Producenci i importerzy pralek, telewizorów, elektronarzędzi, suszarek do włosów czy też zabawek elektrycznych mają czas tylko do 31 lipca. Do tego dnia muszą poinformować Główny Inspektorat Ochrony Środowiska (GIOŚ) o tym, ile i jakie nowe urządzenia wprowadzili w pierwszym półroczu 2013 roku na polski rynek.

Taki obowiązek nakłada na nich ustawa z 29 lipca 2005 r. o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym (DzU nr 180, poz. 1495 z późn. zm.). Przepisy te każą informować inspektorat także o tym, ile starych urządzeń zebrano w pierwszych sześciu miesiącach tego roku. Ponadto obowiązki informacyjne wobec urzędu mają także inni przedsiębiorcy.

Co w sprawozdaniu

W sprawozdaniu dotyczącym masy wprowadzonych nowych urządzeń na rynek (obowiązek ten mają producenci i importerzy urządzeń RTV i AGD) trzeba podać dane teleadresowe firmy i numer NIP. Informuje się w nim także o rodzaju wprowadzonego sprzętu. Przedsiębiorca musi więc podać odpowiedni numer i nazwę grupy sprzętu oraz jego rodzaj – zgodnie z klasyfikacją określoną w ustawie. I tak na przykład w grupie pierwszej są wielkogabarytowe urządzenia gospodarstwa domowego takie jak pralki czy lodówki.

W sprawozdaniu należy też podać liczbę sztuk danego sprzętu, jaki został wprowadzony na rynek oraz jego masę w kilogramach. Ponadto jeżeli do urządzenia były dołączane baterie lub akumulatory, to również należy o tym poinformować.

Tak może być z telefonami komórkowymi czy sprzęcie RTV, do którego są dołączane piloty do sterowania, zasilane małymi bateriami. Wówczas trzeba podać dane o rodzaju dołączonych baterii, ich liczbie w sztukach oraz masie. W przypadku, gdy firma zajmuje się np. importem sprzętu oświetleniowego, także musi złożyć odpowiednie sprawdzanie do końca lipca. Przedsiębiorcy podają, jakie lampy wprowadzili do obrotu,oraz ich liczbę.

Rezultaty zbiórki

Przedsiębiorcy składają też sprawozdanie, w którym informują o tym, ile zebrali zużytych urządzeń. Obowiązek taki spoczywa nie tylko na producentach, importerach czy dystrybutorach. Mają go także sklepy, hurtownie czy punkty napraw. Przedsiębiorcy prowadzący sprzedaż bądź naprawę pralek czy telewizorów są określeni w ustawie jako zbierający.

Muszą też poinformować do jakiego zakładu przetwarzania powędrowały od nich stare urządzenia. Nie muszą jednak przedstawiać w swoich raportach tylu informacji, co wprowadzający. Od tej grupy przedsiębiorców przepisy wymagają podania swoich danych, wskazania miejsc, gdzie były zebrane stare urządzenia. Trzeba też poinformować, jaki dokładnie sprzęt został zebrany, wskazując jego odpowiednie numery i nazwy grup sprzętów oraz ich rodzaj. Na tym nie koniec.

Wprowadzający muszą też podać, ile i jakiego sprzętu zostało przetworzone, ile poddano odzyskowi i ile recyklingowi oraz unieszkodliwieniu. Informacje te powinni dostawać od zakładów przetwarzania, z którymi mają podpisane umowy.

Odzysk i recykling

Do końca lipca sprawozdania muszą też złożyć przedsiębiorcy, którzy mają zakłady przetwarzania zużytych urządzeń oraz ci, co zajmują się ich recyklingiem. Pierwsza grupa przedsiębiorców podaje masę przyjętych lodówek czy pralek oraz masę odpadów, jakie powstały z przetworzenia starych sprzętów. Z kolei recyklerzy podają masę przyjętych urządzeń oraz dane o tym, ile z nich poddali recyklingowi w pierwszym półroczu.

Inspektorat Ochrony Środowiska chce wiedzieć gdzie dokładnie trafiły stare urządzenia