- Chcemy zatrudnić na zlecenie dwie osoby – emeryta i rencistę. Oboje prowadzą działalność gospodarczą. Czy w takim przypadku trzeba ich zgłosić jako zleceniobiorców do ubezpieczeń oraz opłacać za nich składki społeczne, zdrowotne i na Fundusz Pracy

? – pyta czytelnik.

Status emeryta czy rencisty nigdy nie zwalnia z obowiązku odprowadzania składek z etatu, z tytułu członkostwa w rolniczej spółdzielni produkcyjnej czy spółdzielni kółek rolniczych, ani też z tytułu bycia funkcjonariuszem Służby Celnej.

Natomiast emeryci i renciści, którzy podejmą inną działalność zarobkową wymienioną jako tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnego i rentowych w art. 6 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.; dalej ustawa o sus) mogą samodzielnie zdecydować, czy chcą opłacać składki społeczne, czy nie. Dla nich ubezpieczenia te są dobrowolne.

Tak stanowi art. 9 ust. 5 ustawy o sus. Zawsze obowiązkowa pozostaje składka zdrowotna. Zasada ta nie obejmuje jednak zlecenia i działalności prowadzonej przez rencistę.

Sam kontrakt

Zleceniobiorca z ustalonym prawem do emerytury lub renty, z tej cywilnej umowy podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu. Oczywiście konieczne jest również uiszczanie składki zdrowotnej z racji tego cywilnego kontraktu. O obowiązku tym przesądza art. 9 ust. 4a ustawy o sus >patrz ramka.

Składkę na Fundusz Pracy (dalej FP) trzeba płacić za tych zleceniobiorców, którzy:

- po pierwsze podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym,

- po drugie – podstawa wymiaru opłat na te ubezpieczenia to w przeliczeniu na okres miesiąca kwota nie niższa niż minimalne wynagrodzenie.

Zatem jeśli emeryt czy rencista na zleceniu zarabia miesięcznie minimum 1600 zł, to szef musi wyłożyć za niego składkę na FP, a gdy wynagrodzenie to jest niższe, to daniny na FP nie trzeba opłacać. Ucieczką od tego obowiązku jest jednak wiek współpracującego – składki tej nie płaci się za panie, które ukończyły 55 lat i panów po 60-tce.

Etat i zlecenie

Inaczej jest w sytuacji, gdy świadczeniobiorca łączy kilka źródeł zarobkowania. Jeśli łączy etat i zlecenie (pod warunkiem, że zlecenia nie wykonuje dla swojego szefa), to składek ze zlecenia nie trzeba płacić i to bez względu na dochody z etatu. To oznacza, że umowa o pracę zawarta na część wymiaru czasu pracy uchroni go przed daninami ze zlecenia.

Gdy dochodzi biznes

Dla dorabiającego na zleceniu emeryta, który dodatkowo prowadzi własną działalność, składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe z firmy są dobrowolne. Te ze zlecenia w tym zbiegu są obowiązkowe. Z działalności senior musi więc opłacać jedynie składkę zdrowotną.

Inaczej jest w przypadku aktywnego rencisty. Gdy taka osoba wykonuje zlecenie i jednocześnie prowadzi swoją firmę, to do czasu ustalenia prawa do emerytury zarówno wykonywanie zlecenia, jak i prowadzenie biznesu jest dla niego obowiązkowym tytułem do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych i trzeba dokonać wyboru jednego z nich. Ta zasada w stosunku do aktywnych rencistów obowiązuje od 1 stycznia 2008 r.

Jakie obciążenia

Jeżeli składkowa podstawa rencisty ze zlecenia jest niższa od obowiązującej tę osobę najniższej podstawy opłat na ubezpieczenia z biznesu, to podlega on obowiązkowo zus-owskim obciążeniom z firmy. Wówczas ze zlecenia składki są dobrowolne. W pozostałych przypadkach, czyli gdy podstawa ze zlecenia jest równa lub wyższa od obowiązującej rencistę podstawy z biznesu, tytułem do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych jest ten, który powstał wcześniej.

Oczywiście ubezpieczony może wówczas zmienić tytuł do ubezpieczeń społecznych na ten późniejszy. Jest to racjonalne, jeśli pierwszy tytuł to wysoko opłacane zlecenie (np. 4000 zł miesięcznie), a później dołączy do niego działalność gospodarcza.

Jednak przy takiej zmianie trzeba pamiętać o bardzo istotnym zastrzeżeniu – manewr ten jest dopuszczalny pod warunkiem, że umowa zlecenie nie obejmuje swym zakresem prac i czynności, jakie rencista wykonuje w ramach prowadzonej działalności.

NIEJASNE ZASADY

Brzmienie art. 9 ust. 4a ustawy o sus jest nieprecyzyjne. Wskazuje, że osoby posiadające prawo do emerytury lub renty, które pracują na zlecenie, są z tego tytułu objęte obowiązkowo ubezpieczeniami społecznymi, chyba że jednocześnie są zatrudnione w ramach stosunku pracy.

Zatem literalnie wyłącza on obowiązek ubezpieczenia społecznego tylko przy pozostawaniu przez taką osobę w stosunku pracy, a nie przy wszystkich tytułach bezwzględnych wymienionych w art. 9 ust. 1 ustawy o sus. To oznaczałoby, że przy zbiegu umowy cywilnoprawnej o świadczenie usług z członkostwem w rolniczej spółdzielni produkcyjnej istnieje obowiązek ubezpieczeń społecznych osoby mającej ustalone prawo do emerytury lub renty z tytułu umowy cywilnoprawnej.

Przyjęcie tego rozwiązania oznaczałoby, że sytuacja emeryta lub rencisty jest gorsza niż osób w wieku produkcyjnym, dla których w takim wypadku ubezpieczenie z umowy cywilnej jest dobrowolne. Jednak w tym przypadku działają ogólne zasady rozstrzygania zbiegu tytułów do ubezpieczeń.