Coraz więcej cudzoziemców pracuje legalnie w Polsce, przedsiębiorcy coraz głośniej mówią o tym, że potrzeba im wykwalifikowanych rąk do pracy. Tymczasem w Ministerstwie Rozwoju toczą się prace nad zmianami w tym zakresie. Czego dotyczą?
Wyszliśmy od kompleksowej diagnozy sytuacji na rynku pracy. Polska gospodarka wymaga obecnie ciągłego uzupełniania podaży cudzoziemców. Praktycznie codziennie otrzymujemy informacje od przedsiębiorców, którzy są zadowoleni z pracy cudzoziemców i chcieliby móc zatrudniać ich na dłużej niż obecnie. Za otwarciem polskiego rynku pracy na pracowników zza granicy, którzy mogliby pracować dłużej i na bardziej stabilnych zasadach, przemawia także to, że obecnie zajęcie znajduje u nas około miliona takich osób rocznie. Najczęściej są to Ukraińcy, którzy pracują w systemie pracy krótkoterminowej i po pół roku wracają do siebie. Pomimo tak licznej migracji zarobkowej deficyt pracowników występuje w coraz większej liczbie branż. W budownictwie, handlu czy gastronomii, brakuje nam także kierowców samochodów ciężarowych. Ostatnio zauważamy też rosnące zapotrzebowanie na pracowników o wysokich kwalifikacjach w ochronie zdrowia i IT. Pewna liczba pracowników z zagranicy pracuje u nas poza oficjalnymi rejestrami. Przy okazji zmian chcielibyśmy usprawnić zarządzanie migracjami w Polsce, tak by państwo wiedziało, ilu w danej chwili jest pracowników i mogło do tego dostosowywać swoje działania także w innych obszarach. Z powyższych względów rozpoczęliśmy w ministerstwie prace nad nowymi rozwiązaniami w przepisach dotyczących zatrudniania cudzoziemców. Na razie ustawa czeka na wpis do programu prac legislacyjnych rządu.