodeks pracy, np. w art. 55 § 1[sup]1[/sup] pozwalającym zatrudnionemu na natychmiastowe rozwiązanie angażu.

– [b]W określonych okolicznościach naruszenie tych dóbr może być powodem do rozwiązania przez pracownika umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym z powodu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika[/b] – wyjaśnia Anna Tkaczyk, HR Maganer w Oriflame Polska.

W takim przypadku pracownik może się domagać odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia – dodaje. A na ile może liczyć podwładny, jeżeli umowa o pracę została zawarta na czas określony? Wtedy dostanie równowartość wynagrodzenia za dwa tygodnie. Tak samo będzie, kiedy był zatrudniony na czas wykonania określonej pracy.

[srodtytul]Roszczenie o zaniechanie...[/srodtytul]

Ponadto pracownik może też dochodzić swoich praw na mocy kodeksu cywilnego. Swoje roszczenia oprze wtedy na art. 24 k.c. Zgodnie z tym przepisem ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne.

Kiedy pracownik może nie być chroniony? Na przykład [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 7 lutego 2007 r. (I PK 211/06)[/b] uznał, że choć tytuł zawodowy magistra jest dobrem osobistym pracownika, to odmowa pracodawcy wyrażenia zgody na posługiwanie się przez strażnika miejskiego w korespondencji służbowej pieczątką ujawniającą jego nazwisko poprzedzone posiadanym tytułem zawodowym nie uzasadnia zastosowania środków ochrony dóbr osobistych (art. 24 k.c. w związku z art. 300 k.p.).

Czy na żądaniu zaniechania koniec? Nie. [b]W razie dokonanego naruszenia dana osoba może także domagać się, ażeby ten, kto dopuścił się naruszenia, dopełnił czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków.[/b]

Czyli? Może na przykład zażądać, aby osoba, która naruszyła jego dobra osobiste, złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie.

Co to oznacza? [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 19 października 2007 r. (II PK 76/07)[/b] wyjaśnił, że zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli w trybie art. 24 § 1 k.c. powinno konkretyzować dobro osobiste, które zostało naruszone. W przypadku naruszenia dobra osobistego pracownika, o którym wiedzieli lub mogli wiedzieć jedynie inni pracownicy, obowiązek opublikowania przeprosin w prasie jest nieproporcjonalny.

[srodtytul]... i żądanie pieniędzy[/srodtytul]

Ponadto na zasadach przewidzianych w kodeksie cywilnym ten, kogo dobra osobiste zostały naruszone, może również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Ile może wynosić zadośćuczynienie? Żądania pracownicze w tym zakresie bywają różne.

Przyjmuje się jednak, że powinno ono odpowiadać aktualnej stopie życiowej społeczeństwa i nie może prowadzić do wzbogacenia się pracownika. Nie jest tym samym co odszkodowanie. Przede wszystkim obejmuje cierpienia moralne wynikające z naruszenia dóbr osobistych. Natomiast poczucie krzywdy pracownika jest wysoce subiektywne i trudne do wyrażenia w określonej kwocie pieniężnej.

– Ponadto w szczególnych okolicznościach naruszenie dóbr osobistych może być ścigane nawet karnie – przypomina Anna Tkaczyk. Chodzi tu o zniesławienie (pomówienie) czy zniewagę.

[ramka][b]Uwaga [/b]

Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych. Mówi o tym art. 24 § 2 k.c.[/ramka]

[ramka][b]Uwaga[/b]

Treść żądania pracownika powinna być dostosowana do charakteru i rodzaju naruszenia dobra osobistego.[/ramka]

[ramka]Odpowiedzialność karna

[b]Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności[/b], podlega karze grzywny lub ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku. Reguluje to art. 212 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=44CCA6FD4F0D5D8345ED4E4816A882D2?id=74999]kodeksu karnego[/link].

Z kolei ten, kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega karze grzywny albo ograniczenia wolności. Tak wynika z art. 216 § 1 k.k. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki[i]

[mail=s.gortynska@rp.pl]s.gortynska@rp.pl[/mail]