– Dostałam właśnie wypowiedzenie umowy, bo w naszej firmie trwają zwolnienia grupowe. Brakuje mi pięciu lat do emerytury i zależy mi na tym, aby na moje konto w ZUS napływały składki, bym później mogła otrzymać wyższe świadczenie. Mam tylko 18 lat stażu emerytalnego i jestem gotowa sama opłacać składki na to ubezpieczenie. Czy istnieje taka możliwość? – pyta czytelniczka.
Własne ubezpieczenie
Możliwość samodzielnego opłacania składek wynika z art. 7 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (DzU z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.). Powinny z niej skorzystać zwłaszcza osoby, którym brakuje okresów ubezpieczenia do osiągnięcia 20 lat stażu pracy w wypadku kobiet i 25 lat w wypadku mężczyzn. Jeśli składki zebrane do tej pory na koncie emerytalnym takiego pracownika są niskie i nie wypracował on minimalnego stażu, może dostać świadczenie poniżej gwarantowanej emerytury. Wynosi ono obecnie 728,18 zł.
Zgodnie z art. 10 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych staż można sobie uzupełnić przez dobrowolne ubezpieczenie o co najwyżej dziesięć lat.
– Podstawą wymiaru składek na dobrowolne ubezpieczenia emerytalno-rentowe jest zadeklarowana kwota nie niższa niż obowiązujące w kraju minimalne wynagrodzenie za pracę – mówi Wojciech Andrusiewicz z ZUS. W związku z tym, że w 2012 r. minimalne wynagrodzenie wyniesie 1500 zł, składka na ubezpieczenie emerytalne będzie kosztowała 292,80 zł miesięcznie, a na ubezpieczenie rentowe 90 zł. W związku z planowanym przez rząd podniesieniem składki rentowej o 2 punkty procentowe od lutego przyszłego roku, po zmianie składka rentowa wzrośnie o 30 zł, do 120 zł miesięcznie. Łącznie za oba ubezpieczenia trzeba będzie więc zapłacić co miesiąc 412,80 zł.
Legalna niania
Jest też inny prosty sposób. Wystarczy, że taka osoba zatrudni się jako niania do dziecka lub zaopiekuje się członkiem rodziny wymagającym stałej pomocy. W obu wypadkach składki emerytalno-rentowe zapłaci budżet państwa.
Niania skorzysta z darmowego ubezpieczenia, gdy zajmie się opieką nad dzieckiem w wieku od 20. tygodnia życia do końca roku szkolnego, w którym ukończy ono trzy lata.
Jeżeli objęcie dziecka wychowaniem przedszkolnym jest niemożliwe lub utrudnione, okres opieki wydłuża się do ukończenia przez nie czterech lat.
Podstawę do tego ubezpieczenia stanowi art. 51 ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech (DzU z 2011 r. nr 45, poz. 235). W myśl tego przepisu, jeśli rodzic zawrze z nianią umowę na opiekę nad dzieckiem i zgłosi ją do ubezpieczeń społecznych, to ZUS zapłaci składki od jej wynagrodzenia. Składki na ubezpieczenia niani są obliczane od jej rzeczywistego wynagrodzenia, ZUS opłaci je jednak w kwocie nie większej niż od minimalnego wynagrodzenia za pracę. Jeśli wynagrodzenie niani przekracza tę kwotę, to od nadwyżki rodzic i niania płacą składki na ubezpieczenia społeczne na zasadach ogólnych.
Budżet płaci za opiekę
Na darmowe ubezpieczenie emerytalne mogą także liczyć osoby opiekujące się członkiem rodziny spełniającym warunki do przyznania zasiłku pielęgnacyjnego. W myśl art. 6 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wójt, burmistrz lub prezydent miasta opłaca składkę na ubezpieczenia emerytalne i rentowe za taką osobę przez okres niezbędny do uzyskania okresu ubezpieczenia (składkowego i nieskładkowego) odpowiednio 20-letniego przez kobietę i 25-letniego przez mężczyznę, jednak nie dłużej niż przez 20 lat.
Poza ubezpieczeniem taka osoba dostanie także 520 zł świadczenia pielęgnacyjnego. Taka możliwość dotyczy rodzica lub opiekuna, który zrezygnował z pracy, by opiekować się niepełnosprawnym dzieckiem do 16. roku życia lub innym członkiem rodziny z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności (lub umiarkowanym, jeżeli niepełnosprawność powstała w wieku do ukończenia 21. roku życia). To świadczenie przysługuje także każdemu członkowi rodziny z tytułu opieki nad rodzicem, dziadkiem lub babcią, którzy ukończyli 75 lat.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.rzemek@rp.pl
Składki ZUS
Dla kogo dobrowolne ubezpieczenie
Nie wszystkim opłaca się finansować składki z własnej kieszeni. Dla osób urodzonych po 1948 r. znaczenie stażu pracy zostało bardzo ograniczone. Te składki powinny więc uiszczać wybrane grupy osób, które ciągle mają prawo do obliczenia części lub całości emerytury na starych zasadach. Na takie wydatki mogą się więc zdecydować bezrobotni mężczyźni urodzeni do końca 1948 r., których świadczenie będzie tym wyższe, im dłuższy mają oni staż emerytalny. W niewielkim zakresie mogą skorzystać na tym także kobiety urodzone w latach 1952 i 1953, których emerytury są obliczane w mieszany sposób. Co się tyczy kobiet z rocznika 1952, to 35 proc. ich emerytury będzie obliczane na starych zasadach. Dla kobiet z następnego rocznika część obliczana na starych zasadach wyniesie tylko 20 proc. świadczenia.
więcej w serwisie:
»