Sprawdza się stare przysłowie: Nie ma dymu bez ognia. Na gruncie ubezpieczeń społecznych można powiedzieć, że nie ma składek bez usług, a zasiłku – bez ubezpieczenia.

Start startowi nierówny

Biznesmen z własną firmą musi łożyć składki ubezpieczeniowe od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej do zaprzestania jej prowadzenia. Zwolnić z opłat może go zarówno czasowe zawieszenie biznesu, jak i definitywne jego zakończenie. Tak stanowi art. 13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 1442 ze zm.; dalej ustawa o sus).

Problem stanowi jednak moment, od którego operatywny przedsiębiorca staje się ubezpieczonym. Co do zasady czasowe granice prowadzenia działalności oraz podlegania z tego tytułu ubezpieczeniom społecznym wyznacza wpis do ewidencji działalności gospodarczej (rejestru przedsiębiorców). Jednak samo zarejestrowanie nie przesądza o faktycznym wykonywaniu działalności.

Artykuł 13 pkt 4 ustawy o sus nie odsyła do okresu, w którym działalność gospodarcza była zaewidencjonowana (zarejestrowana), lecz posługuje się pojęciem rozpoczęcia i zaprzestania jej wykonywania. Dlatego przyjmuje się, że obowiązek ubezpieczenia wynika z faktycznego rozpoczęcia działalności i jej prowadzenia na podstawie wpisu do ewidencji (rejestru), natomiast kwestie związane z jej formalnym zarejestrowaniem i wyrejestrowaniem mają znaczenie wyłącznie w sferze dowodowej. Nie przesądzają natomiast same w sobie o podleganiu obowiązkowi ubezpieczeń społecznych ?(tak wyroki Sądu Najwyższego ?z: 23 marca 2006 r. I UK 220/05; 25 listopada 2005 r.  I UK 80/05).

Najpierw usługi, później daniny

Z wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 11 lutego ?2014 r. (III AUa 658/13) można wyciągnąć wniosek, że prowadzący działalność gospodarczą nie musi odprowadzać danin do ZUS od momentu zarejestrowania firmy. Jeżeli mimo formalnego figurowania w ewidencji działalności gospodarczej biznesmen nie wykonuje żadnych usług lub sprzedaży, nie podejmuje żadnych czynności związanych z działalnością (jak zamawianie towarów, rekrutacja pracowników, poszukiwanie kontrahentów itp.), to nie można domniemywać z samego wpisu do ewidencji działalności gospodarczej, że działalność tę prowadzi. A skoro nie rozpoczął biznesu, to nie mógł być objęty ubezpieczeniem społecznym w myśl art. 6 ust. 1 pkt 5 oraz art. 13 pkt 4 ustawy o sus.

Przesądzi ulotka

Podejmowanie czynności przygotowawczych polegających na poszukiwaniu kontrahentów umowy obejmującej zakres działań określony we wpisie do ewidencji oraz gotowość do podjęcia tych działań nie stanowią rozpoczęcia wykonywania działalności, jeżeli nie doprowadziły do faktycznego jej uruchomienia (zob. wyrok SN z 10 października 2011 r., II UK 51/11). Jeśli te działania skończyły się niepowodzeniem, to nie stanowią o rozpoczęciu wykonywania działalności gospodarczej w rozumieniu art. 13 pkt 4 ustawy o sus. To korzystne rozstrzygnięcie dla początkujących przedsiębiorców, którzy faktycznie nie rozpoczęli swojej działalności zarobkowej. Oznacza to dla nich, że nie muszą się obawiać konieczności opłacenia składek, jeżeli faktycznie nie uruchomią interesu.

Rozpoczęcie biznesu polega na podjęciu, w celu zarobkowym, działań określonych we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej, a nie tylko na stworzeniu formalnych ram jej prowadzenia. Same formalne przejawy uzewnętrznienia prowadzonej działalności nie rodzą jeszcze obowiązku ubezpieczenia społecznego. Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 21 czerwca 2001 r. (II UKN 428/00). Jednocześnie czynności przygotowawcze, takie jak poszukiwanie klientów, zamieszczanie ogłoszeń w prasie, załatwianie spraw urzędowych, również oznaczają prowadzenie działalności gospodarczej. Nie obejmuje ona wyłącznie wykonywania w celu zarobkowym czynności należących do zakresu jej działania.

Kij ma dwa końce

Ocena, czy działalność gospodarcza rzeczywiście jest wykonywana, należy do sfery ustaleń faktycznych, a istnienie wpisu do ewidencji nie przesądza o faktycznym prowadzeniu działalności gospodarczej. Z drugiej strony wpis ten prowadzi do domniemania prawnego, ?że osoba figurująca w ewidencji, która nie zgłosiła zawiadomienia ?o zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej, ?jest traktowana jako prowadząca taką działalność (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 29 stycznia 2013 r., III AUa 802/12). Jeśli prowadzi działalność, to musi opłacać składki. A jeśli opłaca składki – w tym na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe – ma prawo oczekiwać, że ZUS wypłaci zasiłek chorobowy (pod warunkiem terminowego łożenia składki przynajmniej przez 90 dni podlegania ubezpieczeniom z biznesu) lub macierzyński.