Udział w nielegalnym strajku to nieobecność nieusprawiedliwiona. Zatrudnionego, który się jej dopuści umyślnie, możemy nawet zwolnić dyscyplinarnie. Tak właśnie było w trakcie strajku na Poczcie Polskiej, która rozwiązała umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy Henryki Król, członka dolnośląskiej „Solidarności”.
Takie zwolnienie to najsurowsza kara. Kodeks pracy dokładnie precyzuje, w jakich okolicznościach jest dozwolona. Przede wszystkim musi dojść do ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Chodzi więc o takie zachowanie pracownika, które skutecznie naruszałoby interes pracodawcy. Podkreślam: nie wolno zwalniać dyscyplinarnie za udział w nielegalnym strajku pojedynczych osób. Takie postępowanie jest niezgodne z prawem, a zainteresowany ma prawo wystąpić z powództwem o odszkodowanie lub przywrócenie do pracy (art. 56 kodeksu pracy) oraz o odszkodowanie z tytułu dyskryminacji.
Za udział w nielegalnym strajku pracodawcy grożą też odebraniem premii i karami porządkowymi (upomnienie, nagana albo kara pieniężna). Nie można jednak nałożyć ich jednocześnie za naruszenie tych samych obowiązków. Jeżeli zatem ukarzemy naganą i jednocześnie z wynagrodzenia potrącimy dniówkę, to popełniamy wykroczenie. Grozi nam wówczas grzywna od inspektora pracy. Wolno jednak za opuszczenie pracy bez usprawiedliwienia nałożyć na tę samą osobę karę pieniężną i dodatkowo pozbawić ją premii. W kodeksie pracy nie ma już bowiem przepisu, który zakazywałby takiej kumulacji sankcji. O odebraniu premii nie musimy informować zatrudnionego, chyba że taki obowiązek wynika z przepisów wewnętrznych.
Naganę i upomnienie pracownik otrzymuje, gdy nie przestrzega:
- ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy;
- przepisów bhp i przeciwpożarowych;
- przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy lub usprawiedliwiania nieobecności.
Karę pieniężną nakładamy z kolei wtedy, gdy podwładny:
- nie przestrzega przepisów bhp i przeciwpożarowych;
- opuszcza pracę bez usprawiedliwienia;
- stawi się do niej w stanie nietrzeźwym lub spożywa alkohol w firmie.Informacja o karze musi być pisemna, a w niej pracodawca wskazuje rodzaj naruszonych obowiązków pracowniczych oraz datę ich naruszenia.
Z powodu strajku często ponosimy szkodę, np. protestujący handlowiec nie podpisał intratnego dla firmy kontraktu. W takiej sytuacji możemy go pociągnąć do odpowiedzialności materialnej. Gdy udowodnimy mu winę umyślną, to zapłaci odszkodowanie w wysokości adekwatnej do pełnej szkody. Jeżeli natomiast zatrudniony poszedł na strajk, nie widząc, że jest on sprzeczny z prawem, to odpowie do wysokości trzech miesięcznych pensji. Zdarza się bardzo często, że na czas strajku zatrudnieni biorą urlop na żądanie. Przypominam, że jest to niedozwolone. Mało tego. Gdy taki urlop jest wykorzystywany niezgodnie z prawem, to szef może odmówić jego udzielenia. .
Niektórzy pracodawcy ostrzegają zatrudnionych przed udziałem w strajku. Przykładowo Poczta Polska groziła, że strajkującym odbierze premie i zwolni ich dyscyplinarnie. Pocztowcy poczytali to jako mobbing. W DF wyjaśnialiśmy, że nie do końca mieli rację >patrz [link=http://www.rp.pl/artykul/147475.html]"Poczta Polska może zapłacić wysokie odszkodowania za mobbing"[/link].
[b]Zobacz [link=http://grafik.rp.pl/grafika2/159461]"Oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (pdf)"[/link][/b]