Są dwa podstawowe warunki, by uzyskać prawo do zasiłku chorobowego. Po pierwsze, w dniu powstania niezdolności do pracy osoba musi być objęta ubezpieczeniem chorobowym (dobrowolnym lub obowiązkowym). Po drugie, musi mieć odpowiednio długi okres tego ubezpieczenia, czyli posiadać tzw. okres wyczekiwania na prawo do świadczenia (30 dni przy ubezpieczeniu obowiązkowym, a 90 dni – przy dobrowolnym).
Jednak aby mieć prawo do zasiłku za czas choroby przypadającej po ustaniu tytułu do ubezpieczenia chorobowego, okres wyczekiwania trzeba uzyskać jeszcze podczas trwania tego ubezpieczenia.
- Od 13 lutego do 30 kwietnia br. pracowała dla naszej firmy na podstawie umowy-zlecenia kobieta, która podjęła tę pracę po roku pobierania zasiłku dla bezrobotnych. Od początku zawarcia umowy zgłoszona została do ubezpieczenia chorobowego. 2 maja przeszła operację i otrzymała zwolnienie lekarskie na okres od 1 do 30 maja br. Czy uzyska prawo do zasiłku chorobowego? Czy powinniśmy przekazać przesłane do nas zwolnienie lekarskie do ZUS?
– pyta czytelnik.
W tym przypadku to ZUS jest właściwy do ustalenia uprawnień do zasiłku chorobowego, bo cały okres niezdolności do pracy przypada po ustaniu tytułu do ubezpieczenia chorobowego (rozwiązaniu umowy-zlecenia). Jak wynika z pytania czytelnika, w tym wypadku ZUS wyda decyzję odmawiającą prawa do świadczenia.
Ważny czas opłat
Aby uzyskać prawo do zasiłku za czas choroby, zleceniobiorca, który przystąpi dobrowolnie do ubezpieczenia chorobowego, musi być nim odpowiednio długo objęty przed zachorowaniem. Wymagany okres wyczekiwania przy ubezpieczeniu dobrowolnym to 90 dni. Z zasady zleceniobiorcy mają więc prawo do chorobówki najwcześniej od 91. dnia ubezpieczenia.
Nie zawsze oznacza to jednak, że cały ten czas trzeba opłacać składkę chorobową ze zlecenia. Art. 4 ust. 2 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn. DzU z 2010 r. nr 77, poz. 512 ze zm.) wskazuje, że jeśli zleceniobiorca ma przerwę w ubezpieczeniu chorobowym, to do okresu wyczekiwania można mu zaliczyć wcześniejszy czas tego ubezpieczenia. Do okresu wyczekiwania można też wliczyć legalną pracę w innych państwach członkowskich. Warunkiem jest jednak, by pauza między ubezpieczeniami nie przekroczyła 30 dni albo była spowodowana urlopem wychowawczym, bezpłatnym albo odbywaniem czynnej służby wojskowej. Istnieje jedynie krótka lista sytuacji, kiedy odstępuje się od wymogu posiadania okresu wyczekiwania >patrz ramka.
Absencja po rozstaniu
Zasiłek może też przysługiwać osobie, która zachoruje po zakończeniu pracy, tj. ustaniu zatrudnienia czy umowy-zlecenia (po ustaniu tytułu do ubezpieczenia chorobowego). W tym wypadku musi być spełnionych łącznie kilka warunków:
- niezdolność do pracy musi powstać w ciągu 14 dni po ustaniu tytułu ubezpieczenia chorobowego i trwać bez przerwy co najmniej 30 dni (chyba że jest to choroba zakaźna, której okres wylęgania jest dłuższy niż 14 dni, lub choroba, której objawy są widoczne dopiero po 14 dniach – wtedy niezdolność do pracy może powstać w ciągu trzech miesięcy i trwać przynajmniej 30 dni; na zwolnieniu lekarskim jest wtedy kod E),
- chory nie może mieć prawa do zasiłku dla bezrobotnych, przedemerytalnego zasiłku lub świadczenia, emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy, nie może też kontynuować działalności zarobkowej ani podjąć działalności zarobkowej, która stanowi tytuł do objęcia obowiązkowo lub dobrowolnie ubezpieczeniem chorobowym albo zapewnia prawo do świadczeń za okres niezdolności do pracy z powodu choroby,
- nie uzyskał prawa do zasiłku, czyli nie uzyskał okresu wyczekiwania, jeszcze podczas trwania ubezpieczenia.
Zabrakło kilku dni
Gdy ubezpieczony nie przepracuje okresu ubezpieczenia chorobowego wymaganego do nabycia prawa do zasiłku jeszcze w czasie jego trwania, nie ma podstaw, aby uzyskał prawo do świadczenia za okres po zakończeniu pracy. Tak wynika z art. 13 ust. 1 pkt 3 ustawy zasiłkowej.
Zleceniobiorczyni, o której mowa w pytaniu, zachorowała w ciągu 14 dni od ustania umowy-zlecenia i dostarczyła zwolnienie lekarskie na 30 dni. Nie uzyska jednak zasiłku chorobowego, bo zabrakło jej 13 dni ubezpieczenia chorobowego. Praca na zlecenie i tym samym okres ubezpieczenia chorobowego wyniósł 78 dni, a musiałby trwać minimum 91 dni – bo dopiero od 91. dnia zleceniobiorca ma prawo do świadczenia.
Choć bezpośrednio przed podjęciem pracy na zlecenie przez rok była zarejestrowana jako osoba bezrobotna, tego czasu nie można uwzględnić, ustalając okres wyczekiwania na prawo do zasiłku. Po 31 grudnia 1998 r. taki okres nie jest wliczany do dni wyczekiwania na prawo do zasiłku, bez względu na to, czy przysługiwał wówczas zasiłek dla bezrobotnych. Osoby bezrobotne nie są bowiem objęte ubezpieczeniem chorobowym.
Kto nie czeka na świadczenie
W niektórych przypadkach zleceniobiorca ma prawo do zasiłku chorobowego, mimo braku 90 dni ubezpieczenia chorobowego. Prawo do zasiłku przysługuje od pierwszego dnia tego ubezpieczenia:
- absolwentom szkół lub szkół wyższych, którzy zostali objęci ubezpieczeniem chorobowym lub przystąpili do niego w ciągu 90 dni od dnia ukończenia szkoły lub uzyskania dyplomu ukończenia studiów wyższych,
- osobom ubezpieczonym, których niezdolność do pracy została spowodowana chorobą zawodową lub wypadkiem w pracy
albo wypadkiem w drodze do pracy lub z pracy,
- posłom i senatorom, którzy przystąpią do ubezpieczenia chorobowego w ciągu 90 dni od zakończenia kadencji. -