Aktualizacja: 09.06.2018 12:05 Publikacja: 09.06.2018 08:45
Foto: Adobe Stock
Od 25 maja 2018 r. trzeba stosować Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej nr 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE, tzw. RODO. W tym samym dniu weszła w życie zmiana do kodeksu pracy zawierająca regulację dotyczącą monitoringu.
Brak przepisów przejściowych w zestawieniu z nowymi obwiązkami informacyjnym w tym zakresie sprawia, iż pracodawcy w obawie przed karami finansowymi, chcąc jak najszybciej osiągnąć stan zgodności z nową regulacją, ulegają pokusie wprowadzania do aktów legislacji wewnętrznej „gotowców" czy też stosowania „wzorcowych klauzul informacyjnych". Dla osób, które już jakiś czas temu postawiły sobie za cel zrozumieć RODO, tak aby dostrzec w nim nie tylko sankcje, ale też wartość dodaną dla organizacji, jest oczywiste, że droga na skróty w dalszej perspektywie może się okazać ślepą uliczką. Brak oceny monitoringu z perspektywy niezbędności jego stosowania do celu, jaki jest prawnie dopuszczalny, może generować ryzyka dla organizacji, nie wspominając już o jego wprowadzeniu w innych celach niż zostały skatalogowane w kodeksie pracy.
Akcja upraszczania przepisów to już nie tylko pomysły zespołu Brzoski i rządowe zapowiedzi. To pierwsze gotowe u...
Obowiązująca od piątku ustawa nakłada na deweloperów obowiązek informowania na swojej stronie internetowej poten...
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas