Dariusz T. zawarł w 2003 r. z pracodawcą – przedsiębiorstwem zajmującym się dystrybucją alkoholi, umowę o zakazie konkurencji zarówno w czasie pozostawania w stosunku pracy, jak i sześć miesięcy po jego zakończeniu.
Przewidziana w niej kara umowna opiewała na 20 tys. zł. Oprócz tego firma zastrzegła sobie prawo do dochodzenia zwrotu wypłaconego pracownikowi odszkodowania za niepodejmowanie działalności konkurencyjnej. Do umowy dołączono weksel in blanco podpisany przez podwładnego. Deklaracja wekslowa przewidywała, że pracodawca (remitent) wypełniając weksel, może wpisać tam kwotę uwzględniającą oprócz kary umownej odsetki oraz inne koszty, jednak bez wskazania, z czego miałyby one wynikać.
[srodtytul]Dyskusyjna kwota[/srodtytul]
Pod koniec 2005 r. Dariusz T. został dyscyplinarnie zwolniony z firmy. Jeszcze przed zakończeniem okresu, w jakim obowiązywał zakaz konkurencji, okazało się, że znalazł zatrudnienie w konkurencyjnej firmie. Firma wypełniła więc weksel na kwotę 23 750 zł. Gdy pracownik uchylił się od zapłaty, złożyła pozew do sądu w postępowaniu nakazowym. Po tym jak sąd wydał nakaz zapłaty, Dariusz T. złożył wobec niego zarzuty. Powołał się na treść umowy o zakazie konkurencji, w której znajdował się zapis, że wszelkie spory z nią związane będą rozpatrywane przez wskazany tam sąd pracy.
Sprawa została więc przesłana do właściwego sądu pracy, gdzie przeistoczyła się w spór między pracodawcą a byłym pracownikiem. Sąd rejonowy uznał, że weksel został wystawiony na zbyt wysoką kwotę, czyli sprzecznie z deklaracją wekslową. Przewidywała ona bowiem możliwość wystawienia weksla do wysokości kary umownej określonej w umowie o zakazie konkurencji wraz z odsetkami i innymi kosztami. W związku z tym wierzyciel nie mógł uwzględnić tam kwoty 3750 zł jako równowartości wypłaconego byłemu pracownikowi odszkodowania za powstrzymanie się przez niego od działalności konkurencyjnej.Sąd okręgowy był jednak innego zdania i stwierdził, że weksel został wystawiony poprawnie, zgodnie z deklaracją wekslową, która zawiera oczywiste zapisy.
[srodtytul]Rozbieżności interpretacyjne[/srodtytul]
W skardze kasacyjnej pracownik m.in. dowodził, że umowa o zakazie konkurencji przewidywała jedynie możliwość dochodzenia przez pracodawcę zwrotu odszkodowania w bliżej nieokreślonym postępowaniu. Wykluczało to więc uwzględnienie jego zwrotu w kwocie wpisanej przez pracodawcę do weksla in blanco.
[b]Sąd Najwyższy w niepublikowanym dotychczas wyroku z 2 października 2008 r. (I PK 41/08) [/b]uznał, że podczas postępowania został naruszony art. 10 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70938]prawa wekslowego[/link] oraz art. 65 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] dotyczący interpretacji oświadczeń woli i treści umów. Z art. 10 prawa wekslowego wynika możliwość powołania się przez wystawcę (tu pracownika) wobec remitenta, czyli pierwszego wierzyciela (tu pracodawcy), na wypełnienie weksla in blanco niezgodnie z zawartym porozumieniem. W tym wypadku deklaracja wekslowa zawiera sformułowania budzące wątpliwości interpretacyjne co do wysokości kwoty, jaka może zostać do niego wpisana.
W sytuacji gdy wystawca weksla i remitent odmiennie rozumieją deklarację wekslową, sąd ma obowiązek ustalić jej treść według obiektywnych kryteriów (zgodnie z art. 65 k.c.).
Zdaniem SN sąd okręgowy zbyt pochopnie uznał za oczywiste, że pod określeniem „inne koszty” w deklaracji wekslowej zapisano możliwość wpisania do weksla także kwoty odpowiadającej wysokości odszkodowania wypłaconego pracownikowi z tytułu powstrzymywania się od działalności konkurencyjnej. SN odesłał więc sprawę do ponownego rozpoznania.