[b]Renesans popularności przeżywają ostatnio auta z kratką. Dzięki orzeczeniu ETS z 22 grudnia 2008 r. (C-414/07) wróciły do łask fiskusa.[/b] Sąd stwierdził, że polskie przepisy, które ograniczają prawo do odliczenia VAT przy nabyciu samochodów i paliwa, są niezgodne z prawem unijnym. Producenci i dilerzy aut prześcigają się więc w promocjach, kusząc przedsiębiorców nieograniczonymi podatkowymi korzyściami.

Ale czy w każdej firmie potrzebna jest ciężarówka? Czy prowadzący jednoosobową działalność konsultant musi mieć w aucie wydzieloną bagażową część? Fiskus może stwierdzić, że nie. Czym to grozi? [b]Jeśli kontrolerzy uznają, że wydatek na ciężarówkę nie ma związku z działalnością, zakwestionują odliczenie VAT i wyrzucą koszty w podatku dochodowym.[/b]

[srodtytul]Przedsiębiorca sam decyduje [/srodtytul]

Wydaje się jednak, że przedsiębiorca ma szanse na zwycięstwo w ewentualnym sporze z urzędem. Sam bowiem powinien decydować o tym, co jest mu potrzebne do działalności. Fiskus nie może z góry przyjąć, że lepiej byłoby dla niego kupić auto osobowe, bo nie musi wozić towarów i sprzętu. Tym bardziej że sądy wielokrotnie podkreślają, iż „o tym, co jest celowe, potrzebne w prowadzeniu działalności, decyduje podmiot prowadzący działalność, a nie organ podatkowy” (np. [b]wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie z 10 grudnia 2008 r., I SA/Ol 470/08[/b]).

[srodtytul]Nie wszystko fiskus zakwestionuje [/srodtytul]

Tak więc to przedsiębiorca wybiera, jaki pojazd jest dla niego użyteczniejszy. Jeśli natomiast fiskus chce zakwestionować rozliczenie wydatków na firmowe auto, musi wykazać, że nie było używane na cele działalności gospodarczej. [b]Tak wynika z wyroku WSA w Białymstoku z 1 kwietnia 2009 r. (I SA/Bk 589/08)[/b]. Sąd podkreślił, że organy podatkowe tylko wtedy mogą zakwestionować odliczenie VAT, jeśli wykażą, że środek transportu nie był w ogóle wykorzystywany w działalności. Spór z fiskusem dotyczył samochodu ciężarowego używanego przez spółkę na podstawie umowy leasingu operacyjnego. Urząd uznał, że nie można odliczyć VAT z faktur wystawionych przez leasingodawcę. Pojazd był bowiem wykorzystywany na osobiste potrzeby prezesa spółki, co potwierdza to, że płacił za paliwo z własnej kieszeni. Zdarzało się też, że podróżował razem z dziećmi, co wskazuje na prywatny cel wyjazdów.

Sąd uchylił jednak decyzję fiskusa. Podkreślił, że urząd niedokładnie wyjaśnił stan faktyczny sprawy. To, że spółka nie ujmowała w ewidencji księgowej wydatków na eksploatację pojazdu, nie oznacza automatycznie, iż nie był używany na jej potrzeby. Nie przesądza tego też wykazanie, że podróżowały nim osoby niezwiązane z firmą.[b] Sąd powołał się na wyrok ETS w sprawie C-97/90[/b], zgodnie z którym można odliczyć VAT naliczony przy nabyciu towarów, nawet jeśli są one wykorzystywane w działalności gospodarczej w „bardzo niewielkim zakresie”.

[srodtytul]Ważne, czy jest przydatny [/srodtytul]

Z interpretacji organów podatkowych wynika, że [b]zgadzają się na odliczenie wydatków, jeśli pojazd faktycznie jest przydatny w firmie.[/b]

[b]Potwierdza to odpowiedź Izby Skarbowej w Poznaniu z 2 października 2008 r. (ILPB1/415-483/08-4/AA)[/b]. Przedsiębiorca robi w ramach działalności projekty wystroju wnętrz. Jego klienci to firmy z Anglii. Projektant chce kupić samochód. Będzie nim jeździł tylko po Anglii i nie zamierza sprowadzać go do Polski. Czy może zaliczyć do kosztów wydatki na jego zakup i eksploatację? Tak, jeśli są udokumentowane i związane z działalnością – czytamy w odpowiedzi. Przepisy nie zabraniają bowiem odliczania wydatków ponoszonych poza granicami kraju.

[b]Fiskus akceptuje też firmowe motocykle.[/b] Potwierdza to [b]interpretacja Izby Skarbowej w Bydgoszczy z 29 lutego 2008 r. (ITPB1/415-650/07/MZ)[/b]. O rozliczenie pytał prowadzący działalność lekarz ortopeda. Ma trzy gabinety. Do tej pory wykorzystywał w firmie samochód osobowy, teraz chce kupić motocykl. Będzie go używał do jazdy po mieście, natomiast samochód będzie przeznaczony do wyjazdów służbowych poza miasto. Czy może rozliczyć motocykl w kosztach firmy? Może, pod warunkiem związku wydatków z działalnością.

[ramka][b]Adwokat na motorze

Komentuje Katarzyna Modrzejewska doradca podatkowy, partner w TaxA Group Sp. z o.o.[/b]

Także przedsiębiorcy świadczący usługi niematerialne, np. konsultingowe, mogą rozliczyć w kosztach i odliczyć VAT od wydatków na wykorzystywane w działalności auto. Nawet wtedy, gdy jest to samochód z kratką, czyli podatkowa wersja ciężarówki. Sądy wielokrotnie podkreślały bowiem, że o tym, co jest celowe i niezbędne w działalności, decyduje sam podatnik prowadzący na własne ryzyko i rachunek działalność gospodarczą. Nie ma podstaw, aby zakwestionować wydatki na auto z kratką tylko dlatego, że część bagażowa pojazdu nie jest w pełni wykorzystywana do prowadzonej działalności. Gdyby było inaczej, wielu przedsiębiorców, którzy mają np. zbyt duże biuro i nie używają go w całości na cele działalności, ryzykowałoby sporem z fiskusem.

Również organy podatkowe potwierdzają możliwość zakupu na potrzeby firmy środków transportu, które na pierwszy rzut oka budzą większe wątpliwości aniżeli samochód z kratką. [b]Przykładowo Urząd Skarbowy w Bochni w interpretacji z 21 września 2006 r. (RP/415-27/06)[/b] zaakceptował odliczenie wydatków na motor, który był używany przez adwokata w podróżach do klientów. Gorzej jest z samolotem, aczkolwiek z wyroków sądowych wynika, że jeśli podatnik udowodniłby związek przelotów z działalnością, to mógłby zaliczyć wydatki do kosztów. Moim zdaniem powinno wystarczyć wykazanie, że lata nim do klientów. Składa im wizyty po to, aby uzyskać przychód, a jeśli jest przychód, to można też naliczyć koszty jego uzyskania. [/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[mail=p.wojtasik@rp.pl]p.wojtasik@rp.pl[/mail]