Rz: Umowy dotyczące fuzji i przejęć są najeżone różnorodnymi oświadczeniami i zapewnieniami. Jakie jest ich znaczenie prawne?
Beata Gessel Kalinowska vel Kalisz:
Są to zestawy nawet kilkudziesięciu klauzul umownych, zamieszczanych w umowach kupna udziałów albo akcji, czy też kupna przedsiębiorstwa sensu stricte albo innych umów mających na celu osiągnięcie podobnego rezultatu. Cel to zapewnienie kupującego, że istnieją określone cechy charakteryzujące nie tylko sprzedawane udziały, ale też przedsiębiorstwo spółki oraz pewne okoliczności towarzyszące transakcji. Możliwość udzielenia oświadczeń i zapewnień wynika z zasady swobody umów, popartej treścią art. 473 kodeksu cywilnego.
Dlaczego kwalifikacja prawna zapewnień napotyka trudności?
Na ogół z instytucją zapewnienia spotykamy się jedynie w wypadku rękojmi. Sprzedający jest względem kupującego odpowiedzialny, jeżeli przedmiot świadczenia nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego (art. 556 k.c.). Jeżeli w tym świetle przeanalizujemy treść standardowo udzielanych zapewnień, okaże się, że w razie sprzedaży udziałów czy akcji zapewnienia dotyczą nie tylko przedmiotu świadczenia w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale także tego przedmiotu w ujęciu funkcjonalnym: udziały albo akcje są traktowane jak pośrednia własność przedsiębiorstwa (w sensie ekonomicznym). Dlatego rozróżnia się kilka grup zapewnień: dotyczące stanu prawnego samych udziałów albo przedsiębiorstwa, sytuacji prawnej spółki jako osoby prawnej, jak również statusu prawnego sprzedającego i kupującego. Każda grupa może podlegać odrębnej kwalifikacji prawnej w zależności od sposobu, w jaki skonstruujemy daną klauzulę, np. jako zapewnienia, o których mowa w art. 556 k.c., czy też umowy nienazwane o charakterze gwarancji.
Zapewnienia udzielane podczas sprzedaży udziałów różnią się od tych, które pojawiają się w transakcjach sprzedaży przedsiębiorstwa.Różnica wynika z tego, że podczas sprzedaży udziałów w spółce nabywa się nie tylko przedsiębiorstwo jako takie, ale także formę organizacyjną (korporacyjną), w której ono funkcjonuje. Dlatego podczas sprzedaży przedsiębiorstwa nie będą miały znaczenia zapewnienia dotyczące sytuacji prawnej spółki. Zakres pozostałych zapewnień będzie podobny. Dotyczy to np. stanu zobowiązań przejmowanej firmy. Choć zbycie przedsiębiorstwa obejmuje zasadniczo aktywa, treść art. 554 k.c. nakazuje kupującemu wykazać należytą staranność w celu dowiedzenia się o zobowiązaniach związanych ze zbywanym przedsiębiorstwem. Tylko brak takiej wiedzy wyłącza solidarną odpowiedzialność kupującego za długi firmy.
Jak wygląda polska praktyka udzielania zapewnień?
Oświadczenia i zapewnienia wywodzą się z anglosaskiego systemu common law. Pojawiły się w polskiej praktyce na początku lat 90. W miarę upływu lat i zawieranych transakcji zostały dostosowane do potrzeb naszej praktyki. Porównując zasadnicze modele zapewnień typowe dla obu systemów prawnych (anglosaskiego i kontynentalnego), można stwierdzić, że obecnie zarówno koncepcyjnie, jak i strukturalnie niewiele się między sobą różnią.
Czy można mówić o modelu polskim?
Tak. Analizowałam wzory umów sprzedaży udziałów stosowanych przez kancelarie w transakcjach M&A i uważam, że można mówić o pewnym wspólnym modelu. Chociaż należy wspomnieć też o sytuacjach, w których prawnicy niemający doświadczenia w tym zakresie nie rozumieją, czemu służy instytucja zapewnień, w szczególności tych, które dotyczą przedsiębiorstwa spółki. To z reguły utrudnia negocjacje.
Czym różnią się oświadczenia i zapewnienia od tzw. umów dławiących?
Umowy dławiące dotyczą w zasadzie umów kredytowych, a ich istotą jest takie „nadzabezpieczenie” wierzytelności kredytowej, które zagraża egzystencji przedsiębiorstwa, gdyż uniemożliwia mu dodatkowe zewnętrzne finansowanie. Umowy dławiące nie mają jednak nic wspólnego z zapewnieniami w umowach dotyczących fuzji i przejęć. Tu chodzi bowiem o równorzędne podmioty, które umawiają się na podział różnego rodzaju ryzyka związanego z prowadzonym przedsiębiorstwem, które w tej czy innej formie podlega zbyciu.