W Polsce działa obecnie ponad 1,9 tys. firm audytorskich – wynika z danych Krajowej Izby Biegłych Rewidentów. Wiele z nich to nieduże podmioty zatrudniające do kilku osób. Liczną grupę stanowią również przedsiębiorstwa jednoosobowe. Wśród działających w naszym kraju firm audytorskich zaledwie kilkadziesiąt osiąga przychody przekraczające 1 mln zł. Przedstawiciele branży oceniają, że w najbliższych latach można się spodziewać konsolidacji rynku oraz zmniejszenia liczby podmiotów badających sprawozdania finansowe.

[srodtytul]Większe podziały[/srodtytul]

– Wprowadzenie zaostrzonych wymogów, jakie muszą spełniać podmioty uprawnione do świadczenia usług audytorskich, z całą pewnością przyczyni się do wzrostu kosztów świadczenia usług badania sprawozdań finansowych. Takie zjawisko może z dużym prawdopodobieństwem stać się barierą w dalszym funkcjonowaniu małych firm – mówi Wojciech Komer, prezes HLB Sarnowski & Wiśniewski. – W przyszłości spodziewałbym się postępującego procesu wzrostu udziału w rynku dużych, sieciowych firm, jak również silnego rozwarstwienia branży w kierunku dwóch grup podmiotów: małych, kilkuosobowych kancelarii i dużych firm o rozbudowanej strukturze, w wielu przypadkach należących również do międzynarodowych sieci.

Zdaniem części ekspertów w najbliższym czasie może się rozpocząć proces wchłaniania najmniejszych podmiotów przez większych konkurentów. Piotr Sokołowski, partner w dziale audytu Deloitte, uważa, że konsolidacja będzie dotyczyć przede wszystkim mniejszych i średnich firm. – Obecny stan gospodarki oraz rosnące oczekiwania rynkowe powodują, że spółki stają się coraz bardziej zaawansowane operacyjnie. Zwiększające się wymagania co do jakości raportowania powodują, że firmy audytorskie powinny posiadać zwiększone spektrum kompetencji, specjalistów oraz technologii – mówi.

I dodaje, że zasoby małych podmiotów mogą się okazać tu niewystarczające. – Dodatkowo proces globalizacji związany z coraz silniejszą pozycją koncernów międzynarodowych, które wykupują lokalnych przedsiębiorców, powoduje, iż są one również coraz częściej obsługiwane przez międzynarodowe sieci audytorskie – podkreśla.

[srodtytul]Trzy scenariusze[/srodtytul]

Przedstawiciele branży są zgodni, że małe firmy mogą mieć problem ze sprostaniem coraz ostrzejszej konkurencji. – Spowoduje to albo ich likwidację, albo łączenie się w silniejsze podmioty, albo funkcjonowanie jako podwykonawców dużych firm audytorskich. Samodzielne utrzymanie się na rynku może być zbyt kosztowne. Konsolidacja podmiotów na rynku jest nieunikniona – mówi Zofia Podhorodecka, prezes Auxilium.

Tomasz Wróblewski, wiceprezes Grant Thornton Frąckowiak, ocenia zaś, że na rynku usług audytorskich jest miejsce zarówno dla dużych międzynarodowych audytorów, jak i dla małych podmiotów. – Wzorzec rynków w innych krajach wskazuje, że małe, niesieciowe firmy nigdy nie stracą racji bytu. Powstaje jedynie pytanie, jaka jest minimalna masa krytyczna, aby wypełnić coraz bardziej wymagające regulacje prawne – mówi.

Według niego uzasadniona jest jednak hipoteza, że spora liczba najmniejszych kancelarii (jeden, dwoje biegłych) nie będzie w stanie sprostać wymogom związanym z zapewnieniem jakości usług audytorskich, w tym wewnętrzną weryfikacją. – Potwierdza to praktyka – najmniejsze kancelarie albo szukają partnerów w celu osiągnięcia masy krytycznej, albo zaprzestają świadczenia usług audytorskich – dodaje.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.koper@rp.pl]a.koper@rp.pl[/mail][/i]