[b]Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 22 października 2008 r. (I UK 82/08).[/b]
Stwierdził, że wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy wypłacane pracownikowi, który podjął zatrudnienie w wyniku wyroku sądu przywracającego go do pracy, stanowi podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe według przepisów o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązujących w czasie podjęcia pracy, tj. ponownego objęcia pracownika ubezpieczeniem i wypłaty tego wynagrodzenia.
[srodtytul]Za miesiąc lub dwa [/srodtytul]
Pracownikowi przywróconemu do pracy przysługuje wynagrodzenie za czas, kiedy nie miał pracy. Zależnie od sytuacji może mu się należeć pensja jedno- lub dwumiesięczna albo nawet za cały okres bezrobocia (art. 47 k.p.). Jest ona rekompensatą za wadliwe wypowiedzenie umowy o pracę. Ma wynagrodzić pracownikowi to, że z naszej winy stracił zatrudnienie, i czas, w którym pozostawał bezrobotny. Od takiego wynagrodzenia jednak również trzeba odprowadzić składki.
Osoba przywrócona do pracy staje się na nowo pracownikiem dopiero wtedy, gdy zgłosi się do firmy w ciągu siedmiu dni i wyrazi gotowość przystąpienia do wykonywania obowiązków służbowych (art. 48 § 1 k.p.). Wcześniejsze zwolnienie, mimo że niezgodne z prawem, pozostaje skuteczne. To powoduje, że w okresie pozostawania bez pracy zwolniony nie ma statusu pracowniczego, ponieważ oczywiście nie pozostaje w stosunku pracy. Co za tym idzie nie podlega ubezpieczeniu społecznemu.
[srodtytul]Liczy się chwila powrotu [/srodtytul]
Dopiero gdy wcześniej zwolniony realnie powróci do firmy, można uznać, że kwota na jego rzecz zasądzona stała się należna. Wtedy też trzeba ją wypłacić i opłacić od niej wszelkie składki na ubezpieczenie społeczne. Wcześniej, skoro osoba przywrócona do pracy pracownikiem nie była, nie istniał również obowiązek ubezpieczenia. Brak jest zatem podstaw do tego, by w takiej sprawie zastosować ustawę obowiązującą w okresie, za który przyznano wynagrodzenie. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego zaprezentowanym w omawianym wyroku w takiej sytuacji trzeba wziąć pod uwagę przepisy, które obowiązują w dniu, w którym zwolniony stawił się na nowo w pracy i tym samym został ponownie objęty, jako pracownik, ubezpieczeniem społecznym.
[ramka][b]Przykład[/b]
Sąd przywrócił pana Andrzeja do pracy. Przyznał mu wynagrodzenie za cały czas pozostawania bez pracy, gdyż został zwolniony w okresie przedemerytalnym.
Pan Andrzej zgłosił się do pracy w przewidzianym siedmiodniowym terminie 1 kwietnia 2009 r.
Zatem dopiero od tego dnia zasądzone na jego rzecz wynagrodzenie stało się jego przychodem. Dlatego też składki od niego trzeba obliczyć zgodnie z obowiązującymi w tym dniu przepisami o systemie ubezpieczeń społecznych. Nie ma w tej sprawie zastosowania ustawa w brzmieniu obowiązującym w czasie, gdy pan Andrzej pozostawał bez pracy, za który to okres otrzymał wynagrodzenie.[/ramka]
[i]Autor jest asystentem sędziego w Izbie Pracy Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego[/i]