Zawsze przecież mogą się zdarzyć nadzwyczajne sytuacje, których nie mogliśmy przewidzieć i nie mamy na nie wpływu (trzymając się naszego przykładu, może to być np. wprowadzenie embarga na dostawy/sprzedaż farb). Trudno mieć w takiej sytuacji pretensje do jednej ze stron kontraktu, że nie może go prawidłowo wykonać (o ile oczywiście nie było to z wyprzedzeniem ogłoszone przez władze państwowe). Tego typu klauzule wyłączające niejako odpowiedzialność nazywane są z reguły klauzulami siły wyższej.

[ramka][b]Przykład 1[/b]

Strony nie ponoszą odpowiedzialności za niewykonanie umowy w całości lub części spowodowane siłą wyższą, za którą uważa się wydarzenia, które w chwili podpisania umowy nie mogły być przez strony przewidziane i zostały spowodowane przez okoliczności od nich niezależne i niemożliwe do przezwyciężenia. W szczególności za siłę wyższą strony uznają strajk generalny, akty terroryzmu, zamieszki, akty władzy państwowej uniemożliwiające realizację kontraktu, katastrofy naturalne, takie jak powódź, huragan, trzęsienie ziemi.[/ramka]

Zaletą korzystania z takich klauzul jest to, że niewykonanie bądź nieprawidłowe wykonanie kontraktu (np. opóźniona dostawa) nie musi oznaczać zerwania kontraktu (chyba że firmy tak ustalą). Dostawa towaru będzie mogła nastąpić, gdy ustaną przeszkody, a eksporter nie będzie musiał płacić odszkodowania za opóźnienie. Nieraz w klauzuli siły wyższej upatruje się swoistego remedium na każde nieprzewidziane umową zdarzenie, zapominając o pewnych ograniczeniach zeń płynących. Należy jednak pamiętać, i trzeba to wyraźnie podkreślić, że nie można utożsamiać każdego nieprzewidzianego przez strony zdarzenia z przypadkiem wystąpienia siły wyższej.

[srodtytul]Arbitraż dla niecierpliwych[/srodtytul]

Inną klauzulą, która może nas uratować w przypadku sporu z kontrahentem, jest umowa na arbitraż. Dzięki niej wszelkie spory wynikające z umowy będą rozstrzygane przez sąd polubowny. Zalety, jakie daje arbitraż, to m.in. możliwość wyboru:

- własnego arbitra (arbitrów);

- miejsca postępowania;

- języka postępowania;

- języka, w jakim mają być przedkładane wszystkie dokumenty.

Postępowania arbitrażowe mają też tę zaletę, że są szybkie i, co do zasady, jednoinstancyjne. Ponadto wiele państw przystąpiło do konwencji o uznawaniu wyroków sądów arbitrażowych. Oznacza to, że wyrok obcego trybunału arbitrażowego może być wykonany w innym państwie (po odpowiednim potwierdzeniu przez sąd państwowy). Jego moc będzie więc taka sama jak wyroku rodzimego sądu państwowego.

[ramka][b]Przykład 2[/b]

Wszelkie spory wynikające z niniejszej umowy lub powstałe w związku z jej realizacją będą rozstrzygane przez (podać nazwę sądu) zgodnie z regulaminem tego sądu.[/ramka]

Można się powołać na stały sąd arbitrażowy działający np. przy Międzynarodowej Izbie Handlowej w Paryżu, jak również stworzyć taki trybunał tylko na własne potrzeby (tzw. trybunał ad hoc). Warto wtedy do kontraktu wpisać, że trybunał ten będzie działał np. zgodnie z prawem modelowym UNCITRAL, precyzując jednocześnie kilka istotnych elementów (przykładowo związanych z trybem wyboru arbitrów). Jednak osoby, dla których arbitraż jest czymś nowym i nie mają doświadczenia w tym zakresie, powinny oddawać spory do rozstrzygnięcia przed stały trybunał i opierać się na jego regulaminie.

Warto zaznaczyć, że klauzula arbitrażu może być poprzedzona klauzulą o mediacje. W takiej sytuacji przedsiębiorcy przed wniesieniem pozwu powinni się starać rozwiązać spór w drodze negocjacji, posiłkując się pomocą mediatora. Osiągnięcie kompromisu może dać poczucie sukcesu obu stronom, dzięki czemu możliwa będzie dalsza dobra współpraca. Wynik mediacji nie jest jednak wiążący dla eksportera i importera w przeciwieństwie do wyroku arbitrażowego, który musi być wykonany.

[ramka][b]Komentuje Janusz Strankowski, prawnik w kancelarii DeBenedetti Majewski Szcześniak[/b]

Zawierając transakcję z kontrahentem mającym siedzibę za granicą, warto zawrzeć w umowie klauzulę poddającą rozstrzygnięcie ewentualnych sporów pod arbitraż. Rozwiązanie takie może pozwolić na ominięcie właściwości sądu krajowego państwa, w którym siedzibę ma jeden z kontrahentów. Sprawność i szybkość procesu jest jednym z głównych argumentów zwolenników arbitrażu, w szczególności podnoszących, iż postępowania arbitrażowe z reguły są postępowaniami jednoinstancyjnymi, a zatem trwającymi krócej, z uwagi na brak często skomplikowanych procedur odwoławczych. Jednakże przeciwnicy tego rozwiązania wskazują, iż wbrew pozorom, z uwagi na czasochłonny wybór arbitrów oraz konieczność uznania czy też walidacji orzeczenia sądu arbitrażowego przez sądy powszechne, postępowanie takie często trwa znacznie dłużej niż proces przed sądem krajowym.[/ramka]

[ramka][b]Co jeszcze powinno znaleźć się w umowie[/b]

Do kontraktu można też wpisać klauzule:

- wyboru prawa – wskazanie prawa właściwego, czyli takiego, któremu będzie podlegał kontrakt. Zgodnie z polskim prawem strony mogą poddać swe stosunki w zakresie zobowiązań umownych wybranemu przez siebie prawu, jeżeli pozostaje ono w związku ze zobowiązaniem (ustawa – Prawo międzynarodowe prywatne);

- gwarancji i reklamacji – wskazuje na zakres gwarancji (czas trwania, odstępstwa, wyjątki) i sposób jej zgłaszania (forma, terminy);

- zmienności cen (rewizji cen) – klauzula ta jest stosowana w przypadkach, gdy w trakcie realizacji kontraktu cena towaru może ulec zmianie. Zmiana ceny może być automatyczna lub negocjowana. Można w kontrakcie podać pułap cenowy, którego cena nie może przekroczyć. Jest to szczególnie istotne przy kontraktach długoterminowych, na podstawie których sprzedający zobowiązuje się do cyklicznych dostaw (np. blach miedzianych). Dla sprzedającego może być istotne połączenie ceny dostawy z ceną miedzi na rynkach światowych (np. poprzez wskazanie jakiej giełdy towarowej). Zmiana ceny miedzi na tej giełdzie będzie przesłanką do zmiany ceny gotowego wyrobu;

- waloryzacyjna – stosowana jest w celu obniżenia ryzyka spowodowanego zmianą kursu walut. Klauzula automatyczna przewiduje zmianę ceny w proporcjach odpowiadających zmianie kursu walut. W kontrakcie można podać ceny w kilku walutach wraz z prawem sprzedającego do wyboru waluty płatności;

- ochrony praw niematerialnych – w tej klauzuli eksporter zobowiązuje się dostarczyć towar nieograniczony prawami osób trzecich;

- warunków odbioru towaru – może ona określać, jakie atesty (certyfikaty, świadectwa) powinien zdobyć eksporter. Może ponadto precyzować, przez jaki organ powinny być one wystawione;

- zakazu reeksportu – decydują o tym, czy nabywca może dalej odsprzedać towar na innym rynku. [/ramka]