Aktualizacja: 23.04.2025 07:06 Publikacja: 21.06.2023 10:05
Foto: AdobeStock
Z omawianej regulacji wynika prawny obowiązek podjęcia działań uniemożliwiających zwierzęciu naruszanie dóbr prawem chronionych – życia, zdrowia, mienia (postanowienie SN z 15 kwietnia 2004 r., WK 5/04, OSNwSK 2004, nr 1, poz. 713, LEX nr 162706). Zasada odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez zwierzę nie jest zależna od zdolności do efektywnego pokierowania nim, ale od tego, czy wyrządzając szkodę, zwierzę jest w ogóle kierowane przez człowieka, czy nie będąc jego narzędziem, np. puszczone wolno wyrządza szkodę w wyniku samoistnego i niezależnego od człowieka zachowania się. Skuteczność zachowania osoby posługującej się zwierzęciem może być w praktyce zawsze wypadkową wielu czynników, takich jak jej umiejętności, cechy zwierzęcia oraz ryzyko związane z nieprzewidywalnością jego zachowań. W sytuacji, gdy mamy do czynienia ze zwierzęciem kierowanym przez człowieka, nie wchodzi w ogóle w rachubę odpowiedzialność na zasadzie słuszności, określona w art. 431 § 2 k.c., a w odniesieniu do szkody zawinionej odpada domniemanie winy właściciela zwierzęcia lub tego, kto się nim posługuje. Musi być wykazana na ogólnych zasadach – art. 415 k.c. (wyrok SN z 7 kwietnia 2004 r., IV CK 231/03, LEX nr 176080).
Sędziowie żyją iluzją, że mają wpływ na reformę sądownictwa. Tymczasem kluczowe znaczenie ma zimna kalkulacja po...
Jeżeli zachowujemy możliwość odwołania sędziego z delegowania w drodze arbitralnej decyzji ministra, to brzydko...
Wbrew nużącej propagandzie wszystko wskazuje na to, że aktywistom i działaczom starych stowarzyszeń sędziowskich...
Należy oczekiwać od ministra sprawiedliwości opinii, czy podejmowane przez KRS uchwały w sprawie odwołań sędziów...
Jeśli sądy i konkretni sędziowie nie usprawnią postępowań grupowych i te będą trwać po dziesięć lat i więcej, to...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas