Natomiast przy innych czynnościach związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą musi posłużyć się upoważnioną do tego osobą. I to nawet wtedy, gdy chodzi o czynności, które nie będą w jakimkolwiek stopniu zagrażać jego rekonwalescencji.

Zgodnie z art. 17 ust. 1 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych w razie choroby i macierzyństwa (DzU z 2005 r. nr 31, poz. 267 ze zm.), stosowanym też do osób prowadzących działalność gospodarczą, ubezpieczony wykonujący w czasie choroby pracę zarobkową lub wykorzystujący zwolnienie niezgodnie z jego celem traci prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia.

Orzecznictwo Sądu Najwyższego ukształtowane na gruncie tego przepisu, jak i niemal tak samo brzmiącego jego poprzednika (art. 18 wcześniejszej ustawy z 17 grudnia 1974 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, DzU z 1983 r. nr 30, poz. 143 ze zm.) jest podobne. Pozwala przyjąć, że wykonywanie przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą w okresie korzystania ze zwolnienia lekarskiego czynności związanych z tą działalnością stanowi wykorzystywanie przez nią zwolnienia w sposób niezgodny z jego celem i powoduje utratę prawa do zasiłku chorobowego, i to za cały okres niezdolności do pracy.

Ponadto SN wielokrotnie akcentował, że pod pojęciem pracy zarobkowej skutkującej utratą prawa do zasiłku chorobowego należy rozumieć wszelką aktywność ludzką, która zmierza do uzyskania zarobku, i to nawet wtedy, gdy ta aktywność polega na czynnościach nieobciążających przedsiębiorcy w istotny sposób. W uzasadnieniu wyroku z 5 kwietnia 2005 r. (I UK 370/04) Sąd Najwyższy motywował to przede wszystkim koniecznością ścisłego stosowania przepisów ubezpieczeń społecznych. W konsekwencji przyjął, że przejawem aktywności przedsiębiorcy skutkującej utratą zasiłku chorobowego mogą być nawet takie czynności, jak osobiste podpisywanie przelewów bankowych i faktur.

Jedyne wyjątki, jakie Sąd Najwyższy praktycznie poczynił w tym zakresie, dotyczą:

- okresu hospitalizacji przedsiębiorcy (w wyroku z 4 lipca 2000 r., II UKN 634/99, SN przyjął, że „ubezpieczony, który w okresie zwolnienia lekarskiego prowadzi dotychczasową działalność gospodarczą, nie traci za okres leczenia szpitalnego prawa do zasiłku chorobowego”,

- wykonywania w okresie zwolnienia lekarskiego czynności formalnoprawnych, do jakich przedsiębiorca jest zobowiązany jako pracodawca, np. pisemne potwierdzanie zawarcia umów o pracę, sporządzanie i wydawanie świadectw pracy, sporządzanie i zatwierdzanie listy płac itp. (wyrok SN z 7 października 2003 r., II UK 76/03).

W tym drugim wypadku Sąd Najwyższy oparł się na wykładni celowościowej i zaakceptował wykonywanie przez przedsiębiorcę w czasie jego choroby, bez utraty prawa do zasiłku, obowiązków wobec zatrudnionych. Gdyby bowiem zaprzestał działalności w tym czasie, „oznaczałoby to konieczność likwidacji zakładu pracy, zwalniania pracowników z pierwszym dniem jego choroby i obowiązek wypłacenia im należności za okres wypowiedzenia, a po odzyskaniu zdolności do pracy – ponowne poszukiwanie i zatrudnianie odpowiednich pracowników”. Zdaniem sądu nic nie wskazuje na to, aby takie konsekwencje były intencją ustawodawcy.

Te wyjątki nie mogą jednak zmienić ogólnej oceny przesłanek utraty przez przedsiębiorcę prawa do zasiłku chorobowego. Są one bardzo restrykcyjne. Zatem od tego, kto nie chce dopuścić do zatrzymania przedsiębiorstwa w okresie swojej niezdolności do pracy potwierdzonej zwolnieniem lekarskim, wymaga zapobiegliwości. W szczególności przedsiębiorca powinien udzielić pełnomocnictwa innej osobie do wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności, takich jak podpisywanie dokumentacji przesyłanej do ZUS, urzędu skarbowego czy podpisywanie faktur.

Autor jest radcą prawnym w spółce z o.o. Orłowski, Patulski, Walczak